Forum towarzyskie »

Mastektomia prewencyjna i inne dramatyczne decyzje.

Od wczoraj głośno o zabiegu Angeliny Jolie. Co o tym sądzicie?
Wiedziałam  😁
Popieram.
Przecież u nas też, jak "przekonujemy" właściciela do np sterylki suki, to jednym z plusów jest mniejsze ryzyko występowania nowotworów listwy mlecznej, no i stuprocentowe wyeliminowanie nowotworów macicy i jajników.
Gdybym wiedziała, że będę miała nowotwór mózgu, to może nie robiłabym profilaktyki, ale biust?
Przekonujemy też do kastracji.  😉
A serio to może rozmowa o profilaktycznych badaniach genetycznych kogoś uchroni?
Ja wczoraj jakoś tak się złościłam no rozgłos wokół AJ, ale przemyślałam. Jeśli ma komuś pomóc, to dobrze.
Odważnie. Ja nie wiem czy bym się zdecydowała...chociaż gdybym miała dużą szansę na chorobę to może.
Ciężko powiedzieć.
Ja bym się podjęła, jeśli by się okazało że mam az tak duże szanse na zachorowanie.
AJ przeszła też rekonstrukcję piersi.
Gdybym wiedziała, to bym poszła na pewno. I odkładała kasę na rekonstrukcję. Tak naprawdę bogatemu łatwiej o podjecie takiej decyzji, bo sobie zrobi później piersi takie, jakie miała lub nawet lepsze. A przeciętna kobieta jakie ma na to szanse...? 🤔 Nie ma się co oszukiwać, piersi to ważny atrybut.
To na pewno zawsze są bardzo skomplikowane sprawy. Bardzo osobiste i trudne. Najpierw towarzyszenie chorej mamie i związane z tym cierpienia. Potem narastający lęk przed własną chorobą. No i decyzja o samookaleczeniu. Konsultacje z lekarzami. Bolesny zabieg. Powrót do zdrowia. I pewnie znów niekończące się lęki. Trudne.
Jest bogata i sławna. Jestem ciekawa czy u nas, taka przeciętna Kowalska mogłaby przyjść i prosić o usunięcie biustu.
Na pewno mając kasę jest łatwiej podjąć taką decyzję, jakby nie było biust jest dla kobiety ważny.
Tak naprawdę bogatemu łatwiej o podjecie takiej decyzji, bo sobie zrobi później piersi takie, jakie miała lub nawet lepsze. A przeciętna kobieta jakie ma na to szanse...? 🤔 Nie ma się co oszukiwać, piersi to ważny atrybut.


Zdecydowanie łatwiej jak się ma pieniądze i można je przeznaczyć na nowe piękne piersi.
I odkładała kasę na rekonstrukcję.

nie musiałabyś... 😉 nowe cycki w takim przypadku sponsoruje nam Państwo 😁
Temat  dla mnie dziwny..Hmm.. Prowadzilam joge dla amazonek i wiem z jakimi ograniczeniami codziennymi musza sie borykac i nie wiem, czy zdecydowalabym sie na taki zabieg. Po typowiej "rakowej" operacji  wiele czynnosci jest zabronionych, np. ruchy reka w odpowiednich zakresach i trzeba nosic specjalne opaski uciskowe, gdyz wraz z piersia wyciagane sa wezly chlonne. Ciekawe, czy prewencyjnie, tez tak samo to wyglada  🤔
Właśnie. Ja jestem ciekawa jak taki zabieg przebiega. Pewnie mnie wyśmiejecie, ale zawsze byłam pewna, że przy zabiegu plastycznym powiększania biustu to się tkankę gruczołową wycina. I wszywa pod odpreparowaną skórę ten silikonowy woreczek.
Czyli wszystkie kobiety z powiększonym biustem są po mastektomii. A tu wychodzi, że się myliłam. Czy jest na sali chirurg?
Tania nic się nie wycina 😉
Pod Twoją naturalną pierś wkłada się się worek. Dlatego nie powiększa się biusto z A na G, tylko stopniowo, bo mimo wszystko skóra musi się rozciągnąć.
Tania nic się nie wycina 😉
Pod Twoją naturalną pierś wkłada się się worek. Dlatego nie powiększa się biusto z A na G, tylko stopniowo, bo mimo wszystko skóra musi się rozciągnąć.

