Ja dzisiaj byłam pół dnia w stajni, byłam w terenie , kobyła cudownie grzeczna, a to jej pierwszy raz w nowym miejscu i po kontuzji. Parę razy się ze mną zabrała, ale odważna jak zawsze i większość terenu wyluzowana. Nie wiem ile zjadłam ale nie jakoś bardzo dużo. Ale nie trzymałam się ani 5 posiłków ani pór. Tylko jak zgłodniałam to heja na żarcie . No dzisiaj zjadłam tylko dwa razy. No cóż od piątku powrót do diety. Na szczęście słodyczy naprawdę baaardzo mało zjadłam , jak mogę to nie mam takiej ochoty 😁
Dziękuję za wszystkie odpowiedzi. Z tym ćwiczeniem we własnym zakresie, chodzi po prostu o to, ze nie stać mnie na karnet na siłownie. Pewnie i tak daleko do warszawskich cen ale na moją bezrobotną kieszeń nawet to 100-150 zł to jednak jedna wypasiona, pełna lodówka... Skalpel faktycznie jest jednym z najbardziej lajtowych programów, jakie można robić. Jeśli jednak postanowisz zacząć biegać, to może według tego programu? http://jak-biegac.pl/plan-treningowy-dla-poczatkujacych-biegaczy co prawda sama go nie wypróbowałam, ale wygląda na przyjazny nawet dla początkujących 😉 Tutaj recenzja jednej z blogerek, która też ma pewne problemy zdrowotne 🙂
Poza skalpelem z Jillian może 30 day shred? To jej najprostszy program, może dasz radę 😉
Dziękuję, zaraz się dokładnie z tym zapoznam ! 🙂
nine, zadaj to samo pytanie na forum sfd.pl w dziale Lejdis Fit 🙂
Tak mnie tu dziewczyny zasypały pomocą i odpowiedziami, ze kurcze, no chyba nie muszę :kwiatek:
Ja mam wysokie tętno spoczynkowe, a przy wysiłku niewiele wzrasta, a sprawdzałaś sobie tętno przy wysiłku? Jakie dokładnie masz w spoczynku a jakie przy wysiłku?
Zależy od dnia ale niżej niż 90 baaardzo rzadko schodzę. [ostatnio wylądowałam w szpitalu ze spoczynkowym tętnem powyżej 130, dziwne jest to o tyle, że ciśnienie mam bardzo niskie] Wysiłkowego nie sprawdzałam, ale gdy wlezę do Brata na 3cie piętro w kamiennicy, czuję, że wali jak szalone. Na pewno rośnie znacznie. Serce "w gardle", klatka piersiowa cała chodzi.
Do ilu uderzeń na minutę można bezpiecznie dojść przy wysiłku?
Dzisiaj jakoś się trzymam , nie jest źle 😀 ciąża spożywcza już prawie znikła , aby nie siedzieć w domu i jeść postanowiliśmy z mężem odwiedzić kilka osób . Jutro ruszamy w inne tereny a od piątku wracam do roboty . Jak na razie na wadze super , jak było tak jest 😉
wiecie coooo!! dosłownie u mnie pod blokiem zrobili siłownię pod chmurką!! maszyny są i ławka ze sztangą będzie, a to wszystko za darmo 🙂 (jak plac zabaw) 🙂
Mam taka siłownię pod domem w parku. To jest lipa, szkoda czasu na to. Dobre dla emerytów chcących się poruszać trochę. No chyba, że mówimy o innych sprzętach. 😉
nine, to jest normalne, ze przy niskim cisnieniu tetno idzie w gore, jakos organizm musi sie bronic, wiec przyspiesza serce. Jestes w ogole pod opieka kardiologa? Wiesz, takie pitu pitu i mozesz sobie krzywde zrobic. Ja mam identycznie, wiec mialam i holter i pobyt w szpitalu z wszelkimi smiesznymi badaniami. I wiem, ze moge robic co chce, serce dobrze sobie radzi. Mialam podejrzenie wady serca, jakiegos drugiego czy tam trzeciego odplywu, odnogi, no w kazdym razie czegos nadprogramowego w sercu, ale nie mam. Takze ja bym nie demonizowala, ale tez i nie sluchala zalecen z internetu, tylko porzadnie zbadala serce i dopiero potem dopasowala program.
