Cierpienie, zrób sobie jakieś dwa ćwiczenia na dane partie ciała, które ćwiczysz najmniej i ciśnij je tabatą 🙂 Dzisiaj popełniłam notkę na blogu o tej metodzie 😅
U mnie wczoraj boczki Tiffany, pupa Mel B, Jillian 30 Day Shred i 6 weeks 6 pack. Jest moc 😀 A dzisiaj na śniadanie wypasiona owsianka i herbata z pokrzywy Na drugie śniadanie jogurt naturalny + banan, a teraz czas na trzecie śniadanie 🤣 dwie kromki chleba z serkiem + sałatka: rucola, pół pomidora, trochę ogórka, ser feta, całość zmieszana z oliwą z oliwek 😀
Ja dziś bez treningu ! 😲 Przedłużyły mi się poranne paznokcie i rzęsy a do tego trener przesunąć chciał dziś na późniejszą godzinę, a na późniejszą ja się nie wyrobię z pracą. I..odwołaliśmy trening i przełożyliśmy na jutro.
czyli trzeba się jedzeniowo MOCNO trzymać, skoro dziś bez wysiłku ma być
tunrida- a poćwiczyć w domu, pobiegać w terenie czy iść pobiegać na bieżni, albo rowerek czy koń 😀? rosek- pokaż foty po tych minusowych kg 🙂i gratki, że tak się trzymasz
Ja z dieta w miarę, a najlepszą metoda dla mnie na ruch jest bieganie, pracują nogi brzuch pośladki czyli to co trzeba w ogóle nie chce robić nic a nic na ręce czy plecy czy też na skośne mięśnie brzucha, więc najbezpieczniejsze, aby tego nie rozbudować, nie wzmacniać w ogóle robić z tym jak najmniej jest bieganie i jednak bieganie sprawia mi mega przyjemność. Jestem już w stanie biec 4-5km truchtem bez przerw 🙂
Incognito , dzięki, wstawiałam foty ostatnio jak ważyłam 68 , ten jeden kg nic nie zmienia narazie . Mam zamiar wstawić foty porównawcze , w bikini , jak już naprawdę będzie różnica 😉Czyli jak tak dalej pójdzie to za jakiś miesiąc, dwa? 😉
Tunrida, Trzymaj się , ja ma godzinę do obiadu ale już bym coś zjadła... 🙁
W kilogramach różnicy może nie być dużej, bo pamiętaj, że mięśnie więcej ważą od tłuszczu, więc możesz nawet ważyć więcej, a wyglądać dużo lepiej 😉 Chociaż jak dla mnie wcześniej też nieźle wyglądałaś 🙂
Ja dziś 2kromki grahama z polędwicą drobiową później jogurt pitny fruvita a teraz serek wiejski i pomidor po 15 jabłko a wieczorem paluszki rybne zrobie w piekarniku i warzywa na patelnie
A tak odnośnie czasopism to kupiłam women's health i część artykułów obala przyjęte i rozpowszechniane w tym wątku zasady podczas diety 😁
poodpoczywam....mam zakwasy w udach od tyłu od ćwiczeń na pośladki. Cyborgi też mają zakwasy. 😉 Poodpoczywam dziś... Od 16😲0 zaczynam roboty, więc .. jakoś nie chce mi się teraz lecieć gdzieś i biegać. ZIMNO!
No właśnie mi też jest zimno... siedzę koło grzałki. W tym roku myślałam ,że zaoszczędzę na prądzie , dzięki pogodzie ,ale niestety grzałka chodzi większość dnia, bo mi jest zimno.
Tunrida, a co z tatuażem? Robisz? 😉 Ja patrzę na swój i coś bym zmieniła w jego dolnej części , sama nie wiem co... Chyba wymyślam trochę .Oczywiście zrobiłabym sobie następny ale hamuję się narazie... Tatuaże są uzależniajce. Za pół godziny obiad 😅
incognito, w ubraniu wyglądałam zawse ok. zwłaszcza w ciuchach stajennych. Po rozebranie się i w lecie , wychodzi szydło z worka 😉
Naciu, ja piję wodę ze szklanki, lepiej mi wchodzi. Oczywiście się zmuszam ale lepiej wchodzi ciepła i np z cytryną. Jak Ci woda nie wchodzi to pij herbatki , czerwoną , zieloną , owocowe. Ja wdzisiaj wypiłam juz prawie litr czerwonej i też co 5 min latam do kibelka .
rosek- Robię. Z przeszczepami się dopytam, ale to chyba chodzi o to, że jakiś czas po zrobieniu tatuażu można być nosicielem wirusów. Po czasie jednak wszystko idzie zbadać i nie sądzę, by tatuaż miał znaczenie przy przeszczepie. Ale dopytam dla spokoju... Wiem już w jakim salonie robię. Wiem, gdzie on jest i kiedy otwarty, mam telefon. Poczekam tylko jeszcze ze 2- 3 tygodnie, żeby wrócić do sylwetki sprzed świąt, bo jeśli po zrobieniu mam mieć wolne na siłce, to chce być na to gotowa. 15 lutego mam urodziny, więc dobra okazja, by zrobić go jakoś wtedy.
smarcik, też jak widziałam i ćwiczyłam pierwszy raz, to mówiłam, że super 😁 No ale trzeba będzie dzisiaj przemęczyć...
edit: A słuchajcie, jak to jest z owocami? Jeść? Nie jeść? Słyszałam już tyle opinii, że sama nie wiem. Najbardziej zapadła mi w pamięć taka, że owoce można bez ograniczeń, ale do godziny 14- jak to w sumie jest ze sobą związane?
