Forum towarzyskie »

Igrzyska Olimpijskie Londyn 2012

Mnie też jakoś to tak brzydko pachnie PR. Odwrócić uwagę od klopsu z PZPN i od kłopotów zawodników z innym związkami sportowymi. Od marnego przygotowania olimpijczyków. Od braku opieki nad niepełnosprawnymi niesportowymi. Od kłoptów z opieką zdrowotną. Od...... można mnożyć. W Pekinie też paraolimpijczycy zdobywali wiele medali i jakoś ciszej było.
Można zachwycać się protezami Pistoriusa bo to cud techniki. Jednak nasze kalekie dzieci dostają od NFZ jedne buty/ortezę/protezę  na 3 lata.
Albo nie daje wcale :
link
Zresztą sami sobie wpiszcie w google "zbiórka na protezę"  🙁
[quote author=Ktoś link=topic=88887.msg1515007#msg1515007 date=1346921251]
Przepraszam,ale czy ktos z Was ma na codzien kontakty z osoba niepelnosprawna? 

tak,mam...a w zasadzie wrotki ma - uczył od podstaw jeździć niepełnosprawną dziewczynę... i wiecie co jej powiedział? że woli uczyć jeździć dziewczynę bez reki czy bez nogi,niż jeźdzca bez głowy.... nie,nie było jej przykro...była szczęsliwa że ktoś traktuje ją jak cżłowieka,a nie jak biedną skrzywdzoną przez los dziewczynkę...
[/quote]Alez Ktos-kto mowi o "nizszej poprzeczce"?-gdybys slyszala mojego syna,jak sie klocil z nauczycielka,bo uwazal za zawyzyla Mu ocene,jak krzyczal na terapeute,ktory twierdzil ze cwiczy zbyt intensywnie,gdybys widziala Go,z jakim zaparciem uczy sie jazdy konnej......nikt nie lubi litosci,innego traktowania i napewno tego nie chce
...a właśnie wszystko to o czym piszesz zrobił bum na komercjalizację paraolimpiady!
W South Park już dawno był taki odcinek o specjalnych zawodach.
http://www.southparkstudios.com/full-episodes/s08e03-up-the-down-steroid
Proszę na mnie nie krzyczeć.  😡

Ale jest i wspaniała wiadomość
To już na serio.
Alez Ktos-kto mowi o "nizszej poprzeczce"?-gdybys slyszala mojego syna,jak sie klocil z nauczycielka,bo uwazal za zawyzyla Mu ocene,jak krzyczal na terapeute,ktory twierdzil ze cwiczy zbyt intensywnie,gdybys widziala Go,z jakim zaparciem uczy sie jazdy konnej......nikt nie lubi litosci,innego traktowania i napewno tego nie chce
albo rozmawiamy poważnie, albo sobie robimy jaja z rozmówców i rżniemy głąba! czy naprawdę mam podać porównanie wyników z Igrzysk i z Paraolimpiady? niby dlaczego ten sam sprinter na Igrzyskach nie dostaje sie nawet do pierwszej ósemki, a na Paraolimpiadzie zostaje złotym medalistą...czy wpływ ma coś innego, niż niżej postawiona poprzeczka?
dziwi mnie tylko ze JKM pozwolił sobie na ten tekst, mimo wszystko rzucić sie na żer dobrowolnie tłuszczy-to mnie trochę zastanawia, to taki prezent dla jego przeciwników 🙄, niesłusznie chłop zakłada ze wiecej jest ludzi mądrych niż głupich
ed: lit
mnie by bardzo źdxiwiło i przykro rozczarowało, gdyby JKM miał się powstrzymywać, z dzieleniem się swoimi spostrzeżeniami, ze względu na otumanioną tłuszczę!
Korwin Mikke ma w ogóle dziwne podejście do życia. Homoseksualiści do gazu, baby do garów, upośledzeni do domu.  🤔wirek:
pewne jest to, że ty masz dziwny spób na zdobywanie wiedzy i tej wiedzy interpretacje...no chyba że podasz mi źródło, gdzie JKM zaprasza homosiów do gazu, lub zmusza kogokolwiek, do czegokolwiek!
czy tak naprawdę trudno zrozumieć, że to wolnościowiec i nikogo do niczego zmuszać nie chce!
i pozwolę sobie wspomóc się cytatem znalezionym w sieci:
"Dlaczego to Korwin powinien być dla was wzorem tolerancji i akceptacji? Bo rozumie na czym to polega i nie traktuje osoby niepełnosprawne jako obywateli drugiej kategorii. Większość, w tym nasze władze, dzielą 40 milionów ludzi na lepszych i gorszych, głupszych i mądrzejszych, biedniejszych i bogatszych. Korwin natomiast dzieli ich na 40 milionów LUDZI"
Nie rozumiem, jak ma osoba np. prawie zupełnie niewidoma przejechać czworobok ten sam co Ty. Musi mieć inne litery. Osoba upośledzona w zakresie motoryki w ogóle nie zakłusuje, tylko pokona trasę stępem, a programu na stęp w ujeżdżeniu nie ma.
Więc jak one mają rywalizować z widzącymi i panującymi nad swoim ciałem zawodnikami? Ja w ogóle nie ogarniam idei.


