Forum towarzyskie »

Odchudzanie/rzeźbienie ciała- sprawozdania

Sporysz http://pl.wikipedia.org/wiki/Sporysz tu jest jak wygląda. Jest szkodliwy, trujący to może zbyt dużo powiedziane, bo nie zjadamy go w śmiertelnej dawce.
ja już po jednym treningu fitness.
Teraz zakochuje sie w brokule z makaronem pene  😍  a za godiznę zumba cardio 🙂
wstawiam tabelkę

ps. kocham sernik  😍 kto wymyślił takie ciasto? 😜
sadysta
o, to na pewno tak było

dziś siostra wysyła mi smsa w stylu:

pyt. Czy istnieją tabletki na głód?

odp. Tak, nazywają się kotlety 😉
7 dzień na 5 🙂😉
1200 kcal i trening z Ewą 🙂
jutro na 9😲0 lecę na siłkę, mam 15 min marsz, więc już małą rozgrzewkę zrobię.
Potem solarium i popołudniu paznokcie 🙂
robię hybrydy! w końcu po 4 latach, znowu będę miała śliczne pazurki 🙂
Zaczynałam od hybryd, skończyłam na hybrydach na akrylu. Moje własne paznokcie łamały się podczas piłowania kopyt, jazdy motocyklem, czynności domowych. Odkąd mam hybrydy na akrylu, mogę kopać paznokciami w ogródku i nic. Jedyny minus to taki, że trzeba systematycznie chodzić na uzupełnianie.
Ja mam dzień na 4+. Z powodu średniej ilości chipsów. Ale jak na weekend to i tak jest ok.
Jutro trening.  🙂
Ja jestem dumna, bo w końcu od dawna, nie zawaliłam weekendu 🙂

No mi koleżanka robi za darmo 🙂 Jest kosmetyczką 🙂😉 hihi

Tunrida, a jak Twoje rzęsy? Jakoś na dniach też sobie zakładam. U nas w zakładzie jest promocja Andrzejkowa i 50% taniej, czyli za 100zł 🙂
Od czasu założenia już 2 razy uzupełniałam. Będę je robić na stałe. Są trochę niewygodne w użyciu, ale ze względu na efekt warto się męczyć.
Dobra płynę ! Zumba poszła ostro- trening z Beto , w Utah, układ dla zaawansowanych-> 40 min ostrej rzeźni.
Cos pięknego chce sie żyć!
Mąż się śmieje że tak zamiatam tym tyłkiem że wiatr sie robi  😀

Zaczynam tydzien napakowana endorfinami.
zabeczka chciałabym to zobaczyć.  😁

A ja jestem totalnie wymęczona. Dzisiaj był "szał zakupów". Kupiłam co musiałam i znów cudownie było mierzyć to co po prostu mi się spodobało, ale przez to mam za duży wybór. A w ogóle postanowiłam nie kupować nic czego nie mogłabym później zestawić z tym, co już mam. Jak już muszę kupić przez schudnięcie nowe rzeczy to ujednolicam swoją szafę. Tzn. jak już kupuję to tylko takie, które będą się wpisywać w "mój" styl i nie będą odrębnymi bytami. 😉
zabeczka chciałabym to zobaczyć.  😁



Hehe to zapraszam. Wpadnij kiedyś do mnie to razem pociśniemy zumbe  😉
Od czasu założenia już 2 razy uzupełniałam. Będę je robić na stałe. Są trochę niewygodne w użyciu, ale ze względu na efekt warto się męczyć.


to co ile wychodzi?
koleżanka mówiła co 3 tyg i u nas koszt to 80zł
No jakoś tak będzie co ok 3 tygodnie. Od 2 tygodni już obserwuję, że robią się ubytki i zaczynają się co poniektóre obkręcać. Te co się obkręcają, zdejmuje i zakłada na nowo, uzupełnia ubytki.
Siedzę u niej zwykle ponad 2 godziny i płacę jej 100 zł.
Ale będę robiła. Mam małe oczy i do tego opadające górne powieki. Rzęsy powodują, że oko staje się naprawdę duże i widoczne.
Minusy rzęs to: 1) na początku dziwne uczucie ciężkości na powiekach. Z czasem się do tego przyzwyczaiłam, ale jednak czasami się to czuje 2) mniejsze pole widzenia przez te rzęsy, też się można przyzwyczaić, ale czasami drażni- zwłaszcza po dołożeniu ubytków 3) nie można NIJAK potrzeć oka kiedy swędzi. Pocierasz trochę górną powiekę, trochę pod okiem, ale poczochrać się konkretnie nie możesz. A czasami np cień mi do oka wpłynie na siłowni i swędzi i lipa. Ciężko potrzeć 4) Czasami mi ropieją oczy- minimalnie, bardzo minimalnie, ale jednak! Bez rzęs nie zdarzało mi się to nigdy.
Plusy: Zawsze duże oczy, nawet kiedy spłynie makijaż na siłce, to nadal mam duże oczy. To mi rekompensuje wszystko. Nie ważne czy twarz ci spuchnie przed okresem, czy po zjedzeniu chipsów. Ne widać tego, bo są wielkie gały na twarzy i tak.
Ależ mi się w nocy jeść chciało. Jak się przebudzałam, to aż mdliło. Ale nie zjadłam.
Lubię poniedziałki. Na śniadanie musli na mleku, bo się stęskniłam za nabiałem. A na drugie śniadanie zjem kaszę kukurydzianką. Taki mam plan.  🙂
Ja juz tez na nogach, sniadanie banan, ale za godzine poprawiam solidna kolorowa bulka z warzywami i wielgachna kawa 😍 Na wadze ani mniej, ani wiecej. W swoje najmniejsze spodnie wchodze na luzie, wiec jest ok. Na obiad mam makaron z zielona fasolka i suszonymi pomidorami, a na kolacje nie wiem, bo dzisiaj szefuje tam druga polowa 😉
Jestem bry od dzisiaj cisnę protalke 🙂 😉  💃
Ależ mąż mi pyszną brukselkę na śniadanie zrobił. Żeby nie była gorzka i nie miała tego dusznego posmaku trzeba ją zamrozić (styka na jeden dzień) Potem gotować zamrożoną, lekko nacięta w pół w wodzie z łyżeczką soli, cukru i 2 łyżkami mleka.
Po ugotowaniu położył na niej masło.
Normalnie niebo w gębie! Taką brukselkę to ja mogę jeść.
( jedyne co, to nie umył jej przed mrożeniem i nie oczyścił z wierzchnich liści i pod wierzchnimi liśćmi jest brud i piasek i muszę obierać  🤔 ) Ale pycha.

