Forum towarzyskie »

Odchudzanie/rzeźbienie ciała- sprawozdania

Ubiegane 2 razy po 45 minut i seria na brzuch.
Dietowo bardzo ok.
Minus- jaram te nędzne fajki, od jutra stop i zaczynam łykać Desmoxan. MUSZĘ je w cholerę rzucić, bo jak się wkręcę na maksa, to potem przy rzucaniu palenia 8 kilo w górę. A tego nie zniosę.
Zen - wyglądasz mega !!!

Co do zupy ogórkowej - sekretem udanej sa oczywiscie super ogórki. U mnie im kwaśniejsze, tym wychodzi lepiej 🙂
zen, pootwierałam kilka nowych programów, zaraz wskakuję w leginsy. 😉

Też Was chciałam prosić o konkretne przepisy na Wasze zupy! Zwłaszcza krem z dyni mnie ciekawi, bo ja totalnym beztalenciem kulinarnym jestem, więc potrzebuję przepisów bardzo prostych w zrobieniu, a niektóre portale kulinarne piszą zbyt enigmatycznie. 😀 I jeszcze jedna prośba o pomysły na śniadania, które można przygotowywać dzień wcześniej i zabierać ze sobą w pojemniku do pracy. Z owsianką musimy się rozstać, a na pewno muszę mocno ją ograniczyć, bo zauważyłam, że płatki też mnie wzdymają. 🙁
zen, Wiesz co, u nas w domu zupa jarzynowa w przeróżnych konfiguracjach to po prostu warzywka gotowane w wodzie z przyprawami 😀 zaczęło się kupę lat temu jak brat miał jakąś specjalną dietę, potem siostra przeszła na wege i tak już zostało, tylko takie zupy pamiętam. Zazwyczaj wspomagam się jakąś gotową mieszanką z mrożonek, dziś np. zupa na szybko w 15 minut była gotowa. Dałam jakąś mieszankę marchew, por, seler, pietruszka bodajże, dorzuciłam ziemniaka, brukselkę, kalafior i fasolkę szparagową, sypnęłam soli i pieprzu, trochę pobulgotało i już. Tylko te nasze zupy to bardziej jak warzywa z wody niż zupa, ale mi to bardzo odpowiada. Jestem w ogóle mistrzem zup, nieskromnie przyznaję, szkoda że tylko ja w tym domu tak za nimi szaleję 😁 za to jak jesteśmy z siostrą gdzieś razem to zupy wygrywają każdego dnia 🤣
Za to w kwestii pomidorowej nigdy nie dorównam mamie 😵

A krem z dynii też robię, w ogóle swego czasu jak wróciłam z Belgii to miałam fazę na kremy, bo tam codziennie do kolacji nam serwowali 😀

Edit: Bazą do zupy krem u mnie są ugotowane ziemniaki z włoszczyzną i dodatkową marchewką, w zależności jaki krem to marchwi mniej lub więcej, często dodaję cebulę (w dyniowej obowiązkowo! ). Potem dogotowuję np. brokuł+groszek+cukinię, albo paprykę, albo dynię+czosnek. Gotuję na małej ilości wody, doprawiam, do dyniowej koniecznie imbir i mleko kokosowe, do brokułowej trochę gałki muszkatołowej i bazylii, do paprykowej chilli. To taki mój standard. Czasem do paprykowej dodam pieczarki. Papryk nie chce mi się obierać i miksuję ze skórkami. Blenduję i jest 🙂 ale u mnie nie istnieją w ogóle zupy na mięsnych wywarach, no poza rosołem, dzięki czemu są proste, szybkie i lekkie.
Wizja, dziekuje!

mundialowa, ja krem z dyni robie tak (wszystkie w sumie kremy tak robie): dynia w wieksze kawalki, ziemniaki w wieksze kawalki i cebula w wieksze kawalki- dusze chwile na oliwie wszystko razem, mieszam czesto, zalewam bulionem troche powyzej powierzchni warzyw (jak nie masz rosolu, to kostka rosolowa i wrzatek), gotuje do miekkosci i blenduje. Doprawiam curry i kurkuma i czasem imbirem i galka muszkatolowa lub zielem angielskim.

