Forum towarzyskie »

Odchudzanie/rzeźbienie ciała- sprawozdania

Oj mam złą passę. Trzymajcie za mnie kciuki bo moja wola coś nawala
A ja znów, przed chwilą, ubiegałam swoje 10 km. Norrrmalnie nie umiem nie biegać. To chore.  😉 dieta byłaby tak sobie, bo wpadło ptasie mleczko w pracy ( nieprzespaną noc w robocie miałam i dziś w ciągu dnia ledwo łaziłam..czułam, że MUSZĘ sobie dowalić cukru) ale że ubiegałam i spaliłam dużo kalorii, więc masakry nie ma.
jest ok
Dostałam buciki od mamy 😍 Co prawda po niej, krzywo wychodzone(mama ma płaskostopie i prawa noga jej dodatkowo do środka ucieka...) ale na razie wystarczą. Mogę biegać 😍 Jutro rano zaczynam! 🏇
madmaddie, faktycznie mnie poskładało do kupy i od tego czasu nie boli, chociaż wróciłam do ćwiczeń. Nie ćwiczę co prawda tak intensywnie, jak przed kontuzją, ale to też z różnych innych powodów, plus pewnie trochę w mojej głowie siedzi lęku przed "pójściem na całość" 😉. Tak czy siak przysiady robię, wykroki i jakieś łatwiejsze burpeesy zaczynam, więc źle nie jest 🙂. Dostałam też zestaw ćwiczeń do robienia, żeby wzmocnić mięśnie odpowiedzialne za stabilizację stawu biodrowego i mięśni posturowych 😉. Robię je zawsze gdy ćwiczę, ale nie wszystkie, bo w sumie to jest jakieś 25-30 minut ćwiczeń, a wszystkie są trudne i żmudne 😉

Co do ćwiczeń, to ja też kiedyś próbowałam orać codziennie, ale jednak teraz myślę, że kilka razy w tygodniu to naprawdę optymalnie 🙂

Ramires, trzymam kciuki! 🙂
Bush, o to super 🙂
z ćwiczeniami warto wyhamować. mam trochę tłuszczyku na brzuchu, mało czasu, bez sensu zasuwać codziennie.
heloł!
Przeziębienie mija więc jutro ruszam na siłke 🙂 powoli zacznę robić formę, bo przez chorobę i imprezę :P na pewno mam mega spadek.


z hitów takich, że chyba sobie usta zrobię :P
Cierpik usta??? wow 🙂 ja chcę tatuaż 🙂

Dziewczyny ja dostałam zakaz dalszego chudnięcia, podobno jestem już bardzo chuda. Szkoda, że ja tego nie widzę... Mam 16,8% tkanki tłuszczowej.

Muszę Wam się czymś pochwalić. Kucharka ze mnie marna, ale wczoraj się zawzięłam i zrobiłam ser żółty 🙂 Przed dietą jadłam bardzo dużo sera i chyba m.in. od niego tak tyłam. Teraz mam ser dietetyczny, jego składniki to mleko, ser biały, jajko, 1/3 łyżeczki sody i przyprawy.

Oto mój ser  💘
Jolaa 🙂, podasz przepis? 🙂
wow Jula niezły ser!
Co do chudnięcia to ważysz już prawie 50kg, więc na pewno chudzinka jesteś, bo już przy 57kg wyglądałaś szczupło. Może warto iść pogadać z kimś innym, jak Ty dalej tego nie widzisz. Musisz sobie zmienić postrzeganie siebie w głowie.
Co do tatuażu to ja za tydzień w piątek robię swój 4, a mój mąż robi w poniedziałek plecy  💘

Nooo chcę usta zrobić 🙂😉)

Wczoraj się lepiej czułam, a dziś wstałam i nie mogę mówić, do tego męczy kaszel 🙁( Nici z siłki ehhh doła mam, bo już tydzień nie ćwiczę i czuję się źle. buuuuuuuu
Jasne 🙂 Proszę: http://gotuj.skutecznie.tv/2012/02/domowy-zolty-ser-smaczny-i-niskotluszczowy/

Ja dałam mleko 2% i ser biały półtłusty zamiast chudego.

Cierpik każdy mi mówi to samo poza moim lustrem... Ale podobno to trwa sporo czasu nim zobaczymy zmiany. Mi znów spadło pół kg, chociaż jem bardzo dużo. Za mną śniadanie 714 kcal. Btw polecam Wam stronę potreningu.pl . Łatwo można obliczyć kcal.

Ja tatuaż planuję zrobić na wiosnę, jeśli uda mi się zdać egzamin adwokacki. Oby się udało 🙂
Uda się uda


ja mimo że chora, powiedziałam dla męża, że ma mi przywieźć ze swojej siłki hantle i sztangę i zrobiłam pod jego nadzorem mały trening siłowy. Co prawda tylko 4 ćwiczenia po 4 serie, nie dałam rady więcej, jestem mocno osłabiona.
jolaa 🙂 pokazuj fotę jak wyglądasz
No, ubiegałam dziś 35 minut, choć w tym trzy 1-minutowe przerwy miałam, więc w sumie 30. Na początek wystarczy 😉 Ile km było nie mam pojęcia bo mi Endomondo odmówiło posłuszeństwa, ale przy Tunridowych 10-ciu to nawet wstyd byłby pisać 😁
A ty myślisz, że ja od razu po 10 km robiłam? No cooo ty...  Ja już w sumie biegam ponad rok. naprawdę dość systematycznie.
U mnie nie zmienia sie ilosc km, raczej dlugosc biegania 😉
Sprawdzilam sobie google maps- po roku przerwy i zerowego biegania zrobilam z marszu 3km. Czyli za rok moze bede biegac tyle co Ty 😜
Jola, ten ser jest super. Już parę razy robiłam, ale polecam dodać płatki drożdżowe do niego, wtedy ma taki smak sera sera 🙂
Dzisiaj dietowo w końcu super  😀

I chyba uda mi się wyciągnąć lubego na truchcik... a fajnie by się było ruszyć bo cały dzień siedziałam w łóżku nad prezentacją.
chwalę się moimi nowymi leginsami

Cierp1enie, wszystkie boskie!

