Pochwały to do mojego trenera kierować. Dzięki niemu daję z siebie 120 % i dzięki niemu nie podżeram. Cieszę się, że mieszkam tu gdzie mieszkam i ceny mam takie jakie mam i stać mnie na jego usługi.
Szacun to dla was, że potraficie ćwiczyć same w domowym zaciszu !!!!!!!! Bo to wymaga dużo więcej motywacji, zacięcia i wysiłku.
mam opcję przepisać na siebie karnet do pure'a - 79zł, open na fitness i siłownię, do czerwca, dosłownie 600m od domu. i się zastanawiam. jakbym rzuciła forum, to będę miała czas 😁 co radzicie?
chyba za dużo ostatnio na noc jem - rano nie jestem głodna 🙁
tunrdia - brzuch mega 😜 próbowałam robić te Twoje brzuszki z unoszeniem nóg i trzymaniem się za głową - ała. ciężkie są!
pokemon - a jak włosy? ciekawi mnie jak wyglądają po odżywkach/maskach 😉
Witam, ja Was podczytuję calusieńki czas, od dwóch miesięcy ćwiczę bardziej regularnie, a od miesiąca to już w ogóle- plan był codziennie, ale potem przychodzi taki dzień, jak wczoraj (powrót z pracy- dziecko pod pachę i do pracy- powrót z pracy- kąpiel/kaszka/usypianie dziecka-ogarnianie domu-spacer z psami-już jest następny dzień), i koniec końców wychodzi 5 x w tygodniu. Głównie skalpele Chodakowskiej, chciałabym na 2-3 razy w tygodniu wrócić do biegania wieczorami, ale na razie się nie udaje. Dietowo to trzymam się stosunkowo dobrze od paru lat, oczywiście mam momenty, gdy sobie trochę folguję, ale potem wracam do swojego jadłospisu. Ważę 62-64 kg (te 2 kg to mi się stale pojawiają i znikają) przy 172 cm wzrostu, moim celem nie jest zrzutka wagi, ale takie ogólne ujędrnienie ciała. Po tych 2 miesiącach utraty cm nie widzę wcale, za to widzę różnicę w wyglądzie np. takiego uda- pod skórką pomarańczową ukrywają się mięśnie 😎 Najbardziej to bym chciała zrzucić boczki i odtłuścić brzuch, a skalpele to tak jakoś średnio na te moje części ciała działają 🙄
Ja jestem oficjalnie chora, dzisiaj nie pojechałam do koni (co się zdarza max dwa razy w roku) , rano głowa mi prawie pękła na pół. Spałam 14h i wcale nie miałam ochoty się budzić , ale musiałam wstać do pracy 🙁
Zauważyłam ,że rano najbardziej podchodzę wodą ... Ciekawe ile bym ważyła rano. Zazwyczaj się waży mniej...Wczoraj jedzeniowo dzień na 5 , poćwczyłam tylko ręce. Dzisiaj też tylko ręce, na żaden inny wysiłek nie ma szans. Ważenie w niedzielę , jestem ciekawa co zastanę , bo dopinam się już na 4 dziurkę w pasku na lighcie , więc obwody spadły na bank, zobaczymy czy waga jest tego samego zdania 😉Jak zobaczę chociaż 67 to odlecę ze szczęścia , byle do przodu 🙂 Dzisiaj kalorycznie będzie kiepsko, bo śniadanie zjadłam o 11 30, 2 sniadanie 14 30 , obiad 17 30 , kolacja 20 30. śniadanie; 3kromki chrupkiego z ogórkiem , jogurt 200kcal 2śniadanie kawa , pomelo 200kcal obiad ;udko z rzodkiewką (pokochałam ten zestaw) 350kcal
Na kolację rozważam salatkę z pekinskiej , pomidora ogorka , papryki , kukurydzy , kurczaka z sosem czosnkowym alb kasze kuskus na mleku z jogurtem (mam ochotę na nabiał strasznie ) Chociaż powinnam do obiadu dorzucić te kalorie a nie do kolacji akurat...
sandrita, trzymam kciuki. 🙂 Ja dzisiaj dałam ciała - była nerwówka w pracy, jeszcze się zdenerwowałam inną sprawą i zjadłam 5 kostek czekolady Wedla tiramisu i cztery pralinki... Z pozytywów - od trzech dni jeżdżę 🙂 W poniedziałek przyszła nakładka na siodło od Dorcysi i śmigam aż miło 🙂 Teraz trener ma kolejne narzędzie kontroli - podszedł do mojego siodła po tym, jak rozsiodłałam Darkę, popatrzył na futro i mówi: "Aha, krzywo siedzisz". Czyli od jutra kolejną rzecz będziemy korygować...
sandrita na pewno bedziesz wygladac super. Daj foto jak juz znajdziesz kreację 🙂
Dobili mnie dzisiaj w pracy 😁. Czym? tekstem w stylu- Ej gdzie ty masz cycki? Nosze dopasowany biustonosz i ... nie ma ich. Sa jak dwie pomarańczki. Na moim ciele są takie jakby dziury- uda,okolice łopatek i stamtąd organizm ciągnie sobie tłuszczyk. Ale nic tak w dupę nie dostaje jak piersi. Jestem w szoku.
Wiem znowu marudzę .. ale nadziwić się nie mogę, bo ja całe życie marzyłam o mniejszych cyckach. I nagle bach... są 😍 😉 Dzisiaj coś około 1300 w pakiecie. Ćwiczyć nie mam siły. Raczej nadrabiam witaminy i minerały. Jeszcze się odbiję. W pracy poluźniło sie.. ufff. mam więcej szczęścia jak rozumu.