Ja nie szykuje dzien wczesniej niczego, wstaje 15 min wczesniej i robie do pracy, tylko ja zabieram w sumie jakby dwa obiady, nie jem sniadan. I tak np. jutro rano robie salatke: orzechy wloskie, kurczak grillowany, papryka, ogorek, kielki i olej lniany.

Moze po prostu zabieraj polprodukty ze soba i w pracy cos sobie przygotuj? Kanapki na waflach ryzowych jak nie mozesz pieczywa? A moze owoce po prostu?

maiiaF, dziekuje! Jutro zrobie sobie mix warzyw, zawsze mam problem z doprawianiem, wiec Twoje wskazowki sie przydadza! :kwiatek:
mundialowa niestety często omijałam programy na ręce, bo były typowo pod hantle, a ja w domu nie posiadałam nawet zbędnych butelek.  😡 No chyba, że  polegały na używaniu ciężaru swojego ciała. Ja za to kocham te 30 minutowe full body, do tego dorzucam coś jeszcze np. 10 minutówki na brzuch, nogi i jest super!
nopebow, programy na ręce kocham u niej najbardziej! 😉 Ja też zaczynałam bez hantli i butelek wody - ćwiczyłam z puszkami z jakimś żarciem. 😁 I jak mnie raz chłop z nimi zobaczył, to przywiózł mi hantle, ale 2,5 kg były ponad moje siły wtedy. Za niewiele ponad 20 zł kupiłam dwa hantle po 1,5 kg (wstawiałam tu link, ale na allegro można znaleźć bardzo tanie hantle) i do dziś ćwiczyłam z nimi. Bo dziś nadszedł wielki dzień i wyjęłam z kanapy hantle od chłopa. 😜 Pomyśleć, że nie tak dawno temu myślałam, że nawet jednego całego programu z nimi nie zrobię, a dziś wymahałam aż trzy! 🏇
Halo, co tu taka cisza? 🙂 Jak Wam poniedziałek mija? U mnie dietowo super, myślę teraz co zjeść na podwieczorek i kolację, a wieczorem standardowo już Rebecca. 🙂
ja wcinam banana po treningu, na liczniku 1300 kalorii (trochę mało!) zaraz idę do sklepu po szpinak i będę gotować cieciorkę ze szpinakiem. 700kcal to ja chyba dzisiaj nie wepchnę, żeby dobić do tych 2k.  🤔wirek:

ale spojrzałam dzisiaj na siebie w windzie i ulalala, nie jest źle! kocham Cię, Szonie Ti  😜
Czuję się jak wieloryb, waleń, słoń... Nie wiem co jeszcze. Włączyłam dzisiaj tą Rebeccę, zrobiłam jedno na nogi  i jedno na brzuch i czułam się jak tłusta pokraka, która nic nie potrafi...
Dzien dobry! Jakie plany na dzisiaj? Ja mam trening i duuuzo rozciagania 🙂

Sniadanie do pracy gotowe:



robakt
, czemu tak sie czujesz? Co jest? Kazdy gdzies kiedys zaczynal, nie poddawaj sie. Jest ciezko, na kazdym poziomie jest. Nie ma sie co oszukiwac, ale wytrwaj w tym, co robisz, a osiagniesz sukces. Masz trzy mozliwosci- zostac w tym miejscu, cofnac sie lub isc do przodu. Zastanow sie ktora droga chcesz isc, co mozesz osiagnac wybierajac ktoras z nich. Ostatnio moim motto stalo sie to zdanie:



I w ogole polecam tego pana, ma cudowne przemyslenia 🙂

Powodzenia dziewczyny i trzymajcie sie!
robakt, każdy czasem tak ma, a Ty wyglądasz zupełnie dobrze! mięśnie Ci się wykształcą, ciało będzie sprawniejsze, od razu się lepiej poczujesz. ale daj im trochę czasu.

zen, napełniają Cię tak same owoce? ja muszę opchnąć jakieś złożone węgle, bo inaczej zaraz będę głodna.

zjadłam śniadanie (350kcal), dzień mam wolny, pomęczę się z wnioskami i innymi papierzyskami, poszukam lodówki, przejdę na spacer, poćwiczę, obejrzę film. tyle, że nie mogłam spać w nocy i jest mi nie za dobrze  🤔wirek:
madmaddie, musza mnie tak napelniac. Jem sporo owocow dzisiaj i orzechow na sniadanie. W sloiku mam: pomarancze, kiwi, gruszke, nekatrynke, banana i 20g orzechow.

