ja tam stoję i o ile mój koń ma na sobie derkę to nie będzie żadna trauma, bo w stajni była ta sama temperatura co na dworze - budynek prowizorka blaszak
a kontakt najlepiej do Weroniki Borowskiej, dzierżawcy, nick bodajże VerCor czy jakoś tak, tylko bez telefonów "co się stało", bo na pewno ma teraz ważniejsze sprawy do zrobienia
Sytuacja opanowana, wszystkie konie zdrowe. Dziękujemy za pomoc, stajnia nie spłonęła tylko budynek obok. W razie gdyby okazało sie ze są większe straty dla każdego konia mamy bezpieczne miejsce. Dziękujemy za chęć pomocy. Corleando-Land.