Heh , ale nieżle się kamuflujesz 😉 Ja kupiłam jakiś nowy lek gry... coś tam i chyba ma w sobie jakieś dopalacze , bo ozdrowiałam i mam powera, nawet z klientami zaczęłam rozmawiać , ba nawet sama ich zagaduje 😁 Dietowo narazie na 5, piję sobie 2 herbatkę zieloną, a chłop poszedł po flaczki do Biedry. A już chciał mi zaserwować pierożki od mamusi na kolacje, ale będą jutro na obiad 😎
Dlaczego orzechy są tuczące?! No dlaczego?! 😕 Pistacje są taaaakie dobre. Albo nerkowce. hmmmmm... 😕 W pracy próbowano mnie tuczyć pierniczkami, ale się oparłam. Ale o jogurciku w końcu też zapomniałam. Dzisiaj raczej nie poćwiczę, bo właśnie zaczęłam zabawę z henną. Kurcze, nadal mam kurcze, mimo łykania magnezu. 🤔
Już wiem co zażyłam ,że nagle ozdrowiałam i jeszcze nie mam apetytu , pesudoefedrynę 😁 No i na mnie zadziałała chyba trochę mocniej niż powinna, jak ktoś się chce szybko wyleczyć polecam grypostop 😁
Dlaczego orzechy są tuczące?! No dlaczego?! 😕 Pistacje są taaaakie dobre. Albo nerkowce. hmmmmm... 😕
hehe oja wiem co czujesz. W piątek popłynęłam i 250 g orzechów utuczyło mi dupsko 🙂 Maż ma zakaz przynoszenia jakichkolwiek orzechów do domu. Słodycze może już śmiało trzymać na wierzchu- nie tknę. 😉 Ale orzechy... broń cię panie 🍴
Uuu... 250g? No to nie, to grzeczniejsza jestem. Zjadłam ok. 40g. Ale i tak mam wyrzuty sumienia. Hmmm... w sumie mogę siąść na rowerek mimo turbanu na głowie, czyż nie?
no masakryczne uczucie, pierwszy raz tak miałam, nic innego nie chciałam jeść tylko kiełbasę, akurat mąż kupił swojską (jarmarki w galerii są), pętko 10zł, ale przepyszna była hehe
Zen - martwiłaś się co do wyglądu po ciąży, Ty mi się z nią kojarzysz
Caroline Berg Eriksen, 4 dni po urodzeniu dziecka 😲
opad szczeny nie 🙂 ale w sumie przejrzałam jej blog i widzę, że ta dziewczyna baaardzo intensywnie pracuje nad swoim ciałem, codziennie jest na siłowni. Miała już wypracowane ciało przed ciążą, w ciąży też ćwiczyła. Miała malutki brzuszek. Więc efekt taki 🙂 Choć kto wie, czy nie poddała się zabiegowi.
Tunrida Wyślesz mi jeszcze raz hasło do galerii? :kwiatek: Nie mogę się zalogować z tego co kiedyś od Ciebie dostałam. Może jest jakiś błąd? A też chcę zobaczyć! 😀
Ja miałam dzisiaj ciężki dzień, bo koleżanka z pracy miała stłuczkę i musiałam za nią zostać... Więc jestem po czwartym pracy, gdzie w przerwach od niej tylko śpię... W piątek było 12h, w sobotę 12h, w niedzielę 10h i dzisiaj 12h. Miałam głupawkę już i nie chciało mi się z ludźmi gadać. Jutro wolne, mam nadzieję, bo z moją "zmienniczką" to nigdy nic nie wiadomo... 😉
Dietetycznie dzisiaj do kitu, bo nie miałam przyszykowanych posiłków na cały dzień... Ale trudno. :/
Cierp1enie, wlazłaś mi na ambicję tym zdjęciem i poszłam pedałować. 45 minut na średnim tempie, podgrzane ciało. Henna z włosów zmyta i znowu nie mam pojęcia czy jest nazwa na to co mam na głowie. 😉 Jutro fryzjer. A w środę "gala". Z takich małych pocieszek - mierzyłam sukienkę i jest lekko przyduża. Jednak moje ciało jest dziwne. Waga sobie, wymiary sobie. Ponieważ notatki mam prowadzone regularnie od 3 lat to widzę jak to się zmienia.
Ja dziś w końcu poszłam z sukienkami do krawcowej. 4 sukienki zwężam i 2 pary spodni z materiału. Szkoda mi kupować nowych, skoro w tych ledwo co kilka razy zdążyłam się pokazać. 🙂
Pobiegałam z kolegą łahaha moja kondycja i jego, ale z nim gorzej niż ze mną-jakoś mnie to pocieszyło :P dziś tez idziemy biegac i mam nadzieje, że tak, aż do końca tygodnia 😀 jakoś sama nie umiem się zmotywowac do biegania, ale z kimś biegam dość chętnie. Ogólnie na plus chociaż diety prócz rozsądku i godzin jedzenia specjalnie nie trzymam.
Cierpienie- opowiadałam o Tobie mojemu kumplowi od biegania, mówi, że respect for you za chęci motywacje, brak wymówek i kawał dobrej roboty w końcu w na dobrą sprawę niedługim czasie ponad 40kg schudłaś, bo jego szwagierka to marudzi, że gruba niby się odchudza, siedzi w domu przed tv lub kompem i je, raz w tyg. idzie na zumbe i płacz, że nie chudnie, a dziecko już dwa lata ma, więc to raczej pozostałość po ciąży nie jest.
Bry wczoraj było na 4 bo mało kalorii w ciągu dnia i spora kolacja ale w limicie i zdrowo. Dziś będzie na 5 😉 ja się jednym pomelo najadam chyba dlatego że jedzenie go wymaga czasu 😉
A u mnie jakaś porażka... 1 kg więcej i +1cm w obwodach... mimo wczorajszego truchtania rano i pedałowania wieczorem... no przecież nie siedziałam i nie żarłam... to dlaczego noooooo... 🙁 🙁 🙁
Moze gdzies woda stanela? Przeciez wiesz, ze z metabolizem nie jest tak, ze o polnocy odpala nowy dzien i w zwiazku z tym od razu zobaczysz efekt diety i cwiczen. Poobserwuj na szerszej skali niz jeden dzien 🙂