Obiad mam znowu wedlug przepisu motywatora: kielki, orzechy, duuuuzo grillowanego kurczaka, papryke, ogorka i olej lniany- przepadlam w tym poalczeniu 🙂
robakt, nie łam się! Gdy pierwszy raz odpaliłam Rebeccę wymiękłam po kilku pierwszych minutach i wróciłam do łatwiejszych programów innych trenerów. Dopiero w zeszłym tygodniu poczułam się na siłach ćwiczenia z nią i z dnia na dzień jest łatwiej.

zen, podziwiam za takie śniadanie, bo ja przed chwilą wsunęłam wrapa z pieczonym cyckiem kurczaka, ananasem, rukolą i sałatą i znów jestem głodna. 😵 Przejście na system częściej a mniej jest cholernie trudne.
Moje sniadanie mialo 340 kcal, wiec nie uwazam, ze jest jakies super male 😁 Mnie syci, zwlaszcza banan. Za to wiem, ze po wrapie i innych takich bym zaraz byla glodna 🙂 Jakis dziwny mam organizm..
ja tak do godzin popołudniowych wcinam złożone i trochę prostych węgli (głównie różne wariacje z płatkami owsianymi), potem ćwiczę i potem tylko jakiś banan, a tak to warzywa i białko i u mnie taki system sprawdza się rewelacyjnie.
jak jestem na uczelni to włącza mi się ogromny żarłok, ale to na pewno dlatego, że mózg tyle spala, na pewno!
jak jestem na uczelni to włącza mi się ogromny żarłok, ale to na pewno dlatego, że mózg tyle spala, na pewno!

Hahah mam to samo i tak samo sobie to tłumaczę. 😁

Ja kupiłam składniki i będę sobie na uczelnię robić sałatkę plus brać jogurt pitny. Tylko najgorsze są te miliony okienek, już widzę, jak co chwilę będę gdzieś ciągana przez dziewczyny, żeby coś zjeść, ech.
madmaddie, ja robie dokladnie tak samo z weglami, ale nie w kazdy dzien je jem 🙂
robakt , nie martw się ja też czasem czuję się jak orka ;-)
Mnie tak samo jak Zen mocno sycą owocę i lubie je na śniadanie :-)
Przed wczoraj w ruch poszła klatka i brzuch,wczoraj barki i brzuch,a dziś skatowane będą całe nóżki :-) Czuję że żyje,bo po każdym treningu mam takie zakwasy jak bym pierwszy raz była na siłowni:-)

Trenerka przed treningiem każe mi robić brzuch ,a nie po ja zawsze większość robi,zobaczymy co to da :-)

Ps.Nie patrzcie na moje pokraczne pozy przy próbie zrobienia zdj pleców  😁
Hej dziewczyny.

Od wczoraj trzymam dietę.

Przede mną bardzo wiele kg.

Pozwolę sobie tu pisac i wpadać po motywację.

Dzisiaj :

I 2 kromki chleba żytniego + cuda wędlina + pomidor

II 4 mandarynki

Później planuję serek wiejski z warzywami i kromka chleba żytniego, następnie jakaś pierś z kurczaka z warzywami, a na kolację twaróg z warzywami.
Dzisiaj menu średnie, ale nie jestem przygotowana do pracy, więc muszę sobie jakoś radzić. Od jutra już postaram się lepiej zbilansować posiłki.
Mam też nadzieję, że dzisiaj uda mi się już poćwiczyć

Miłego dnia!
zen ćwiczyłam i moje ciało nie współpracowało, kiedyś byłam bardzo sprawna, byłam cheerleaderką, nie podskakującą na meczach, ale stricte tańczącą, a teraz nie mogę niczego jakoś tak zrobić, żeby to w ogóle wyglądało... To chyba najbardziej dołuje.
Dzięki laski za wsparcie.
Obudziłam się dzisiaj CHORA  😵 jadę na gripexie, właśnie się zbieram na uczelnię, mam za sobą:
dwie kanapki z serkiem, zielona;
grillowany kurczak, sałatka (2x pomidor, pół ogórka zielonego, pół puszki tuńczyka);
banan;
Przede mną:
banan, jabłko, wafle ryżowe, zielona i sok marchewkowy.
Wichurkowa, wygladasz super ekstra!!! Pisz czesciej o swoich treningach i diecie, bardzo jestem tego ciekawa! 😍

Wizja, go girl! Trzymam kciuki!

robakt
, dasz rade, wierze w ciebie! Bedzie super jak wytrwasz!