Pod pierś? Pod tę tkankę gruczołową/tłuszczową? Chirurgia to dla mnie zagadka. Jakim cudem się podtrzymuje krążenie ?
Dziwne. A funkcja gruczołu pozostaje czynna? Mam na myśli taki ekstremalny biust typu porno.
Tania, podobno są metody powiększania piersi, w których nie uszkadza się przewodów mlekowych i mozna nawet karmić.

Znalazłam. Teraz rozumiem.
[quote author=Ktoś link=topic=91503.msg1775952#msg1775952 date=1368601834]
I odkładała kasę na rekonstrukcję.

nie musiałabyś... 😉 nowe cycki w takim przypadku sponsoruje nam Państwo 😁
[/quote]

Ja tam bym nie liczyła za bardzo na sponsoring ze strony NFZtu.
Pan profesor doktor habilitowany mega hiper mówił w TV, że :

badania genetyczne są dobrze w Polsce dostępne, bo finansowane z killku źródeł

nie finansowane też nie zabijąją, bo kosztują 260 zł

usuwa się i według jego słów jednocześnie rekonstruuje się pierś NA KASE CHORYCH JESLI GENY WYKAZUJA ZAGROZENIE

Caly szum z AJ mnie nie wkurza, ja na przyklad nie wiedzialam o tej metodzie.

Tania, funkcja gruczolu zostaje zachowana przy powiekszaniu 😉 CHyba ze partacz chirurg sie trafi.
nie zawsze się udaje : http://www.hcfor.pl/chirurgia-medycyna-operacje/6379-ofiary-silikonu.html

czasem trzeba wymienić: http://www.hcfor.pl/chirurgia-medycyna-operacje/8202-piersi-wymiana-implant-w.html

czasem takie operacje są faktycznie konieczne: http://www.hcfor.pl/chirurgia-medycyna-operacje/21795-rekonstrukcja-piersi-przed-i-po.html

uwaga: zdjęcia drastyczne i pewno trzeba się zalogować, ale warto ze względu na fakt ze chyba bardzo niewiele osób zdaje sobie sprawę z faktu ze jest to operacja, a nie zabieg jak manicure

andzela zrobiła kawał kiepskiej roboty światu - za to lobby plastyczne już zaciera rączki, jak można obciąć sobie cycki na wszelki wypadek? a rak mózgu to jej nie groził przypadkiem? rozumiem ze jajniki sobie tez wytnie i  macice, będzie łykała hormony z koncernów z uśmiechem, przy okazji niech się też pokazowo zaczipuje i będzie ok

normalnie Nowy Człowiek, zombie  🙄

no ale cóż - kto bogatemu zabroni?


Caly szum z AJ mnie nie wkurza, ja na przyklad nie wiedzialam o tej metodzie.




W pierwszym momencie pomyślałam, że to jakaś kampania społeczna. Dobrze, że o tym się mówi.
Duunia- straszne te zdjęcia. Okropne. Rozumiem wskazania medyczne. Wskazań estetycznych nie.
A wracając do AJ. Mam wrażenie, ze ona miała powiększane piersi. Takie miała wielkie przy strasznie chudej reszcie Angeliny.
I wtedy lekarze nie mówili o przeciwwskazaniach? O genie? Jeśli było zagrożenie, to mogli tam wszywać i grzebać ?
Dziwne.
Mnie sie wydaje, ze nie miala powiekszanych. Mowila kiedys o tym, ze w Tomb Riderze nosila gorset, zeby sie cycki wydawaly wieksze. Ale oczywiscie moge sie mylic. W kazdym razie jesli miala powiekszane, to cale lata temu, bo w "Gia" chadza nagusienka i ma spore.
Ale mysle, ze takie badanie genetyczne nie jest wykonywane przy zabiegu upiekszajacym, z urzedu, po co? Wykonuje sie przy obciazeniach w rodzinie. Ona sie pewnie zainetersowala tematem po smierci matki, bo sie obciazenia okazaly.
Dr Dariusz Godlewski, onkolog z Ośrodka Profilaktyki i Epidemiologii Nowotworów oraz inicjator kampanii społecznej Policzmy Się komentuje w rozmowie z nami, że decyzja Jolie, chociaż wydaje się kontrowersyjna i zbyt daleko idąca, była słuszna.

