Forum towarzyskie »

Pomoc dla Pana Smolenia

Mam nadzieję, że nie tylko mi jest obojętny los Pana Smolenia i tego co stworzył. Sama nie wiem dlaczego, ale mam słabość do tego faceta  😉. Może kogoś zainteresuje......
http://aleseriale.pl/gid,11047,img,334647,fototemat.html
smutna sprawa.
kiedyś już był apel o pomoc. szukali osób które zechciałby pomóc zorganizować pieniądze. chcieli m.in pomocy w napisaniu jakiegoś unijnego projektu.
ponieważ się tym zajmuje - i zawodowo i hobbystycznie, napisalam do nich, że moge takie projekty znaleźć i napisać (+pomóc realizować, rozliczać) - i na inwestycje i na np finansowanie hipo/innych form działalności - tych dotychczasowych ale i nowych dających dochód. nie dostałam nawet odpowiedzi, choć wiadomość była i na skrzynkę ich i na fb gdzie zamieścili apel wysłana, ileś tam razy komentowana przez ludzi (i ponawiałam to).
troche to nie poważne. jak proszą o rybe a ktoś cche dać wędke - to ok...mogą czasu i chęci nie mieć. ale jak proszą konkretnie i ignorują - to juz nie jest ok. ktoś tam w imieniu pana smolenia paskudną robote robi.
Horse_art to chyba nie tylko tam takie rzeczy się zdarzają. Kiedyś parę lat temu kiedy nie miałam na stałe konia do jazdy, napisałam do fundacji ,,Zwierzę nie jest rzeczą", która jest z Krakowa i pod Krakowem jest gdzieś stajnia z końmi fundacyjnymi, ponieważ ogłaszali, że potrzebują wolontariuszy. Ofiarowałam chęci do pomocy głównie w stajni czy to przy jakiś akcjach. Odzewu ani widu, ani słychu.
Rozumiem, że zwykle w takich organizacjach nie ma czasu na ceregiele i bawienie się w natłok biurokracji, ale odpisać jedno zdanie w stylu: ,, dziękujemy nie potrzebujemy, albo skontaktuj się z takim i takim, albo wpadnij do stajni tam i tam"  nie kosztuje chyba wielu sekund. Trochę to niepoważne, że ktoś chce pomóc, ofiarować się, a tu taki ignor.
dokładnie, szczególnie jak proszą o konkretną pomoc, a ktos pisze, że może konkretnie pomóc.
przykre, później zdziwienie , że się ludziom odechciewa pomagać...

jeśli nie odpowiedzą na taki odzew, to kasy też nei wyślesz, bo nie wiem co się z nią dzieje - szczególnie że masz dowód, że dobrze rozdysponowana nie jest , tylko marnowana (bo chciałaś coś za darmo, a nie wzięli tylko zapłacili lub nie mają dochodu który ten dar (w naszym przypadku praca) by mógł wygenerować)
Bo może to chodzi wyłącznie o kasę...
Ja się zastanawiam nad tą opcją pomocy:

pomoc

Po przeczytaniu wpisu horse_art trochę zwątpiłam. Zakładam jednak, że taka organizacja zawsze ma jakieś potrzeby, zawsze jest coś do zrobienia, zawsze na coś są potrzebne pieniądze. A z drugiej strony na inne oferty pomocy brak odzewu.  No i nie wiadomo, co zrobić...
Olivia7, wygląda sensownie. Myślę, że to świetny pomysł.
Olivia7, nie wierze, że Citeam podwoi te kase... Chyba, że  z tej wpłaconej przez Ciebie będzie 2zł rzeczywiście szło na p. Smolenia, to pewnie podwoją.
Olivia7, sądzę , ze mają jakiś burdel w tej fundacji tam i jest źle zarządzana. nie sądzę , zeby to założyciel. tylko ktoś właśnie kto powinien dbać o rentowność i zarządzać tego nie robi... co ma z tego nie wnikam ;/ ale taki ośrodek spokojnie i z zyskami może się się i bez datków utrzymywać - wystarczą wpływy z działalności ,dotacje, projekty jeśli się z nich korzysta...i to mądrze.


Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się