rosek - niestety nie dałam rady poćwiczyć, bo cały dzień w biegu, padam na twarz, a moje dzieci jeszcze nie śpią. Jula nie odchodzi od nowych zabawek, a Michaś ząbkuje 🙁( Nawet obiad jadłam na stojąco, bo miałam 2 min do wyjścia, bo szłyśmy z Julą do kościoła na rozdanie prezentów przez Mikołaja.
A wiedziałam, że zawalę dziś - śniadanie o 11😲0, potem jakaś przegryzka mała ok 14😲0 w postaci marynowanych grzybów, o 16😲0 obiad, dietetyczny bo mintaj na parze, 1,5 ziemniaka i buraczki, kolacja po 18😲0, 2 kromki chleba.. no i potem słodycze.. 🤬
Ja też dostałam czekoladę od małża i teścia. W prawdzie to był odwet, za danie teściowi, który jest diabetykiem, Mikołaja z czekolady, ale doszłam do wniosku, że skoro nie zaszkodził mu cały kartonik cukrowych owocków zjedzonych po kryjomu, to czekoladowy Mikołaj dany od serca, tym bardziej nie 😉 (w końcu o n nie lubi i nie jada słodyczy) Ja dzisiaj nieco przekroczyłam 2000kcal, ale tylko o jakieś 50, więc jestem zadowolona. Ćwiczenia na kręgosłup zrobione, dzień na plus 🙂
A ja się nie trzymam. Tzn. trzymałam się do 21:30, o której to znalzłam prezent od Mikołaja - jego podobiznę wykonaną z czekolady... Nie ma go już pół. Opamiętałam się ale co z tego, jak pochłonęłam jakieś 80g (ze 150g) czyli 450kcal, po całym dniu na 5! 🙁 Aaaaaaaaaaa!!!!!!! Niech już będzie nowy rok i skończy się sezon na czekoladowe mikołaje!!! 😵
A ja się trzymam. Mikołajowe słodycze stoją w torebce na komodzie nieruszone. Gorzej, że dzisiaj idę do taty na spóźnione urodziny, a takie ciasta jak oni pieką, to... 😵 Ale mimo okresu na razie się trzymam, a to dziwne! 😁
Zaraz dymam do dietetyczki. Mam wizytę na 9😲0 a potem zostaję na siłce. Po siłce solara. I nauka z młodym. Wieczorem koń- może dzięki temu nie najem się wieczorową porą? Się zobaczy. Na razie druga kawa w trakcie.
dzien dobry! Ja leze pod koldra i czuje, ze cos mnie ten orkan podziebil, bo mam nos zatkany i jakas taka gule w gardle. PonPON Fajny prezent! 😀 escada super, gratki! 😀
Ja wczoraj zdołowana przez pogodę zrobiłam sobie kakao, wzięłam ciasteczka korzenne (kto je zrobił niech smaży się 😀iabeł: 😀 ), ciepły koc i oglądałam film. Dziś na wadze tak jak było czyli 68kg
Wczoraj widzę, że trzymałyśmy się do wieczora, a po godzinie 20😲0 zaczęły się kłopoty jedzeniowe. Najgorsze, że cały barek słodyczy.... a ja tak kocham kinderki, jajka kinder i moje ciasteczka korzenne z lidla! Wyprowadzam się na okres aż ktoś to wszystko pochłonie 😀
Dziewczyny, dajcie mi jakiegoś kopa mentalnego! Przez te wszystkie grudniowe okazje strasznie się sypię... wszędzie psia mać częstują cukierkami, batonikami, czekoladą... no jak żyć? A to jeszcze nawet nie święta 😵 Pory posiłków trzymam, ale kalorie... poszły chyba głęboko w las 🙁
A zastanawiam się nad siłownią - tzn takimi ćwiczeniami jak rowerek, bieżnia... Tylko nie wiem co, jak i w ogóle, w życiu na siłce nie byłam. Czy jak będzie jakiś instruktor, to moze mi ułożyć jakiś mini program?
