Forum towarzyskie »

Narkotyki - to nie zabawa.

I nikt z nas tego nie zatrzyma.  🙁
Kurczę, że też każdy musi sam się sparzyć .


Niestety to prawda, nie ma sensu nic więcej gadać, bo Patt na razie i tak tego nie zrozumie 🙁

Heval to najlepszy wiek jeżeli chodzi o poddawanie się różnym pokusom, w tym również w przebywanie w szemranym towarzystwie.  🤔
patt140, pogadamy pojutrze. Stawiam piwo, że będzie naćpany. Chcesz się uwiązać i dać się pogrążyć- proszę bardzo. Tylko nie pisz potem jak Cię oszukał i nie szukaj u nas współczucia, bo go nie znajdziesz. Jak przy dragach- odstawisz tego wyłudzacza i oszusta, to szukaj u nas pomocy.

Edit: Fajny dzieciak z Ciebie, ale dalej dzieciak. I naiwny straszliwie- takie prawo młodości.
Heval to najlepszy wiek jeżeli chodzi o poddawanie się różnym pokusom, w tym również w przebywanie w szemranym towarzystwie.  🤔


niestety, niestety.
Za to ja już na szczęście mam za sobą i jestem (prawie) mądra co do takich spraw 🙂

Zwykle każdy własne błędy musi popełniać, niby na cudzych łatwo się uczyć a przychodzi co do czego to z własnych lepsza nauka płynie
Heval nie uwierzysz, ale jakiś czas temu tak samo mówiłam. Bo życie wcześnie mi dało po dupie, i już się nie dam w żadne gówno wpakować
tylko to jest tak, że mówisz ostrzegasz, a ktoś i tak zrobi to swoje.
Averis nie wiem czy zdołasz cokolwiek postawić, bo mnie już nie interesuje w jakim on stanie jest.
Pewnie jest naćpany, bo wczoraj robił imprezę u siebie (w środku tygodnia, cały on!). Ale mam to już głęboko.

Od wczoraj nie żyje, nie wychodzę prawie z łóżka.
Czas wrócić do żywych, i iść do szkoły, ogarnąć się.

Spotkam się w nim w któryś dzień, żeby mu powiedzieć (wydrzeć się?), że jest głupi, tępy, idiotą, gnojem, ćpunem, i mam go gdzieś  😉
Długo i dużo wytrzymałam... Ale koniec. Nie mam zamiaru się dalej zamartwiać o niego, gdy on ma to w dupie. Za dużo bliskich straciłam przez niego. Ale to, że pokłóciłam się z matką o niego jest za wiele. Poświęcić wszystko dla ćpuna? Nie tędy droga

Już popełniłam błąd, ale to była dobra lekcja.
Mam nadzieję, że nie wejdę nigdy drugi raz do tej samej rzeki.


Czuje się jak trup...

Spotkam się w nim w któryś dzień, żeby mu powiedzieć (wydrzeć się?), że jest głupi, tępy, idiotą, gnojem, ćpunem, i mam go gdzieś  😉



A założysz się, że po tej rozmowie do niego wrócisz?
Zostaw, urwij kontakt, pod żadnym pozorem go nie podejmuj. Nie ma innej opcji.
to najlepszy wiek jeżeli chodzi o poddawanie się różnym pokusom, w tym również w przebywanie w szemranym towarzystwie.

Tylko nie szemranym, tylko nie szemranym   😁
Moje towarzystwo nikomu zagrozić nie może.

No przynajmniej pod względem fizycznym  😉
Heval nie uwierzysz, ale jakiś czas temu tak samo mówiłam. Bo życie wcześnie mi dało po dupie, i już się nie dam w żadne gówno wpakować
tylko to jest tak, że mówisz ostrzegasz, a ktoś i tak zrobi to swoje.


No widzisz, mówiłaś, ale nie zadziałało 😉 A ja mówiłam i działa. Rzecz w tym żeby zmienić trochę priorytety i widzieć, co jest naprawdę ważne.
I zgadzam się, że nie powinnaś się już kontaktować z nim. Bo sama stwarzasz ciężkie sytuacje, zostaw go, nie odzywaj się, nie pisz, nie dzwoń, nie odbieraj, nie odpisuj. Zostaw go za sobą i idź dalej
szemrana każdy "szemrany" mówi, że co złego to nie on  😂
patt140, nie no. Liczyłam, że chociaż tydzień wytrzyma- naprawdę ma Cię gdzieś, skoro te 48 godzin to było za wiele. Nie kontaktuj się z nim i idź dalej. Powodzenia. A o niego się nie martw- znajdzie w ciągu kilku dni kolejną ofiarę, którą będzie mógł wykorzystywać 😉 chyba że tą ofiarą będziesz Ty, ale to tylko Twoja sprawa 🙂
Obiecuję, że będę już grzeczna i nie będę tą ofiarą 🙂
Ciężko mi, i już mi go brakuje. Tych wszystkich dobrych chwil z nim spędzonych 🙁
Wiesz kobiety bite patelnią też mają dobre chwile ze swoimi oprawcami. On woli amfę- sorry.Też masz syndrom odstawienny, bo się od niego uzależniłaś- proste.
Averis generalnie człowieka głęboko już mam, ale ciężko zapomnieć o kimś kto dał Ci tak wiele do zapamiętania.
Każda z Was miała te naście, i była głupia, naiwna.
Ja nie chcę mieć z nim już nic do czynienia. Nawet jeśli on będzie chciał wrócić moi znajomi prędzej mnie zabija niż mi na to pozwolą 😉
Mało tego, że narkoman... To jeszcze ojciec  :oczopląs: dziecka tylko żal.

Szkoda tylko, że niejedna taka młoda duszyczka trafi się na tym złym świcie. Zrozumie, że jej chłopak ma problem, natknie się na to forum. Przeczyta to i sobie pomyśli " co to za głupoty te kobiety wypisują ! Jak to? Ja mam go zostawić? Tak "o?" Przecież on mnie kocha, i zrobi dla mnie wszystko! To, że nawala nie jego wina!". Poleci jak głupia za nim nawet do ognia. Teraz tylko mieć nadzieję, że przejrzy na oczy zanim będzie za późno.

Ja się cieszę, że moi mi pomogli przejrzeć.

[sub] mi +/- 20 osób mówiło żebym uciekała, że stać mnie na lepszego... w tym jego najlepsi "przyjaciele" [/sub]

Teraz będę chyba chodzić i dziękować każdemu!
Dziękuję również Wam dziewczyny. Za każdy tu post, i każde pw. Za każde ciepłe słowo.
Otworzyłyście mi oczy i ... uratowałyście
Bo byłam dla tego dupka w stanie wszystko zrobić
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się