Forum towarzyskie »

Odchudzanie/rzeźbienie ciała- sprawozdania

zwykłe w sensie błyskawiczne? górskie zdrowsze 😉
Anaa - dlatego śledzia należy robić sobie samemu ehh

Czarownica -Jednak te śledzie nie są najlepsze. Cukier cukier cukier... wszędzie cukier.
On uzależnia i to bardzo.

hanexxx - ja kupuję górskie 🙂



Wiecie co jest piękne????
No, wątek nam odżył  😍 4 strony dziś naskrobałyśmy  🏇


CzarownicaSa, to zależy, ile ich zjesz. Jeśli zjesz całą paczkę na raz (co nie jest specjalnie dużym osiągnięciem 😀), to sporo tych smakowych wafli ryżowych ma kaloryczność jak jakiś prawdziwy słodycz, np. 3/4 tabliczki czekolady. Czyli: w zasadzie można się tym ratować, tylko po co? 😉 Będziesz i tak miała wrażenie, że jesteś na diecie, bo to wafle ryżowe, a są jednocześnie bardzo przetworzone i nie mają specjalnie dużo składników odżywczych.

Już lepiej kupić sobie prawilnego batona (takie nie za duże mają nawet po 300-400 kalorii, paczka zwykłych suchych wafli ryżowych będzie mieć tyle samo :P
Czarownica - moja trenerka zaleciła mi picie czarnej prawdziwej kawy. Bez mleka, cukru. Można dodać cynamonu. Pomaga na ochotę słodyczy, sprawdziłam dziś na sobie, 1 dzień odwyku od słodyczy zaliczony 🙂
Bush mi wystarczą 2 góra 3 takie wafle, potem jestem zasłodzona 😉

Cierp1enie ja takie kawy nie przełknę, dopiero od paru miesięcy piję rozpuszczalną z mlekiem, bez mleka też nei daję rady. Ja generalnie po słodycze sięgam bardzo rzadko, raz na tydzień-dwa złapie mnie ochota ale zazwyczaj i tak nie zjadam tylko przeczekuję. Ale zdarza się tak z raz w miesiącu, że się nie da przeczekać- wtedy ewentualnie ratuję się czymś słodkim 😀
madmaddie nie nie, bo są płatki owsiane: błyskawiczne, górskie i zwykłe. Błyskawiczne to wiem, że są najsłabsze i zawsze kupowałam górskie ale gdzieś w TV ostatnio słyszałam, że zwykłe są najzdrowsze ale w sumie nie znalazłam na to jednoznacznej odpowiedzi 😉 wie ktoś jak to jest?
Cierpienie - ja wróciłam, bo się w zimowe ciuchy nie mieszczę 😂 powolutku sobie grubłam, akurat na wiosenne/letnie sukienki i jakoś mnie to zaskoczyło. niby wiedziałam, że przytyłam, ale na wagę nie wchodziłam, ciuchy były ok i sobie zajadałam w spokoju. a teraz nagle bum - ciuchy, które kupiłam w zeszłym roku koło listopada leżą w szafie i się kurzą.

dodatkową motywacją jest to, że od marca chodzimy z M. na kursy tańca (3 na raz 😉 ). w ostatni piątek byliśmy w zwykłym klubie, wyciągnął mnie na parkiet, a ja... wstydziłam się tańczyć, nie czułam się swobodnie. nie po to uczę się zajebiście tańczyć, żeby robić to tylko w domu/na zajęciach. do sylwestra chcę być znowu w swojej wadze!
hanexx, szczerze mówiąc nie widzę między zwykłymi a górskimi różnicy 😉

ja się zmywam stąd na jakiś czas. nie mam siły. z Shaunem ćwiczę po 40min, bo nie daję rady więcej. czasu mało, zjadłam batona, ciężko się ogarnąć.
Zalewać sobie płatki próbowałam, za bardzo mi jednak nie smakują na wrzątku :/ a garnek super patent, do internatu jak znalazł, dzięki za linka, już wiem o co poproszę św. Mikołaja 😀 w sumie tak myślę, że jakbym się odpowiednio wcześnie zebrała to miałabym jeszcze mikrofalkę u wychowawców, można by coś przygotować wieczorem i tylko odgrzać z rana
busch taki Snickers ma tylko 250kcal... dlatego czasami trudno mi się oprzeć przed czymś takim zamiast zdrowej przekąski
Czarownica - ja też ledwo przełykam, zatykam nos i piję, ale ma magiczne właściwości, więc jakoś daję radę 😀

PonPon - no to motywacja niezła, powodzenia 🙂

Wilczyk - no to taki garnek jest idealny dla Ciebie 🙂

madmaddie - 40 min to i tak super! Nie poddawaj się, od jednego batona nie umrzesz i nie utyjesz. Idź spać, jutro wstań z nowymi postanowieniami.