Dziewczyny, trzymajcie za mnie mocno kciuki, żebym trzymała dietę! Wyjeżdżam na weekend do Szwecji,a tam jest tyyyyyle pysznego jedzenia 🙁 (jak ja kocham szwedzką kuchnię...)
Cierp1enie, 3. są przeboskie 😍 Drugie myślałam, że w moro, a tu konie 😀

Dzień na mocne 4+ 🙂
Śniadanie - owsianka, z cynamonem, bananem i migdałami;
Obiad - pierogi z soczewicą i sosem (jogurt naturalny + czosnek + koperek);
Podwieczorek - kawałek filetu z suma i kawałek filetu z tilapii (tata ryby smażył i nie wytrzymałam :icon_redface🙂 + pieczywo chrupkie wieloziarniste + pomidor;
Kolacja - dwa faszerowane białym serem pomidory.
Do tego poćwiczone: trening siłowy góry (dzisiaj już łączyłam serie po dwa ćwiczenia + brzuchy na skośnej ławeczce z 5kg workiem - zdziwiłam się, że dałam radę :hurra🙂 + aeroby (po 10 min stepper/rower/elipsa/bieżnia). Na koniec miałam ochotę wręcz biegać na tej bieżni, ale się powstrzymałam jakoś 😁
Jest zarąbiście 😍

I się mogę pochwalić, że to już 4 tydzień na diecie. Samopoczucie bez porównania lepsze 🙂 I o dziwo nie mam zupełnie napadów głodu itp., czasami całkiem świadomie zjem coś małego ew. jeden posiłek nieco "cięższy" kalorycznie (kalorii ogólnie nie liczę, więc ciężko w sumie określić xD).
Gdzie kupiłeś te bajeranckie w moro-konie?

z hitów takich, że chyba sobie usta zrobię :P




To ja Ci powiem: nie rób. Jesteś piękna i masz bardzo wyzywającą urodę (taką na maxa seksowną), jak sobie powiększysz usta do rozmiaru N. Siwiec, to będziesz wyglądała jak... lambadziara.
Ojej, ja myślałam, że Ty chcesz trwały makijaż ust, a nie powiększanie! Nie rób!
Cierp jest chyba na tyle madra, zeby tego nie robic 😉
Sama gdyby bylo mnie stac zrobilabym sobie usta i piersi. Nie powiekszala, ale podniosla troche do gory.
Ach, marzenia...
Nie robię ust jednak, odkładam na piersi 🙂

Pokemon - leginsy w konie są z H&M 🙂
Dobra decyzja! 😀 Cycki zawsze warto zrobić 😀
tak, a obok mnie jest świetny chirurg, prowadzi konsultacje i idę niedługo 🙂



aaaa wygrałam te leginsy 🙂
Cierp, podlinkuj te z "work out"  :kwiatek:

ilość treningów idzie w jakość. nie muszę spinać, że trzeba ćwiczyć we wtorek wieczorem, potem wstać w środę i ćwiczyć godzinę po śniadaniu, a potem czwartek, piątek to już na oparach jakiejkolwiek siły, a tu jeszcze sobota.
rzadziej lepiej. dieta się trochę rozjeżdża, ale opieram się pokusom.
też bym zrobiła se cycki, ale się boje, bo to prawdziwa operacja jest... a ja jestem hipochondryk i histeryk.
I na razie nie zrobię...
Za to przepuklinę se muszę zoperować, bo gadałam z chirurgiem i mówi, że jednak duża jest i nie ma na co czekać. Bo są tylko dwa wyjścia...albo będzie się powiększać, albo uwięźnie i trafię na stół znienacka. Innych opcji nie ma kiedy chcę ćwiczyć i biegać. A operować przepukliny też się boję, bo to też operacjal
madmaddie, super, że znalazłaś swój rytm 🙂. Jednak warto to wszystko rozpatrywać w kategoriach maratonu - czy jestem w stanie żyć tak samo, jak żyję teraz, przez następne kilka miesięcy? No i czy czuję się z tym dobrze? Ja czuję się dobrze ćwicząc rzadziej, mimo że lubię ruch, lubię wysiłek. No i wszystkie mamy inne obowiązki oprócz po prostu ćwiczenia, czasem trudno to wszystko pogodzić 🙂.

tunrida, ehh, masakra. Taka operacja bardzo inwazyjna jest? Długo się po niej dochodzi do siebie?
Ja chyba bym się nie pisała na żadną operację plastyczną. Jestem jednak panikarz i hipochondryk też 😉. Poza tym w sumie lubię siebie, lubię to, jak wyglądam. Oczywiście nie jestem idealna, ale operacje plastyczne niosą za sobą wysokie koszty, nie tylko finansowe, ale też ryzyka powikłań, bycia wyjętym z życiorysu na czas po operacji. Jestem w stanie wyobrazić sobie, że ktoś jest gotowy zapłacić tę cenę jeśli uważa, że coś go szpeci i nie umie z tym żyć. Ale po prostu"poprawianie sobie tego i owego" nie rozumiem - w sensie takiego "hmm, w sumie mam garbek na nosie i lepiej bym bez niego wyglądała". No ale każdy kalkuluje wedle własnych wytycznych 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się