Ja sie troche tak wetne, ale wlaczylam z ciekawosci wspomniana kilka postow wyzej "joge" z Jillian i jako nauczyciel jogi zlapalam sie za glowe. Totalnie nieprofesjonalne wideo z fatalnymi wskazowkami do wejsc w pozycje, absolutne pominiecie b. istotnych szczegolow jesli chodzi o ustawienie ciala, bardzo, bardzo zla demonstracja pozycji nawet ze strony tej niejakiej Jillian, nie wspominajac o samej sekwencji niemajacej merytorycznie zadnego celu. Generalnie pani zajmuje sie fitnessem i byc moze jest w tym dobra, ale niech lepiej jogi sie nie dotyka, gdyz nie ma o tym pojecia.
Jesli chcecie sobie wlaczyc juz cos sensownego, to lepiej zapodac sobie prawdziwa fitnessowa joge z Rannbeau Mars.
nine wysokie tętno i niskie ciśnienie to bardzo logiczne połączenie wbrew pozorom - bliska mi osoba miała napady wysokiego tętna, połączonego właśnie z super niskim ciśnieniem i omdleniami. Skończyło się niestety na interwencji chirurgicznej, więc może faktycznie najpierw sprawdź, o co chodzi, a potem decyduj się na wysiłek fizyczny 😉
Co do tętna przy wysiłku, to najpierw oblicza się coś takiego: HRmax = 220 – wiek, czyli dla 22-latki będzie to 198. Następnie od tego procentowo wygląda to tak: -50%-60% HRmax to zakres dobry dla początkujących, osób które wykonują ćwiczenia dla lepszego samopoczucia 😉 -60%-65% HRmax to zakres dla uprawiających sporadycznie sport, dla takiego zakresu już można zaobserwować pierwsze korzyści dla wydolności i układu krążenia. Trening aerobowy - wysiłek w zakresie tlenowym -70%-75% HRmax to zakres dla zaawansowanych zawodników , poprawia się wydajność naczyniowa. Trening odbywa się w zakresie tlenowym, więc krew "nadąża" z transportowaniem tlenu i odbieraniem dwutlenku węgla z mięśni -80%-90% HRmax jest dla zaawansowanych i zawodowców, to moment w którym organizm przechodzi na tryb anaerobowy - nie jest już w stanie efektywnie odprowadzać kwasu mlekowego na bieżąco. Podczas takiego treningu mięśnie się męczą, a organizm musi sobie poradzić z odprowadzeniem kwasu mlekowego z mięśni, dzięki temu poprawia się jego praca w tym zakresie -90 - 100% HRmax jest tylko dla zaawansowanych, anaerobowy i początkująca osoba może sobie zrobić tym krzywdę. Kwas mlekowy powstaje bardzo szybko i organizm nie jest w stanie odprowadzić na bieżąco go z mięśni.
Treningi aerobowe są uważane za korzystne dla spalania tłuszczu, ale do mnie tam trafia bardziej trening anaerobowy. Mięśnie podczas ćwiczeń nie są dostatecznie szybko natleniane, więc każdą przerwę pomiędzy powtórzeniami organizm musi wykorzystać do gorączkowego uzupełnienia zapasów 😉 W dodatku, trening anaerobowy dużo bardziej przyspiesza metabolizm, co pomaga w efektywniejszym paleniu kalorii na długo po tym, jak już się przestanie ćwiczyć 😉
Biorąc jednak pod uwagę, dlaczego zamierzasz rozpocząć ćwiczyć, raczej dla Ciebie odpowiednie będzie tempo aerobowe 😉 Chyba że lekarz da zielone światło na coś innego 😉
A ja już śniadam z K. 🙂 Dzisiaj mam prawdziwe święto! Zostałam obudzona, talerz z kiełbaską i kawa wjechały mi przed nos... Żyć nie umierać! najlepszy prezent na święta! 😍 Miłego dnia!
Mnie mimo wszystko ratuje pobyt w hotelu. Dzisiaj nawet brzuch mniejszy. Wczoraj trochę ciasta, poza obiadem i śniadaniem, ale potem basen, jacuzzi, sauna 🙂 trochę połaziłam. Kolacji już nie było... Tutaj jestem: pensjonatkarino.pl
nine- ja mam odkąd pamiętam ciśnienie np 100 na 60 a tętno 90-110-spoczynkowe, byłam u lekarza pierwszego kontaktu, powiedział, że u kobiet w moim wieku to normalne...gdzie ja obserwuje taka zalezność, że ciśnienie nawet w mega mega stresie nie jest większe jak 140/80 a tętno wtedy dalej oscyluje w tych granicach spoczynkowych lub nieco większe. Po wysiłku tętno mam 130-140 a ciśnienie wzrasta o jakieś 10 jednostek zarówno skurczowe jak i rozkurczowe. Czasem zdarza się tak, że ciśnienie mam mega niskie np 90 na 50 i czuje się wtedy słabo, ale niekoniecznie, czasem normalnie jeżeli jednak źle się czuje to wtedy kawka albo trochę ruchu i jest ok. Myślę, że jeżeli odczuwasz w związku z takim stanem rzeczy jakieś dolegliwości to powinnaś udac się na badania. Ja po wypadku byłam w szpitalu, miałam operacje, po wybudzeniu chirurg pyta jak się czuje, bo ani wymiotów ani spać mi się nie chciało, a ciśnienie podobno niższe niż u noworodka, a ja się czułam świetnie-także moim przypadkiem nie należy się sugerować.