A ja mam zwiechę... totalną. W biuście wychodzi mi 94 pu w biustonoszu, a stary narzeka że cycki mi dalej nikną 😤 Cholera jasna mam duże C albo małe D a wczoraj wieczorem usłyszałam ze robią się ,, za małe". 👿 To co będzie za rok? Zawsze chciałam wrócić do wielkości biustu takiego jak w liceum. Pierwszy raz od dawna nie czuję obciążenia na kręgosłupie, mogę biegać, tańczyć, jeździć konno bez obawy że mi kokosy zęby wybiją. Czuję się lekko. Różnica jest kolosalna porównując z tym co było w styczniu. Fakt że póki co chodzę w dodatkowym sportowym topie aby je odpowiednio ułożyć ale i tak jest zima, więc taka bielizna niczemu nie szkodzi. Ba nawet pomaga bo czuję mega stabilność tej partii ciała. Brakuje mi jeszcze te 5 cm żeby było idealnie, a ten mi narzeka.. ze robią sie za małe. Bez kitu jeszcze chwila i popadnę w kompleksy 🤔wirek:
Jeśli chłop chce mieć modelkę z Victoria's Secret, to sam powinien wyglądać jak z reklamy Calvina Kleina. Innymi słowy, jeśli według niego masz za mały biust, to powiedz mu, że też ma coś za małe, coś, na co on wpływu nie ma 😉
Ja wczoraj wywaliłam takiego focha, że go z sypialni wygoniłam ! O ! 😎 co prawda na 2 godziny ale zawsze 😁 Nie no jest ze mnie dumny że tak walczę, ale widać że mu żal ... No właśnie tylko nie wiem czego? Chyba nie myślał ze całe życie będę mleczną Dolores. 😤
Widzę ,że nie jestem sama ... Wczoraj skończyło się na 6kostkach czekolady , batoniku musli , w nocy batonik musli a o 6 rano snikers 😵 Dramat. Snikersa wliczam już do dzisiejszego menu. I sama sobie wymierzę karę 🤬 Dzisiaj idę na urodziny siostrzeńca mojego chłopaka i nie tknę ani alkoholu ani nic słodkiego, biorę ze sobą flaczki , 2 mandarynki, zioną herbatę i pokutuję...
Nie jadę dzisiaj do koni, wieje jak diabli, po ciemku tylko przy lampce na lonzowniku jak koń w najlepszym wypadku sie zestresuje w najgorszym mnie zabije. Po co stresować konia? 😁 Zresztą droga nieciekawa, 35km po ciemku w taki wiatr... 🙁 śniadanie ;snikers 😁 250kcal 2sniadanie ;kromka chleba orkiszowego z salcesonem z drobiu i ogórkiem 200kcal 2śniadanie 4 mandrynki 100kcal obiad leczo 400kcal kolacja ;flaki 220kcal
Dzisiaj w okazji ,że nie jadę do konia , jak tylko wróce z pracy zabieram się za ćwiczenia 😀
żabeczka , Ty masz się dobrze czuć w swoim ciele , on się przyzwyczai.
Właśnie zrobiłam na bieżni swój pierwszy półmaraton w życiu. 20 km. Nie było lekko, miałam kilka razy zawiechy, ale nie byłabym sobą, gdybym przerwała.
U dietetyczki ok. Jem mniej nabiału i ogólnie białka i woda zeszła w dół!!!! A jak woda zeszła w dół, to procent tłuszczu poszedł w górę. Ale ogólnie to się trzymam i jest ok. Mogę obecne parametry porównywać do parametrów z podobna wodą. A taką samą wodę miałam w czerwcu. I w porównaniu do czerwca procent tłuszczu jest nieco mniejszy. Pozostaje robić swoje dalej. Dietetyczka obejrzała dokładnie mój brzuch i twierdzi, że to co mam pod skórą to tkanka podskórna, głównie z tłuszczu złożona i że ten tłuszcz może zejść, ale skóra będzie jednak brzydko wisieć. Coś za coś. No chyba, że się jednak wchłonie.... ale gwarancji nie daje.
żabeczka- nasi mężowie mieliby o czym gadać przy piwie! 😁 Mój IDENTYCZNIE ubolewa. Z tym, ze teraz już nie tylko nad biustem ( mam już małe B) ale i nad tyłkiem, który jego zdaniem, jest kościsty.
Tunrida 👍 prawie 1000kalorii spalone , ile ja bym dała ,żeby tyle móc spalić. Często mam myśli,żeby zapisać się na siłkę , ale nie mam kasy za bardzo...Co chwila jakaś awaria.
Eee, to moj facet zupelnie inaczej do tego podchodzi, ale on lubi wysportowane kobiece ciala, moga miec male cycki, chudy tylek, ale wazne, ze nie maja tluszczu 😉
tunrida sandrita heh chyba coś w tym jest co? 🙂 ahh Ci Mezowie. Ja się wkompleksy nie dam wprowadzić o nie. 😎
rosek0 i to samo mu wczoraj powiedziałam dokłądając: - A co wolisz mieć spasionego wieloryba który całymi dniami spi czy NORMALNIE zbudowaną żonę?
Nic, w dupie mam tego typu chimery. Zamierzam obciac siebie jeszcze 20%. Kij z tym ile to mi zajmie ale będę walczyć. A jeśli chodiz o cycki- powiem Wam pierwszy raz od kiedy skonczyłam 17 lat jestem zadowolona. Czyli za mną jakies 11 lat ciagłego nerwa. 😤 Od zawsze miałam duży biust i ogromne kompleksy w stosunku do niego. Wczoraj kupiłam biustonosz materiałowy. Jest idealnie dopasowany. I rzeczywiście patrząc w lustrze jest dużo mniej. A moim zdaniem wygląda proporcjonalnie do sylwetki. Zresztą nawet jeśli w przyszłości miałabym mieć wysuszone nalesniki to i tak wole taki stan rzeczy jak wrócić do cieżkich arbuzów z miseczką E/F ( zalezność od producenta) 😵.