Forum towarzyskie »

Odchudzanie/rzeźbienie ciała- sprawozdania

Wróciłam do gry, sesja jeszcze trwa, ale bez sensu odpuszczać i się usprawiedliwiać  😉 Śniadanie buła z łososiem, na drugie kiwi i jogurt naturalny. Z obiadu chyba odpuszczę kaszę i zostanę przy surimi (znalazłam w zamrażarce rano  :hihi🙂 z warzywami. Czekam aż się ochłodzi i idę biegać  💘 Aż mnie nosi po 4 dniach luzu.
Minimalnie jest lepiej, ale to tylko dlatego, że mam już oficjalne pozwolenie i mogę ruszyć z rozbudową przychodni.
A reszta bez zmian. Dupa :/
Mam zamiar dzisiaj się zmieścić w 1000. I poczekać na lepszy nastrój.
I burczy mi w brzuchu! Kij ci w oko brzuchu!!!!!!!!!!!!!
O, tulipan, przypomniałaś mi o łososiu, zrobię dzisiaj [url=http://4.bp.blogspot.com/-s69tUdCMR9w/UP_NDNU6qFI/AAAAAAAAR8E/97EowvGKtW8/s1600/Rolada+ze+Szpinaku+z+%C5%81ososiem.jpg]roladę[/url] szpinakowo łososiową 🙂 Już mam dość jedzenia na drugie śniadania jogurtu. Jutro będzie rolada i pół bułki pełne ziarno.

pokemon, nie rób tak, do droga do nikąd.
88-68-88 = takie są moje wymiary po mierzeniu (szczegółowe - typu łydka, ręka itd nie pamiętam)
obwody poszły od około 2-5 cm  🏇 🏇
O, tulipan, przypomniałaś mi o łososiu, zrobię dzisiaj [url=http://4.bp.blogspot.com/-s69tUdCMR9w/UP_NDNU6qFI/AAAAAAAAR8E/97EowvGKtW8/s1600/Rolada+ze+Szpinaku+z+%C5%81ososiem.jpg]roladę[/url] szpinakowo łososiową 🙂 Już mam dość jedzenia na drugie śniadania jogurtu. Jutro będzie rolada i pół bułki pełne ziarno.

pokemon, nie rób tak, do droga do nikąd.

Wiem, ale jestem dobita normalnie.

Jak się robi taką roladę?
Dodo-gratuluje 😉

Ja mam aktualnie takie obwody jak Ty, tylko biodra więcej, bo bodajże 90 parę-nie pamiętam dokładnie ile.
Chciałabym w talii 64-kiedys dobiło do 62  😎 i w udzie mniej ewentualnie w łydce też, ale głównie talia i uda, wiadomo jak się ćwiczenia łączy z dietą i redukuje tkankę tłuszczową to nie zniknie ona jedynie tam, gdzie się chce, ale docelowe są ww miejsca 🙂
Uda w najgrubszym miejscu 56 też -4cm by mnie zadowoliły, łydki 34 a pożądane -2 jeszcze 🙂

Na koniec czerwca zobaczę czy coś się ruszyło🙂
Na wagę nie patrze specjalnie, wiem, że 60kg nie mogę przekroczyć teraz jest bodajże 59-ale dawno się nie ważyłam, więc nie jestem pewna.
pokemon,

Składniki

    1 opakowanie mrożonego szpinaku
    2 ząbki czosnku
    1 łyżeczka masła
    4 jajka
    1 łyzka mąki
    dwa serki Almette śmietankowe plus 4 ząbki czosnku
    łosoś w plastrach 400g

