Właśnie byłam na stacji, żeby na nią dojechać trzeba było najpierw usunąć 20-30 cm śniegu z samochodu 🤔 A miałam w planach porobić w sobotę jesienne zdjęcia z końmi. Swoją drogą skoro śnieg już jest, to pewnie za tydzień zobaczymy pierwsze świąteczne reklamy 😉
Kurczak, nawet gdyby śniegu nie bylo to reklamy by się pojawiły, jak zawsze po Wszystkich Świetych🙂 U mnie troszkę stopniało, w miarę ciepło i błota za wiele nie ma. Tak mogłaby wyglądać cała tegoroczna zima.
Nie żeby coś, ale dla mnie te zdjęcia z grubą warstwą puchu to czysta abstrakcja. Dziś coś tam mini tyci pyci pruszyło ale ani odrobiny śniegu nie leży, chwała Bogu 🙇 Współczuję wszystkim zaśnieżonym.
U mnie dziś rano tylko -2, a samochodowe drzwi i tak mi powiedziały spadaj! 😤 Wczoraj nie jeździłam nigdzie, to nie miał możliwości się nagrzać no i dziś zonk. Wolę nie wiedzieć co będzie jak będzie zimniej 👿 Do roboty dojechałam jakoś, ale do konia dziś nie pojadę, mada faka 😫
U mnie z samego rana było -10 stopni. Na szczescie głowna trasa odsnieżona ale za Stansławowem poprostu był "tor łyżwiarski". A chwalili sie w wiadomosciach ,że wszystkie drogi odsnieżyli. 😀iabeł:
Moon - ale w ciągu dnia ma być plus 6-8,więc puszczą Ci te drzwi 😉 ja dziś pierwszy raz tej jesieni doceniłam komfort wyjeżdżania z ciepłej hali garażowej,samochód pokazał plus 14 stopni,żadnego skrobania szyb,bajka 😍
Z ciekawostek o oponach: - mój syn , w Pradze (Rep.Czeska) w kolejce do zmiany opon stał z Chińczykiem, który pochodzi z ..... Nowej Huty os.Kolorowe. 😂
Ktoś, muszę nasmarować uszczelki, smart przy -20 odpalał bez zająknięcia i nigdy nie zamarzły mu drzwi, nawet nie pomyślałam, że dziadzio hopelek mi taki numer wywinie 🙁 Nie chcesz się podzielić garażem? xP W ogóle zimowo ma być do środy, potem znów "jesiennie" cokolwiek to znaczy 😁
Tania, dobre! 🤣 Ja zimówki od zeszłego tygodnia mam, ino jakieś kołpaki muszę nabyć, bo te czarne fele mi strasznie odbiór wizualny psują 😜
katija, kiedy hopelek w tych czarnych obskurzańcach wygląda już nie tak fajnie, hopelkowato! 😁 Wyżej wymieniony raczył mnie dziś wpuścić do środka, wczoraj W. nasmarował uszczelki i dziś poszło, choć nie bez wysiłku. :P A śniegu ni wida, nie tęsknię, nie czekam, nie zapraszam białego szitu, mrozu nie ma, słonko nawet czasem wychodzi...
u nas śnieg z deszczem,na szczęście 0 w porywach do plusa...opon zimowych nadal nie znaleziono,chyba trzeba kupić 🙁 a miałam kupić wreszcie piekarnik 🤣
U nas wczoraj popadało, wkurzają mnie Ci na letnich oponach, bo jadą 30-40 km/h i droga zablokowana. Z pracy jechałam 1,5h, niecałe 20 km!!!!Taaaaaki korek 10 km, a następne 10 taaaakie ślisko. Smarcik w lesie do góry kołami sobie leżał, dobrze, że już się inni zatrzymali, bo mnie było strasznie zimno, bo sobie nadmuch niechcąco wyłączyłam ( o losie!). A pod pracą odśnieżyłam, oskrobałam, wsiadłam, odpaliłam, szybę zasypało, włączylam wycieraczkę, która zatrzymała się w pionie, zgasiłam, poprawiłam wycieraczkę i odpalić już nie mogłam. Po przełączeniu na benzynę jakoś poszło... Ale po powrocie do domu zdecydowałam jednak, że samochód będzie stał w garażu.