Jedzeniowo wczoraj no na 1 albo 2, ale dziś będzie chociaż 3 plus spacer, bo już lepiej się czuje 🙂
Ascaia Piona! 🙂 Przed chwilą się zważyłam: 61,5kg. 😁
Pytam się K. czy jak schudłam to mu się dalej podobam... Powiedział, że tak i dodał: Ale wiesz... Jak tak patrzę na Ciebie to nie wiem czy przytulić czy czymś poczęstować... 😁
hanexxx-z tego co jest tam napisane, a właściwie w linku, który jest umieszczony poniżej można wyczytać co sprawia, że organizm jest zakwaszony. Wynika z tego, że ja mam organizm w dużym stopniu zakwaszony, a 90% objawów jakie są opisane przy zakwaszeniu organizmu do mnie pasuje. W ogóle patrząc na ogół otaczających mnie osób to jakieś 90% z nich ma zakwaszone organizmy i dolegliwości tym spowodowane ...
Dobra, wracam do wątku znów na regularnie - i to z tarczą, ważyłam się dzisiaj i mam kilo mniej na liczniku, mimo że nie ograniczałam się za bardzo w wigilię i wczoraj. Nie wiem, skąd ten wynik, waga na pewno jest sprawna 😎, ale cieszę się strasznie 🙂
Na pewno też tłuszczu przybyło, bo kalorii zjadałam duuuużo za dużo. 7 tys kalorii to jeden prawdziwy kilogram. Myślę, że nadprogramowo to te 5 tyś kalorii zjadłam jak nic. Pocieszam się, że to i tak lepiej niż rok temu.
eh, ja po prostu nie wierze, co Swieta potrafia zrobic z kims kto w zasadzie nie objada sie na codzien jak prosie, nie zre slodkiego na kilogramy a jak juz cos tam zje to nie szuka kolejnej dawki.. 🙄 edit: spacja
edit co tu tak cicho? 👀 Jecie wszystkie czy trawicie ? 😁 Potruchtalam i od razu mi lepiej 😎 btw glupi to jednak ma szczescie, buty ktory kupilam tylko dlatego, ze mi sie spontanicznie kolor spodobal okazaly sie dla mnie rewelacyjne, wszystko mi w nich pasuje, zapomnialam, ze mam kolana gdy biegne, kocham je po kazdym bieganiu mocniej i mocniej 😍 😉 🤣
o matko, Tunrida, to mial byc zart 😡 oglosilas przeciez koniec Swiat, ja wzielam to sobie do serca, zamknelam lodowke, poszlam wybiegac to co sobie odlozylam ostatnimi dniami a Ty wpiep.sz tymczasem 😤 Dobre chociaz ? edit. pewnie dobre, jak nie ma byc dobre.. ale tAK rewelacyjne, ze nie mozesz poskromic lakomstwa, czy z rozpedu juz zaczynasz jesc? ja mam rozciagniety zoladek, wiec tez mnie kusi co chwilke..
Ano widzisz....cała ja. Mną rządzi jedzenie. Póki jest. 😡 No i co ja mam z sobą zrobić? Kubków smakowych na razie nigdzie nie wypalają chyba.... Goście przyszli i trzeba było stół trochę zastawić. A jak już się zastawiło, to.... 😡
Nie ciesz sie Baffinka, mandarynki to sam cukier 😁 ale smaczny, to fakt 😀 Tunrida, z Toba o tyle mala bieda z tym Swiaecznym lakomstwem, ze jak PO rzucisz sie w wir cwiczen to za 3 dni bedziesz jeszcze wiekszym lachonem niz przed swietami. Wiec, jedz na zdrowie, nastepne swieta dopiero za rok 😎
Zjadłam z 15 kg jedzenia. No trudno. Jutro siłownia moja ukochana. I ojczym powiedział, ze wyglądam juz fajnie i chudo. Pierwszy raz w życiu mi tak powiedział. A jest trenerem. Fajnie tak.