Dziś nie jadę do konia.  Mam kilka spraw do załatwienia na mieście przed treningiem z trenerem.
Moje laski kochane, ja ostatnio z doskoku. Jak zobaczyłam, że muszę nadrobić 10 stron, to się poddałam.
Chyba, że mi ktoś skrótem napisze  :kwiatek: co się działo.

Stanęłam na wadze dzisiaj i... 60,1. Nie mogło być te 20 deko mniej  😁 to ból jest.
Już niecałe dwa tygodnie do naszego spotkania.  😅
Już niecałe dwa tygodnie do naszego spotkania.  😅


O boże, o boże...nie mam się w co ubrać.  😜
Ja poleglam zywieniowo w niedzielę tylko, niestety teściowa musiała mnie nakarmić... Ale odkupiła winy pożyczając mi rowerek stacjonarny na czas nieokreślony  😅 więc od dziś pedaluje przed tv 😉 dzisiaj dzień na oczyszczenie, owoce plus warzywa i woda 🙂

O boże, o boże...nie mam się w co ubrać.   😜

Ja sobie kupiłam wczoraj wypaśne CZERWONE obcisłe spodnie w rozmiarze 36, no są kapkę za szerokie w pasie  😎 ale na dupie i nogach się trzymają fajnie.
A na metce mają napisane spodnie DZIEWCZĘCE  😎
Ja przyjadę w dresie 😎 😁
Będę Was wspierać na odległość  😁
Cierpienie , ja też mam doczepiane rzęsy , uczucie ,że cos mam na oku trwało chwilę , potem już było ok, po 2tyg nie czuje ,że wogóle coś mam.No fakt, drapać , pocierać nie można . Polecam z całego serca, ja niedługo idę na kolejne dopełnienie .

Wczoraj jednak dzień zakończył się mała katastrofą , przez ten budyń , zjałdam go 3 razy więcej niż zamierzałam i wogole cały wieczór miałam na coć ochotę  😡 Ale myślę ,że 1400kcal nie przekroczyłam , więc może nie jest tak tragicznie jak mi się wydaje.

Dzisiaj ;
Sniadanie 2jajka plus malutka kromeczka chleba zwyklego 250kcal
2śniadanie kawa , jabłko, serek wiejski light 200kcal
obiad udko , pomidor 350kcal
podwieczorek kalarepa 50kcal
kolacja; kalafior  z pesto 120kcal

Mało wychodzi tych kalorii coś ,ale zobaczymy , jak będę głodna to coś dorzucę.
W ciągu pracy zrobię sobie jakieś ćwiczenia na barki a w domu już solidnie 45 min.
Ja mam 5h w pociągu, przesiadka i 1h w autobusie, więc nie będę wypacykowana tylko w dresie 😁
Drogie lachony, możecie ocenić to, ci mniej wiecej wymyśliłam jeśli chodzi o jedzenie ?

Śniadanie : owsianka na wodzie z siemieniem lnianym i połowa banana / dwie kanapki z chleba ciemnego z chuda wędliną, odrobina masła i warzywami

II śniadanie : owoc / baton musli / jogurt naturalny zmiksowany z owocami ( Np truskawkami ) / maślaka

Obiad : pierś / noga / kawałek ryby + ryż ciemny / makaron / kasza + warzywa

Podwieczorek : kisiel / jakieś warzywo np. Kalarepa, papryka

Kolacja : serek wiejski / tuńczyk z wody / same warzywa

Wiem, ze nie ma tu gramatury ani kcal, ale chciałam wiedzieć czy założenie jest ok i co ewentualnie wyrzucić z tego jadłospisu.

Będę wdzięczna.
Rozumiem, ze to sa opcje do wyboru i na sniadanie nie jesz owsianki i dwoch kanapek? Czy jesz? Nie ogarniam troche kolacji w zwiazku z tymi opcjami  😉
jak dla mnie ok, o ile / znaczy ze to lub tamto 😉
Na pewno tak właśnie znaczy 😉 Jak dla mnie okej, ja w sumie jem podobnie
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się