tunrida, kopnac Cie w chudy tylek? Wez zostaw ten syf, albo zjedz dzisiaj do oporu syfu i zapomnij o dzisiejszym dniu, o ile od jutra bedziesz potrafila sie spiac i walczyc. Szybko nakresl plan i sie go trzymaj :kwiatek:
Ja sobie dzielnie siedze pod sala rozpraw i za chwile umre z glodu.
Tunrida!!! Ja się w końcu pozbierałam, to teraz Ty nawalasz? Nie ma mowy, wywal w cholerę czipsy i nie daj się. Zrób sobie inkę i nie myśl o tym. Ja walczę, wiem że 2 dzień będzie na 5. Najgorsze jest to, że swoje ukochane ciasteczka korzenne dałam do słoja w kuchni, więc je widzę za każdym razem jak tam jestem. No i nie sięgam po nie. Pomyśl sobie o mnie, że mi się podwójnie chce jeść przez to karmienie moje i walczę z tym, bo też tak jak Ty -kocham jeść.
Sandrita - no musiałam wziąć się w garść, bo jak bym z wielkim brzuchem poszła :P
A ja dziś stwierdziłam sobie, że jestem ładna ( wiem, to próżne), ale po takim czasie bycia pasztetem, w końcu zaczynam podobać się sobie 🙂 Zrobiłam sobie sweet focie i dodałam na fejsa 🙂 No nawet ładna jestem :P
No właśnie ja ostatnio myślałam, co by nie iść do jakiegoś fotografa, by mi zrobił kilka zdjęć profilowych 🙂 heh co za próżność :P
ciasteczka owsiane z milki o niee!! teraz będą mi się śniły. Ciasteczka owsiane, korzenne i maślane to coś co kocham najbardziej, a z milki jeszcze nie jadłam.
Dzięki kochane... Macie rację, nie tędy droga. Nic mi to kurwa nie da jak się napcham. Tylko jeszcze większego doła. 🙁 Zbieram się do kupy i spróbuję znaleźć w sobie moc. Gdzieś tam jest...musi być...
Ja z racji głodu ustawicznego (będę musiała przestawić sobie te tabletki) tak zżeram, jedną czekoladkę, jedno ciastko, ale poza tym się trzymam. Na siłownię nie chodzę, bo mnie dopadło zapalenie oskrzeli, od tygodnia dogorywam...
Jenyyy aż się zaczerwieniłam, dziękuję za tyle miłych słów :kwiatek:. A wyobraźcie sobie, że jestem nie uczesana, nie pomalowana i w ogóle dopiero wstałam zaspana 🙂
Hexa - już druga osoba mi to napisała dziś hihi
Pokemon - jest 🙂
wiecie co, wydaje mi się, że mój mąż ma mnie za brzydką :/
Przepraszam dziewczyny, wpadam tylko się na szybko zameldować. Nie daję rady ostatnio nadążać za forum - sporo się u mnie dzieje, ale pozytywnie 🙂 Posiłki trzymam, kalorie niekoniecznie, ale waga pokazuje znów 0,5 kg w dół - więc jest super 🙂
Wiecie ile wg ostatniego WH wyszło mi kalorii, 1995 😲 to strasznie dużo. Jakbym tyle żarła, to szybko wróciłabym do 86 kilo! A może spróbuję 😁 potem ich pozwę 😁
cierpienie- BARDZO mi się podobasz! Poważnie. Zazdroszczę. Ja mam figurę już niezłą, ale twarz niestety już starą. I nic nie przeskoczę w tej materii. 🙂
Za to dzięki Wam ogarnęłam się i już nie jadłam. Odnalazłam w sobie moc mimo niedogodności i podłego nastroju. Ale widzę teraz ile mi bruździ nastrój. Jest git- mogę nie jeść. Jest dół ( nawet przejściowy, mało istotny tak naprawdę) chce mi się jeść.