1130 kcal, poćwiczone na fitnessie, później spacer, czyli dzień na 5.
edit: jeszcze wafle ryżowe do truskawek, czyli będzie 1200 😉
bardzo malutko, ja 1200 jem jak nic nie ćwiczę. Godzinka fitnessu to jakieś 300-600 kcal mniej, zależy co się robi. Spacer też spala kalorie. Jesteś bardzo szczupła i jeszcze jesz tak mało na dzień...
Kurcze mój organizm zwariował po świętach i każe mi żreć cały czas - cały czas jestem głodna, mam ochotę na słodycze (dziwne u mnie), kanapki z pomidorem w ilości hurtowej, bułkę z masłem, no cały czas coś! W ciąży chyba nie jestem 😀
Na świętach było w miarę ok, nie jadłam ciast, chleba, różnych wypełniaczy. Za to sałatki majonezowe, wędlinę, bigos, czysty żurek. No i porcję tiramisu (pierdyliard kalorii) i paschę (dwa pierdyliardy) którą sama głupia zrobiłam :/ Ale po świętach to jakaś masakra! Skutkiem tego jest brak efektów na wadze - dobrze że choć więcej nie pokazuje :/
A tak się jeszcze zastanawiam jak liczycie kalorie? Bo nieraz podawane tu wartości mi się jakieś niskie wydają. Np Cierpienie (tak z ostatnich, żaden przytyk 😉 ) - dwie kromki chleba razowego z masłem to tylko 130 kcal? Mi pokazuje że pół grahamki z masłem to 187 kcal... Tak samo babeczki - choćby małe, to dwie mają chyba więcej niż 200 kcal? Chyba że mikroskopijne jakieś 😉 A może ja korzystam z jakiś zawyżonych zestawień - fajnie by było 😉
Witam, dalej jestem zdołowana, ale jest już lepiej. Mam mega powód do dumy. Wczoraj mój chłopak kupił czekoladę, zjadł pół i reszta leżała w lodówce. Myślę sobie ,że spoko niech sobie leży , jestem tak padnięta ,że na bank się nie obudzę nawet raz w nocy. Jak na złość budziłam się z 5 razy na siku i za każdym razem ze świadomościa ,że ta czekolada tam jest. Ale udało mi się opanować , nie zjadłam nawet kawałka 😅 Co do tej pory dla mnie było niewyobrażalne,że mogę nie zjeść słodkiego w nocy jak jest w domu 🤔wirek: Za to śniło mi się ,że jem ciastka , jakieś słodycze i że jestem beznadziejna. Obudziłam się z taka ulgą ,że jednak to tylko sen ... Czyli dzisiaj kolejny dzień na 5. śniadanie ; owsianka na mleku 350kcal 2śniadanie serek wiejski light i jabłko 220kcal obiad ;kasza jaglana z piersia i brokułem i do tego jakaś surówka 450kcal
I dalej nie wiem ... Na kolacje może to co wczoraj , czyli kawałek piersi wędzonej , pekińska i żółta papryka , z odrobiną jogurtu nat z czosnkiem. Za około 300kcal. dzisiaj ma lać , więc nie wiem co z rolkami. Na pewno będę gotować na weekend i może coś poćwiczę.
Ja zaliczyłam długi spacer z powodu braku auta 😉 zaraz jadę do stajni spacerować z koniem to się dzis trochę nachodze a potem nastoje w pracy. Na wadze 63,2 kg więc znów spada 😅 może jakimś cudem będę miała 62 przed majowka 😉
gwash jak bardzo cienkie kromki to mozliwe jedna normalna ma ok 80. Nie sądzę że ktoś tu zaniza wartość kcal bo po co? 😉
A tak się jeszcze zastanawiam jak liczycie kalorie? Bo nieraz podawane tu wartości mi się jakieś niskie wydają. Np Cierpienie (tak z ostatnich, żaden przytyk 😉 ) - dwie kromki chleba razowego z masłem to tylko 130 kcal? Mi pokazuje że pół grahamki z masłem to 187 kcal... Tak samo babeczki - choćby małe, to dwie mają chyba więcej niż 200 kcal? Chyba że mikroskopijne jakieś 😉 A może ja korzystam z jakiś zawyżonych zestawień - fajnie by było 😉
Ja korzystam z MyfitnessPal, też sie czasem boję, czy mnie w bambuko nie robi.
Sprawdzając- mi pokazuję jedną kromkę chleba razowego mającą 75kcal. Oczywiście kromka kromce nie równa.
gwash, ja kiedyś z ciekawości sprawdziłam ile kcal ma obwarzanek krakowski i wszędzie było, że koło 300 🤔 A ja go sobie czasem ot tak kupowałam, jak chciałam coś szybko na mieście między posiłkami przekąsić nie wiedząc, jaką bombę sobie serwuję.