U mnie nieźle z jedzeniem. Rano zrobiłam interwały. Ale nie wiem czy dam radę poćwiczyć teraz, bo jednak przy pochylaniu się dokucza mi zatoka. (chociaż i tak jest lepiej po Ibupromie).
sandrita, nie marudź! 😉 Jesteś lasencja, więc będziesz wyglądać świetnie.
makrejsza Kciuki się przydadzą! Super, że wróciłaś w siodło! 🏇
zabeczka Uffff... Dobrze, że już lepiej w pracy. No cycki dostają, szkoda, że nie tyłek tak szybko nie traci zapasu... Ehhhh... A fotą na pewno się pochwalę! A co! 🙂
Ascaia Ja nie marudzę, ja się ekscytuję! 😜 Dzięki, postaram się nie zawieść! :kwiatek:
ejj nie wierzę, dotarła do mnie dzisiaj ta oto kiecuszka. Wylicytowałam ją za 35 zł. Nowa. Ma rozmiar 42 , nie jest rozciągliwa a i tak muszę ja zwęzić.. (!) w biuście :P 😁 Nie wierzę... 😲 😵 😎
sandrita no ja też wracam po mału do zywych. Szykuj się do wspólnego fociszka. W przyszłym tyg wpadam na Carre zrobić zakupy świąteczne. Nie odmówię sobie aby ci pozawracać cztery litery 🙂
Leciutki, taki zwiewny. Bardzo przyjazny w dotyku. Ogólnie bardzo lubię ciuchy z Bon Prixa i często cos sobie wybieram z katalogu. Ich rzeczy noszę po kilka sezonów. Znaczy teraz już nie... bo pół szafy poszło na PCK :/ 😡
Zapraszam zabeczka! 😀 No ja też już się rozglądnęłam za sukienką... 😁 Dobrze, że po Nowym Roku zaczynają się przeceny! Będę oblegać Mohito, bo tak są fasony, które idealnie na mnie leżą. Na oku mam tę (tylko te wycięcie w dekolcie mnie przeraża!):
tę:
lub tę:
Tylko muszę się dowiedzieć jak się ubierze panna młoda, ślub cywilny i chyba w kinie, jeśli udało im się to załatwić, bo kiedyś wspominali. 😉 No i jeśli nie będą mieć nic przeciwko, to chyba kupię wtedy małą czarną! 😜
Vanilka hehe dobre. Ja na szczęscie byłam kiedyś tak głupia i kupowałam różne ciuszki z mniejszymi rozmiarami. A to licytacja, a to wiesz, jeansy z myślą przewodnią - kiedyś schudnę. Szafa pękała w szfach. No ale nie dałam sie- schudłam i mam takim oto sposobem- dwie marynarki, 4 pary jeansów no i fajne bluzki. Reszta poszła w cholere ;] Ja mniejsza i objętościowo szafa też. Fakt to co się dało zwezić u krawcowej to zostało. Ona biedna jak mnie widzi to już pyta tylko - to ile w tym miesiącu mamy mniej? hehe.
sandrita w Mohito już są przeceny. W każdym razie w Poznaniu od dziś. Jak chcesz się załapać na jakąkolwiek sukienkę to biegnij 😉 u nas same 42, 34 albo brzydactwa.Z wstawionych przez Ciebie nie widziałam żadnej. Nie było wyjścia to kupiłam z nowej kolekcji :P
tunrida dla mnie razem z Cierpienie i zabeczką jesteś mistrzem 👍
mam opcję przepisać na siebie karnet do pure'a - 79zł, open na fitness i siłownię, do czerwca, dosłownie 600m od domu. i się zastanawiam. jakbym rzuciła forum, to będę miała czas 😁 co radzicie?
radzę tak, kocham Pure, uwielbiam tam przebywać
AleksandraAlicja - na odtłuszczanie zacznij robić kiler i turbo! Zobaczysz szybko efekt
rosek - zdrowia!!
sandrita - super!! masz motywację do walki, ja idę na pewno na 2 wesela, kolejne 2 nie potwierdzone, zaczyna się od końca czerwca, a kończy na wrześniu. Mam czas do czerwca, by zaskoczyć rodzinę, bo jeszcze większość z nich nie widziała mnie szczupłej 🙂
Cenciakos Coś Ty?! Dzięki za cynk! Niestety nie skorzystam, bo latać po galeriach w tłumach ogarniętym przedświątecznym szałem nie bardzo mi się uśmiecha, zostawiam temat na przyszły rok. 🙂
Vanilka Dokładnie tak jak piszesz, o czym zresztą nie jedna z nas tutaj wspominała... 🙂 I faktycznie. Ja nawet w za dużych butach pomykam teraz. No ale też czekam w związku z tym na przeceny w Wojasie. Szkoda mi pieniędzy na jakieś CCC, Dichemany itd. Wizualnie fajne obuwie ale nic poza tym jak dla mnie. 😉
Cierpienie Noooo! Motywacja mi wzrosła z 0 do 100. 🙂 Zazdroszczę i czekam na te samo "wow", bo Ci znajomi na których ślub idę też mnie jeszcze w tej wersji nie widzieli... 😁 Zgadzam się co do kroju!
Woda u mnie schodzi butlami znów. Wpiłam dzisiaj już 2l i co chwilę latam sikać. Miałam kilka dni o samej herbacie i kilku łykach wody, bo coś nie mogłam się przemóc do jej picia. Ale już przeszło!