"Decyzja Angeliny Jolie jest odważna, ale potrzebna. My także tym pacjentkom, które mają odpowiednie wskazania, zalecamy taki zabieg - mówi dr Godlewski. W Polsce to może być około tysiąca pacjentek rocznie. Ich decyzje są różne, części brakuje odwagi, boją się utraty "kobiecości". Tymczasem w czasie tego samego zabiegu wszczepiane są implanty. Otoczenie może w ogóle nie zorientować się, że kobieta przeszła mastektomię. Tym bardziej ogłoszenie tego faktu przez Angeline Jolie powinno wzbudzić uznanie. Musimy więcej mówić o raku, bo w Polsce aż 15% pacjentów nie podejmuje leczenia. Tymczasem trwająca właśnie kampania "Policzmy się" dobitnie pokazuje, że rak to nie wyrok. Przykład tych, którzy pokonali nowotwór powinien być inspiracją dla innych."
W sumie dzięki całej tej akcji dowiedziałam się, że ze skierowaniem od lekarza pierwszego kontaktu lub ginekologa mogę pójść zrobić sobie te badania, określające mój % ryzyka. 😉 U mnie w rodzinie po stronie taty były 2 przypadki raka piersi, obie zakończone śmiercią, niestety.
Pandurska, dokładnie o tym pomyślałam! jeśli wyciachali z węzłami to współczuję babce przyszłości. No ale 🙂
Moja mama, po wykryciu u niej nowotworu piersi, mocno rozważała mastektomię i rekonstrukcję. Z tym, że z NFZ to rekonstrukcja była taka bardziej podstawowa. Jakby chciała taką hiper super, że sztuczny cyc wygląda lepiej niż przed zabiegiem i z krótszymi terminami, to musiałaby wyłożyć z własnej kieszeni (ale zasadniczo moja mama w 90% leczyła się prywatnie, bo gdyby chciała leczenie z NFZ, to musiałaby pójść na kilkumiesięczne zwolnienie lekarskie, bo państwowe wizyty wiązały się z godzinami czekania pod gabinetem). Prowadząca ją pani onkolog (ponoć najlepsza w Polsce od raka piersi i rekonstrukcji) pokazywała zdjęcia przed i po: gdyby nie stosunkowo małe blizny to nikt by się nie domyślił, że tym babkom ktoś "grzebał" przy biuście. Koniec końców u mojej mamy zadziałało mniej inwazyjne leczenie.

W każdym razie, onkolodzy kobietom zagrożonym rakiem lub z wykrytym nowotworem bardzo często mówią o mastektomii i rekonstrukcji, większa część jednak w ogóle odrzuca tę myśl. W polskiej prasie już wcześniej można było znaleźć artykuły o kobietach, które z uwagi na obciążenie genetyczne poddawały się tego typu zabiegom, ale nie mówiło się o tym na szerszą skalę. I fajnie, że wkracza teraz taka AJ, która pokazuje że to nie koniec świata  🙂
z tego co pamietam to Sharon Osbourne tez usunela prewencyjnie obie piersi. ale ona miala chyba raka jelita grubego.
No ale ona jest taka raczej "niereprezentatwyna" 😉
Jolie jest rozpoznawalna i o to chodzi.
Ja jestem pod wielkim wrażeniem decyzji Angeliny i jej odwagi jeśli chodzi o podanie tej informacji do publicznej wiadomości.
Ja obawiam sie, ze teraz wiele kobiet spanikuje i zaczna niepotrzebnie naciskac na profilaktyczna mastektomie. Nie uwazam, aby to bylo dobre! Nie oznacza to tez faktu, ze kobiety nie powinny sie badac i potraktowac serio tematu raka piersi.

Takie medialne rozdmuchiwanie tematu ma tez swoje negatywne skutki i obawiam sie, ze wiele kobiet sie przez to niepotrzebnie nakreci.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się