Wróciłam do gry, sesja jeszcze trwa, ale bez sensu odpuszczać i się usprawiedliwiać 😉 Śniadanie buła z łososiem, na drugie kiwi i jogurt naturalny. Z obiadu chyba odpuszczę kaszę i zostanę przy surimi (znalazłam w zamrażarce rano :hihi🙂 z warzywami. Czekam aż się ochłodzi i idę biegać 💘 Aż mnie nosi po 4 dniach luzu.
Minimalnie jest lepiej, ale to tylko dlatego, że mam już oficjalne pozwolenie i mogę ruszyć z rozbudową przychodni. A reszta bez zmian. Dupa :/ Mam zamiar dzisiaj się zmieścić w 1000. I poczekać na lepszy nastrój. I burczy mi w brzuchu! Kij ci w oko brzuchu!!!!!!!!!!!!!
Ja mam aktualnie takie obwody jak Ty, tylko biodra więcej, bo bodajże 90 parę-nie pamiętam dokładnie ile. Chciałabym w talii 64-kiedys dobiło do 62 😎 i w udzie mniej ewentualnie w łydce też, ale głównie talia i uda, wiadomo jak się ćwiczenia łączy z dietą i redukuje tkankę tłuszczową to nie zniknie ona jedynie tam, gdzie się chce, ale docelowe są ww miejsca 🙂 Uda w najgrubszym miejscu 56 też -4cm by mnie zadowoliły, łydki 34 a pożądane -2 jeszcze 🙂
Na koniec czerwca zobaczę czy coś się ruszyło🙂 Na wagę nie patrze specjalnie, wiem, że 60kg nie mogę przekroczyć teraz jest bodajże 59-ale dawno się nie ważyłam, więc nie jestem pewna.
1 opakowanie mrożonego szpinaku 2 ząbki czosnku 1 łyżeczka masła 4 jajka 1 łyzka mąki dwa serki Almette śmietankowe plus 4 ząbki czosnku łosoś w plastrach 400g
Etapy przygotowania
Na patelni podsmażamy z masłem szpinak i czosnek, sól, pieprz. odsączamy na sitku i studzimy. Żółtka dodajemy do szpinaku. Białka ubijamy na sztywno. Pianę dodajemy delikatnie do szpinaku, dysypujemy mąkę i mieszamy. Wylewamy na dużą blachę wyłożoną papierem do pieczenia i pieczemy 15 min. w 190 st. Przestygnięty placek smarujemy serkiem i na to układamy łososia tak aby pokrył całość. Zwijamy jak roladę i zawijamy ściśle w folię do żywności. Wkładamy do lodówki na kilka godzin.
pokemon, ja robię wersję bez mąki i bez masła. Nie kupuję Almette, tylko zwykłego bielucha i do niego wkładam chrzan lub czosnek lub zioła. Zyskuję na tym spory minus kaloryczny 😉 Ważny jest dobry papier do pieczenia, żeby nic nie przywarło i szpinak można było z niego zsunąć.
Ja mam aktualnie takie obwody jak Ty, tylko biodra więcej, bo bodajże 90 parę-nie pamiętam dokładnie ile. Chciałabym w talii 64-kiedys dobiło do 62 😎 i w udzie mniej ewentualnie w łydce też, ale głównie talia i uda, wiadomo jak się ćwiczenia łączy z dietą i redukuje tkankę tłuszczową to nie zniknie ona jedynie tam, gdzie się chce, ale docelowe są ww miejsca 🙂 Uda w najgrubszym miejscu 56 też -4cm by mnie zadowoliły, łydki 34 a pożądane -2 jeszcze 🙂
Na koniec czerwca zobaczę czy coś się ruszyło🙂 Na wagę nie patrze specjalnie, wiem, że 60kg nie mogę przekroczyć teraz jest bodajże 59-ale dawno się nie ważyłam, więc nie jestem pewna.
ale Ty jesteś wyższa....
ja dziś po ostatnim masażu... i od soboty "stabka"
A ja dziś nie mam w pracy Inki i już jej dziś mieć nie będę. A mam chcicę. I zjadłam 4 czekoladki. Więc 200 kcal muszę odjąć z obiadu. A do tego mam pierwszy dzień @ i brzuch mi napuchł. A dziś po 20😲0 trening na brzuch i pośladki. A mam obcisłą koszulkę. A masa pakerów jest dziś wieczorem. I pewno znając siebie, to będę brzuch wciągać, by go zmniejszyć. I będzie mi to utrudniać. A i tak będę spuchnięta. 🤔 Dziś czuję, że to nie będzie łatwy dzień. 🤔
Brzuch mi napuchł 😁 Pokażę Ci swój napuchnięty. Zeżarłam ser wiejski 120 kalorii. I pytanie. Idę na 16 do dentysty. Godzinę po nie mogę jeść. Zjeść o 15? Bo po dentyście siłownia, będę koić smutki w ramionach rowerka i trenera, to nie zjem od razu przed. Co zrobić? Dentysta mi też poprawi humor, bo idę wybielać drugiego martwego zęba. Już mam komplet białych wtedy.
MAM spuchnięty i paker który na mnie łypie okiem zawsze w środy, jak dziś będzie łypał, to na pewno wyłypie mój brzuch. I będzie mi wstyd. A jak mnie dziś trener podwiesi na hakach i znów będę kozakować i znów się będą gapić, to JAK JA mam wciągać brzuch kozakując na hakach? No jak? To już zdecydowanie za dużo. I ja nie tylko się potem popłaczę w kącie jak ostatnio, ale jakiejś histerii dostanę z wysiłku. 😁
Tunrida on i tak będzie paczał zachwycony. Ostatnio jak "cisnęłam" na brzuch na podłodze takie cuś, to jeden też przestał ćwiczyć i paczał z podziwem 😁
Myślisz, że nie zobaczy brzucha? Moooże masz i rację. W zasadzie faceci są ślepi. I nie widza tych różnych rzeczy, które widzą kobiety. To fakt. Poprawiłaś mi humor- dzięki. To nie będę go wciągać na hakach. Będę wciągać tylko jak będę się przemieszczać po sali.
Głooodna. Po prostu głoodna. A tu jeszcze godzina 15 minut. 🤔 I nie ma Inki. Niedobrze. 🤔
Oficjalnie mam dzień na pałę. Znów 😵 Zjadłam planowo śniadanie o 9😲0 i... dopiero teraz będę robić obiad :/ Nic w międzyczasie... :/ Ale za to wsiadłam na konia 😍 Pierwszy raz od 19 miesięcy 😍
Czarownica- musisz starać się unormować godziny posiłków, bo to jednak ważne 😉 A jazdy gratuluje i jak wrażenia po takiej przerwie?🙂 no i aktywność fizyczna była 😀
Wiem, staram się. Myślałam, że wcześniej wrócimy, nawet przyszykowałam sobie wszystko, żeby zaraz po powrocie zjeść- a tu d**a... Ale warto było 😍 Cudowne uczucie! 😀
Norrrmalnie masakra tak mi się chce jeść cały dzień. Młody po swoich korkach wsiadł na rower i przywiózł mi Inkę. Ale zanim ją dostałam, wygrzebałam w szafki jakiś stary słoik z miodem i paluchami wyjadam. ( ale czekoladek nie tykam już) Muszę dziś ostro poćwiczyć, żeby to spalić. Może to i @ tak działa, ale normalnie aż mnie nosi.