No właśnie te mel b, chodakowskie i nawet to moje z hantlami jakoś mi nie pasują ostatnio, kiedy to naprawdę ciężko pracuję na siłowni. Wczoraj ćwicząc z hantlami nawet się mocno nie zmęczyłam. Potrzebuję czegoś naprawdę hard, ale właśnie nie jakieś 10min, tylko pełne treningi. Siłka jednak w środę, bo jutro teren konny z koleżanką.
Zen - a co myślisz o tym? Tu też niby ta tabata jest
O! kolega mi ściągnie te ćwiczenia na płytę i jak już będzie mróz rano to będę robić te programy , bo biegać w mróz nikt mnie nie zmusi 😁 A bardzo mi się podobają .Szczególnie tam gdzie można spalić 1000kcal. Niestety mam słaby internet , jakbym miała oglądać online to w połowie miecha nie miałabym już neta 😀iabeł:
Lov, w dużym skrócie- owoce się nie nadają na wieczór, bo fermentują.
Cierpienie, zestaw ćwiczeń ok, ale na pewno bym nie wykonywała tego przez godzinę, według mnie za bardzo obciążają organizm, uważam, że należy się zdecydować co robię- czy HIIT czy tabatę, teoretycznie obydwa programy polegają na ćwiczeniach beztlenowych, ale w ogólnym rozrachunku nie wiem, czy to dobry wybór. Ja bym osobiście tego nie połączyła w jednym treningu.
Kupiłam sobie "sukienkę odchudzająca" 😉 Całkiem przypadkiem znalazłam w Tesco przecenioną prostą czarną sukienkę, marka F&F. Cena - całe 23zł. Tylko rozmiar 34. 🙁 Na szczęście oni mają troszkę zaniżoną numerację (zawyżoną - kurcze, nigdy nie wiem) - małe rozmiary nie są aż tak małe jak w niektórych innych markach. Dwie koszule F&F w roz. 34 mam, kupowane 1,5 roku temu jak ważyłam 54-56kg. Teraz są mocniej przy ciele, no ale się mieszczę. Ale u mnie góra to jedno, a dół to drugie. Mimo wszystko wzięłam ją do przymierzalni... i weszłam! Ledwo, bo ledwo, ale weszłam. Kupiłam ją, a co! W domu sprawdziłam, że nawet w niej chodzę (drobnymi kroczkami gejszy) i siadam. Ale do komfortu jeszcze daleko. To będzie moja motywacja! Schudnąć, żeby się w tej sukience swobodnie poruszać.
front: stojąc dość swobodnie: z podniesionymi rękami i dwa "wygibasy"
Zjadłam rano owsiankę, potem miałam dzień pełen stresu i nawet nie miałąm czasu żeby dorwać jakieś jedzenie, właśnie wchłaniam obiad. Nie mam siły poćwiczyć, nie mam siły nawet jechać do konia. Słaby dzień 🙁
Tunrida, to kiedy idziesz się dziarać? 😉 Daj znać to może się zmotywuję, żeby znaleźć jakiś dobry salon w Wiedniu.
No i w końcu wylądowałam na L4... Wiedeńscy lekarze chyba jacyś mocno przewrażliwieni są, bo mam przepisany antybiotyk na 7 dni i milion innych leków. Nie mam najmniejszego zamiaru brać tego antybiotyku. Skorzystam jutro z L4, wyśpię się i w środę będę jak nowa. Nie mówię i ledwo oddycham, ale za to apetyt mi wrócił (cholera!). Muszę chociaż jakieś ćwiczenia na boczki zrobić albo cuś. Inne dzisiaj wieczorem na freegańskie łowy to się chociaż trochę poruszam 😉
drey ryż zblendowany z mlekiem i dowolnymi owocami 😉 Ostatnio nie rozstaję się ze słoikiem z tym ryżem, znajomi śmieją się, że jem majonez :P
A dziś coś popieprzyłam z jedzeniem, pojechałam rowerem na trening (jakoś 17km w jedną stronę), już na treningu było mi mega zimno więc wróciłam komunikacją miejską no i wyliczyłam, że nie dobiłam nawet do 1000kcal 🙄 Właśnie wciągnęłam bułkę z serkiem almette i szklankę soku, zastanawiam się czy jeszcze nie dojeść czegoś.
Cierpienie, nie wspomogę YT, bo nie zaglądam tam sama z siebie, tyle, co mi ktoś podlinkuje 🙁 Ale jak mi coś wpadnie, to na pewno się podzielę. Myślę, ze na pewno sobie sama wybierzesz jedno albo dla ćwiczenia dobre do tabaty :kwiatek:
Ascaia, fajna sukienka!
Ramires, nooo, bo wyjdzie na moje, że nie schudniesz :kwiatek:
drey, chociażby kanapkę, ale wiadomo chleb cieniutko, jakaś szynka, sałata, warzywo. Ja brałam do szkoły wszystko - owsiankę, jogurt z płatkami i owocami (ale nie taki gotowy, tylko wkrojony owoc), sałatki, ryż z warzywami etc., generalnie wszystko się da 🙂
zen, dziękuję! I chyba nieźle w niej wyglądam. Szkoda, że na razie tylko wyglądam. 😉 Ale dojdę do takiego stanu, żeby też w niej swobodniej oddychać. 😉 Cierp1enie, we mnie ta młoda siłaczka wzbudza mieszane uczucia. Pewnie, że jest co podziwiać jeśli chodzi o osiągnięcia, ale... nie mój typ. 😉 wendetta, a podobno to w Polsce tak szafują antybiotykami. 🙄