Etapy przygotowania

    Na patelni podsmażamy z masłem szpinak i czosnek, sól, pieprz. odsączamy
    na sitku i studzimy. Żółtka dodajemy do szpinaku. Białka ubijamy na sztywno. Pianę
    dodajemy delikatnie do szpinaku, dysypujemy mąkę i mieszamy. Wylewamy na dużą blachę wyłożoną
    papierem do pieczenia i pieczemy 15 min. w 190 st. Przestygnięty placek smarujemy
    serkiem i na to układamy łososia tak aby pokrył całość. Zwijamy jak roladę i zawijamy
    ściśle w folię do żywności. Wkładamy do lodówki na kilka godzin.
pokemon, ja robię wersję bez mąki i bez masła. Nie kupuję Almette, tylko zwykłego bielucha i do niego wkładam chrzan lub czosnek lub zioła. Zyskuję na tym spory minus kaloryczny 😉 Ważny jest dobry papier do pieczenia, żeby nic nie przywarło i szpinak można było z niego zsunąć.
Dodo-gratuluje 😉

Ja mam aktualnie takie obwody jak Ty, tylko biodra więcej, bo bodajże 90 parę-nie pamiętam dokładnie ile.
Chciałabym w talii 64-kiedys dobiło do 62  😎 i w udzie mniej ewentualnie w łydce też, ale głównie talia i uda, wiadomo jak się ćwiczenia łączy z dietą i redukuje tkankę tłuszczową to nie zniknie ona jedynie tam, gdzie się chce, ale docelowe są ww miejsca 🙂
Uda w najgrubszym miejscu 56 też -4cm by mnie zadowoliły, łydki 34 a pożądane -2 jeszcze 🙂

Na koniec czerwca zobaczę czy coś się ruszyło🙂
Na wagę nie patrze specjalnie, wiem, że 60kg nie mogę przekroczyć teraz jest bodajże 59-ale dawno się nie ważyłam, więc nie jestem pewna.


ale Ty jesteś wyższa....

ja dziś po ostatnim masażu... i od soboty "stabka"
I teraz mi bardziej burczy w brzuchu, na szczęście pora żarcia jest.
Dodo-ile masz wzrostu? Ja mam 170cm wzrostu.
A ja dziś nie mam w pracy Inki i już jej dziś mieć nie będę. A mam chcicę. I zjadłam 4 czekoladki.
Więc 200 kcal muszę odjąć z obiadu. A do tego mam pierwszy dzień @ i brzuch mi napuchł. A dziś po 20😲0 trening na brzuch i pośladki. A mam obcisłą koszulkę. A masa pakerów jest dziś wieczorem. I pewno znając siebie, to będę brzuch wciągać, by go zmniejszyć. I będzie mi to utrudniać.
A i tak będę spuchnięta.  🤔  Dziś czuję, że to nie będzie łatwy dzień.  🤔
Brzuch mi napuchł  😁
Pokażę Ci swój napuchnięty.
Zeżarłam ser wiejski 120 kalorii.
I pytanie.
Idę na 16 do dentysty. Godzinę po nie mogę jeść. Zjeść o 15? Bo po dentyście siłownia, będę koić smutki w ramionach rowerka i trenera, to nie zjem od razu przed.
Co zrobić?
Dentysta mi też poprawi humor, bo idę wybielać drugiego martwego zęba. Już mam komplet białych wtedy.
Dodo-ile masz wzrostu? Ja mam 170cm wzrostu.


168 cm mam obecnie (kiedyś miałam 170 cm - ale zdeptałam się  :wysmiewa🙂
No to wzrost mamy właściwie ten sam 😉
Poszłam do kuchni w celu podniesienia sobie cukru. Banan, 2 kiwi, trochę mleka sojowego i mogę dalej zakopywać się w notatkach  😁
Pokemon, ja bym jak najbardziej zjadła przed dentystą  🙂
MAM spuchnięty i paker który na mnie łypie okiem zawsze w środy, jak dziś będzie łypał, to na pewno wyłypie mój brzuch. I będzie mi wstyd.
A jak mnie dziś trener podwiesi na hakach i znów będę kozakować i znów się będą gapić, to JAK JA mam wciągać brzuch kozakując na hakach? No jak? To już zdecydowanie za dużo. I ja nie tylko się potem popłaczę w kącie jak ostatnio, ale jakiejś histerii dostanę z wysiłku.  😁
na ten moment dzień na 5!