Mi jakoś lepiej nie jeść, jak widzę, że tyle tu piszecie. Skupiam się na odpisywaniu kiedy mam wolną chwilę, więc nie chodzę podjadać haha






Ja kocham dyskutowac, wiec niedlugo bede Wam z lodowki wyskakiwac 😁

Cierp1enie jak bede miala gloda na slodkie to sprobuje 😉

Laski biegajace- jak biegacie rano to jak rozkladacie posilki? Jecie cos przed bieganiem? Jesli tak to co? I ile czasu po jedzeniu biegacie? Jecie cos zaraz potem czy czekacie te 2h do posilku? 👀
a propos pysznych rzeczy to ja dziś kupiłam wędzonego tuńczyka 😉 mniam! 😉
Dobra bohaterki domowe 😉 , wiem co mnie zmotywuje. Jest jeszcze ten album z naszymi fotkami założony w zeszłym roku?
Zmotywują mnie moje zdjęcia. Moze mi ktoś na PW przypomnieć gdzie to było i hasło?
Czarownica, nie biega się na czczo, bo się spala mięśnie. godzinę przed bieganiem węgle (owsianka, kasza na mleku jest super, do tego jakiś owoc), po bieganiu przekąska. w internetach jest tego pełno, poszukaj pod hasłem: post workout snack 😉

Cierpienie, no właśnie ostatnio nie mam siły, zmuszam się bo zmuszam, ale dzisiaj np. słabo mi było. niech się listopad skończy 🙁
Oj tam, oj tam, biega się na czczo, ćwiczy się na czczo i się od tego nie umiera. 😉
Nawet niektórzy "medialni" trenerzy przyznają się do aktywności przed śniadaniem. To jest zindywidualizowana kwestia.
Ja z tego typu co tunrida i CzarownicaSa - nie lubię ortodoksji.

Ja bym na czczo nie dała rady biegać. Kręciłoby mi się pewno w głowie.
Chudnę...pomalutku, powolutku
Nie no, to mi się rano nie opłaca biegać, bo musiałabym wstawać o 5 rano 😁 Za bardzo pospać lubię 😁
Czyli zostaję przy popołudniowym bieganiu 😉

Mam jajka! Zrobię omlet 😀
Ha, tak mnie dziś naszło z tym czasem- u Was już 9:30 a u mnie dopiero 8:30 :P Dlatego mi tak szybko wątek wieczorem "umiera" 😁
Wczoraj zrobione: skalpel, killer i rozgrzewka z rozciąganiem z insanity - w sumie prawie 1,5 godziny ćwiczeń.
Dzisiaj na śniadanie zjedzona owsianka, na drugie duże jabłko, na obiad brązowy ryż, brokuły i duszona pierś kurza. Nie wiem jeszcze co dalej, może jakaś sałata z fetą.
W planie do ćwiczeń dziś: skalpel wyzwanie, Cardio 3 z Jillian i znowu rozgrzewka z rozciąganiem z Insanity.
Dziewczyny powodzenia dzisiaj, niech moc będzie z Wami 😉
Heh, przytyłam w jedną noc 1,5kg bez powodu 🙄 A tam.

Śniadanie: omlet z otrebami żytnimi w 2 wersjach: z oliwkami i pomidorem oraz z powidłami + jabłko + >>> 360kcal
Ale się obżarłam 😵 Te niespalone części były dobre, te spalone już mniej 😁 Ale omlet fajna sprawa 😜 Zrobiłam sobie z dwóch jajek, 4 łyżek otrębów, dodałam trochę szczypiorku, plasterek pomidora, pieprz ziołowy, oregano i sól. Nie mam pojęcia ile kcal to miało, ale na pewno zdrowe 😁
CzarownicaSa, a smażyłaś na oleju lub maśle?
Nie, na czystej patelni. Pewnie dlatego przypalony 🤣
To kaloryczność oscyluje w granicach ok. 190-200 kcal 🙂
To mogę jeszcze batona wpierdzielić 😍 😁
Nie no, jak na śniadanie chyba ok, bo do tego jeszcze kawa z mlekiem dochodzi. Na obiad planuję w końcu te warzywa na patelnię z ryżem, może jakimś cudem uda mi się je zjeść 😁

No, laski, dyżurny obrazek na dziś. Żeby tak NIE BYŁO 😁
hejka z rana!
Na moją stronkę na fejsie, dodałam przepis na moją dzisiejszą owsiankę  :kwiatek:

a teraz lecę na szczepienie wrrr znowu pójdzie tyle kasy 🙁
Czarownica otręby + 2 jajka to 280kcal 😉

Ramires, jak to liczyłaś? Dwa jajka to 180 kcal, łyżka otrąb na ile waży - ok. 7 kcal
Cierp1enie, ogromnie dziękuję za przepisy! Niestety z większej części z nich nie skorzystam albo będę musiała mocno ograniczyć składniki ;( Płatków nie będę w stanie mielić (mam odruch wymiotny przy rozdrabnianiu), a wszelkie jogurty, maślanki i serki są dla mnie bardzo kwaśne 🙁
jaja 180kcal i łyżka otrębów to 7-10 gramów co razy 4 daje 100-120kcal. Liczę sobie zawsze na tabele-kalorii.pl
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się