Pokaze wam jakie cuda robi moj motywator na obiad dla nas 😍 😍 😍 Plus kurczak, ktorego nie widac, bo go nie ma w misce 😍 😅



Jest tak pyszna, ze wariuje od samej mysli od tego jak ona smakuje!
Zen ekstra to ja dopiero będę wyglądać!  😁 Jak zacznę sama moją dietę ogarniać to będę coś pisać puki co sama się jeszcze w niczym nie odnajdują i "uczę się" wszystkiego od nowa łącznie z ćwiczeniem na siłce 😀

Jak by mi ktos takie dania podawał jak pokazujesz to z chęcią bym je jadła... ALE jak by ktoś mi je pod nosek podawał  😁
Duzo masz zmian w treningu? Oj tam, szybko sie robi :kwiatek:
Wiele zmian w sumie nie mam,bo ćwiczymy tylko na ciężarach jak zawsze ćwiczyłam,ALE teraz uczę się robić wszystkie ćwiczenia poprawnie technicznie bo nie zawsze mi to wychodziło,ale tak to jest jak się ćwiczy samemu... Robię też ćwiczenia których nie znałam,zaczęłam robić drop sety,super serie czego nigdy nie robiłam. A tak to mamy daną partię rozłożoną na dany dzień,coś dorzucamy,coś obcinamy zależy jakie mamy efekty i gdzie najwięcej braków🙂
Zen super to wygląda, aż zgłodniałam  🤬
Wichurkowa podziwiam!
robakt ja też miałam chwile zwątpienia ale damy radę! Kto jak nie my?!
Wizja do boju!  🏇 cwiczysz sama w domu?

Wróciłam do ćwiczeń po 2,5 tyg laby z powodu wyjazdu i choroby.
Choć nadal nie jestem zdrowa, na zajęciach czułam się super! Bardzo mi tego brakowało. Wkręciłam się  😉
Dietowo nienajgorzej, starałam sie jeść rozsądnie. Ale przywiozłam sobie pyszny likierek i sączę po kropelce wieczorami.
Waga 64 kg.
W sumie całkiem nieźle ale nadal nie jestem z siebie zadowolona. Muszę wiecej ćwiczyć.
Z tym, że tylko wyjściowo w klubie, z małym ząbkującym i wspinającym się po nogach trolem się nie da.
Tak więc zostaje fitness 3 do 4 razy w tygodniu. Musi wystarczyć...

Edit: 3 miesiące temu dopisując się do Waszego watku ważyłam 72,4 kg.
Wynik może nie jest spektakularny ale jest ok 😎
zen, co masz w tej sałatce dokładnie? Kiełki, ogórek, papryka, orzechy laskowe, włoskie i nerkowce... Te liście to szpinak? Coś jeszcze tam jest? Wygląda pysznie...
Agnieszka - brawoo!

Zen - om om, po polnocy i przez Ciebie zglodnialam 😀 Chyba sobie cos zjem 😀

Wichurkowa - mocno kibicuje, wygladasz super


lada chwila MP fitness, Iza moja sie szykuje, trzymajcie kciuki
Cierp1enie można znaleźć ją na fb? Chętnie zobaczę  🙂
A jak Ty się czujesz?
I dziękuję  🙂
Agnieszka, gratulacje! Dla mnie Twój wynik jest świetny!

U mnie wczoraj pierwszy dzień od dawna bez ćwiczeń. Coś w rodzaju moralniaka mam, ale dzień w pracy wykończył mnie na tyle, że padłam na kanapę i przysypiałam. Ale dziś nie daję się - właśnie wcinam owsiankę z ananasem, a na później mam ze sobą sałatkę z kurczakiem i... ananasem. 😁 Po fazie na szpinak przyszła faza na ananas. 😀
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się