1,5 godz na basenie - 40 basenów po 25m
+ wysiadłam przystanek wcześniej i spacerkiem doszłam do domu.

Śniadanie: kleik ryżowy z miodem (2 łyżki) i cynamonem
Obiad: miseczka warzyw i 1 filet z kurczaka a'la grillowany na patelni teflonowej.
Tunrida on i tak będzie paczał zachwycony.
Ostatnio jak "cisnęłam" na brzuch na podłodze takie cuś, to jeden też przestał ćwiczyć i paczał z podziwem  😁
Myślisz, że nie zobaczy brzucha? Moooże masz i rację. W zasadzie faceci są ślepi. I nie widza tych różnych rzeczy, które widzą kobiety. To fakt. Poprawiłaś mi humor- dzięki.
To nie będę go wciągać na hakach. Będę wciągać tylko jak będę się przemieszczać po sali.

Głooodna. Po prostu głoodna. A tu jeszcze godzina 15 minut.  🤔 I nie ma Inki. Niedobrze.  🤔
U mnie dziś
śniadanie
3 kromki razowca 240
flora pro activ 50 kcal
plasterek wedliny 15kcal
305

2 śniadanie
jogurt 0% 60kcal
średni banan 90 kcal
dodatki: otręby owsiane, pszenne i garstka płatków fitness 100 kcal
250kcal

obiad
zrobiłam 100g makaronu pełnoziarnistego
323 kcal
tuńczyk puszka (odcedzony sos słonecznikowy) 231 kcal
pomidor 20kcal
łyżka majonezu 115kcal
pół małego jogurtu naturalnego 50 kcal
do tego przyprawy i razem wymieszać

=739kcal

z tego zjadłam pół porcji czyli jakieś 370kcal

podwieczorek
mały batonik kokosowy 112kcal

na kolację planuje coś lekkiego

obecnie mam 1037 kcal zjedzonych


Poćwiczone - godzina vibroaction :P, 30 min steppera
wieczorem idę na rolki i potem total fitness 🙂
Oficjalnie mam dzień na pałę. Znów 😵 Zjadłam planowo śniadanie o 9😲0 i... dopiero teraz będę robić obiad :/ Nic w międzyczasie... :/
Ale za to wsiadłam na konia 😍 Pierwszy raz od 19 miesięcy 😍
Czarownica- musisz starać się unormować godziny posiłków, bo to jednak ważne 😉
A jazdy gratuluje i jak wrażenia po takiej przerwie?🙂 no i aktywność fizyczna była 😀
Wiem, staram się. Myślałam, że wcześniej wrócimy, nawet przyszykowałam sobie wszystko, żeby zaraz po powrocie zjeść- a tu d**a...
Ale warto było 😍 Cudowne uczucie! 😀
A ja polecam zapiekane jabłko starte z cynamonem i migdałami  😜
Norrrmalnie masakra tak mi się chce jeść cały dzień. Młody po swoich korkach wsiadł na rower i przywiózł mi Inkę. Ale zanim ją dostałam, wygrzebałam w szafki jakiś stary słoik z miodem i paluchami wyjadam. ( ale czekoladek nie tykam już)
Muszę dziś ostro poćwiczyć, żeby to spalić.
Może to i @ tak działa, ale normalnie aż mnie nosi.
Tunrida ja przez @ jestem tak glodna jakbym tydzien nie jadla. Najem sie, a za piec minut znow jestem glodna.
To chyba normalne przy okresie. Tracimy dużo krwi, organizm jest osłabiony więc broni się jak może.
Ja duzo krwi nie trace. Po prostu lubie sie nawpier*alac 😀
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się