U mnie dziś: pół bułki z serem pleśniowym, rzodkiewką i pomidorem - 140kcal 100g jogurtu naturalnego z bananem - 175kcal
rosek masakra kasa władowana w to wszystko, a się okazuje, że to nie to współczuje i zdrówka dla Roski i dla Hege zwłaszcza, że mówiłaś, że już się lepiej dogadujecie, a tu znów coś ze zdrowiem... 🙁 trzymaj się ciepło :kwiatek:
Słyszałam, że będziesz stała u nas w stajni! Ale czad! Często do nas do stajni w tygodniu wpada Epka i Katija to będziemy robiły rodzinne grille 💃
Nie wiem czy jest co pokazywać czy nie, ale pierwsze zdjęcia-lipiec 2013r Przeraża mnie fakt, że biegałam wtedy ok 5 km dziennie i nic a nic nie widać 😀 ostatnie-25.04.2014r
Moje niestety nadal paskudne ale cóż nie biegam a powinnam... Śniadanie owsianka 30g z jogurtem jogobella light i kawa z mlekiem 100 ml -250 kcal Drugie śniadanie jabłko 180g -100 kcal Obiad ryż 100g 2 łyżki cieciorki I warzywa z patelni 350g 550 kcal
[quote author=_kate link=topic=89332.msg2077366#msg2077366 date=1398422582] Jasmine, pięknie wyglądasz. Poprzednio też nic Ci nie brakowało, ale tera to całkiem się wylaszczyłaś [/quote] Dziękuję, bardzo miło mi to słyszeć :kwiatek: Wtedy byłam zadowolona z tego jak wyglądam, ale jednak później na zimę zaczynałam dość szybko tyć i to już mi się nie podobało, dlatego zaczęłam ćwiczyć.
No i gdzie te uda co narzekałas? 👿 nienawidzę jak ktoś z takimi nogami pisze że ma za grube...
Wiesz co to nie jest normalne, ale jednego dnia dla mnie one są grube, a innego idealne, generalnie ja normalna nie jestem 🤔wirek:
Np Cierpienie (tak z ostatnich, żaden przytyk 😉 ) - dwie kromki chleba razowego z masłem to tylko 130 kcal? Mi pokazuje że pół grahamki z masłem to 187 kcal... Tak samo babeczki - choćby małe, to dwie mają chyba więcej niż 200 kcal? Chyba że mikroskopijne jakieś 😉 A może ja korzystam z jakiś zawyżonych zestawień - fajnie by było 😉
a ważysz swój chleb? ja każdy produkt ważę i wtedy wyliczam kaloryczność moja kromka razowego chleba waży 24 g więc ma ok 60 kcal masło smaruję prawie nie widocznie, byle nie jeść suchego chleba, akurat wczoraj nie miałam wędliny w domu
Za mną 1292 kcal.... przez ten cholerny kawałek babki co zjadłam wrrr trudno się mówi, o 20😲0 lekka kolacja czyli serek wiejski, a raczej pół zwykłego, czyli 100 g, będę miała 1392 kcal a jestem głodna jak cholera
Jasmine- na przedostatniej focie niezła kita Ci wisi pod tyłkiem 😂 Super robota! jaka talia 😜 Zen- jak dla mnie masz szczupłe nogi, nie wiem co chcesz zmieniać 😉
Jem truskawki, ooo boooniu, jak mi tego brakowało 😍
Trochę bym je chciała mieć mniejsze wyżej, w sensie bardziej pociągłe i węższe mięśnie, poza tym niczego nie chcę od nich 🙂
A dzisiaj dowiedziałam się, że szykuje nam się kolejny projekt sportowy- i być może będę na nagraniach jako eksponat 😁 W sensie trener będzie omawiał ćwiczenia na mojej osobie. Fajnie jakby wypaliło, chociaż to dopiero zarys, więc zupełnie nic pewnego, może się okazać, że firma, z którą będziemy to robić zechce kogoś innego 😉 Mimo wszystko fajnie, że w ogóle biorą mnie pod uwagę 🙂
Ja dzisiaj chyba pozytywnie. Najbardziej cieszę sie z tego, że po zakończeniu poszliśmy klasowo na piwo i zamiast piwa pilam wodę. 😁 Stwierdzialam, że nie napije sie piwa i wytrzymalam. Byłam jedyną niepijącą osobą i ani trochę mi szkoda nie było. Pózniej co prawda poszliśmy coś zjeść i wzięłam lazanie wegetariańską, w której były same warzywa, nawet prawie makaronu nie było więc podejrzewam, że bomba kaloryczna to nie była. Tak więc dzień zaliczam do udanych. 🙂