pytam ponownie: jak równe współzawodnictwo zdrowych i upośledzonych miałoby wyglądać wg tej wolnościowej nie dzielącej ludzi idei?
JKM uważał, że dziewczynki nie powinny uczyć się matematyki. Wolnościowiec by uważał, że ani chłopiec, ani dziewczynka nie może być zmuszany do uczenia się matematyki (historii, haftowania, jazdy na nartach), jeśli nie chce.

Co do różnych standardów, przy podziale zawodów. Są zawody dla kuców. Są zawody dla dzieci rozgrywane osobno niż rywalizacja dorosłych. Oczywiście, to najbardziej spektakularne przykłady poniżanie kuców i dzieci.
Wrotki,a gdybys Ty nagle stracil wzrok(oczywiscie nie zycze Ci tego) i chcialbys przejechac parkur-przeszkody z sygnalem glosowym -tez uwazalbys,ze poprzeczka jest za nisko?Tylko nie mow mi,ze po prostu bys zrezygnowal-to byloby poddanie sie i rezygnacja ze wszystkiego (a nie wygladasz mi na kogos takiego)
Wrotki,a gdybys Ty nagle stracil wzrok(oczywiscie nie zycze Ci tego) i chcialbys przejechac parkur-przeszkody z sygnalem glosowym -tez uwazalbys,ze poprzeczka jest za nisko?no przyznam, że ten poziom egzaltacji to poprzeczka wisząca tak wysoko, że jest to ponad moje siły...gdybym stracił wzrok, to przejechanie parkuru, byłoby jedną z ostatnich rzeczy które mi by przyszły do głowy 🤔wirek:
naprawdę trzeba być skrajnie ograniczonym, żeby ograniczać horyzonty swojej osobowości, wyłącznie do jednej dziedziny! przecież są płaszczyzny, w tym dyscypliny sportu, gdzie brak wzroku nie ma najmniejszego dla wyniku znaczenia.
JKM uważał, że dziewczynki nie powinny uczyć się matematyki.
JKM uważa, że Państwo nie powinno zmuszać dziewczynek do uczenia matematyki...podobnie zresztą jak chłopców, bo jako wolnościowiec uważa, że to rodzice wiedzą najlepiej czego uczyć własnych dzieci, a nie jakiś urzędnik, ktróry danego dziecka nie widział nawet na oczy.
zawody dzieci na kucach, to element edukacji sportowej, a nie sam w sobie cel sportowy...bo trudno przecież nazywać ucznia szkoły podstawowej naukowcem, nie ma też sensu od razu wysyłać tego dziecka na uniwersytet, zatem podstawówka jest tylko środkiem do bycia naukowcem, ale naukowcem nie czyni.
[quote author=dempsey link=topic=88887.msg1514839#msg1514839 date=1346887979]
Nie rozumiem, jak ma osoba np. prawie zupełnie niewidoma przejechać czworobok ten sam co Ty. Musi mieć inne litery. Osoba upośledzona w zakresie motoryki w ogóle nie zakłusuje, tylko pokona trasę stępem, a programu na stęp w ujeżdżeniu nie ma.
Więc jak one mają rywalizować z widzącymi i panującymi nad swoim ciałem zawodnikami? Ja w ogóle nie ogarniam idei.

pytam ponownie: jak równe współzawodnictwo zdrowych i upośledzonych miałoby wyglądać wg tej wolnościowej nie dzielącej ludzi idei?
[/quote]tak, że upośledzeni rywalizują w dziedzinach gdzie ich upośledzenie nie ma znaczenia...i naprawdę przecież fizyczność to nie jedyne ograniczenie które dotyka człowieka. są bariery społeczne, psychiczne, ekonomiczne, etc...i nie widzę powodu dlaczego ktoś ma coś mieć, tylko dlatego, że tak chce!...bo "się zakochał"- widocznie bez wzajemności i często tak w życiu bywa.
Wrotki,a gdybys Ty nagle stracil wzrok(oczywiscie nie zycze Ci tego) i chcialbys przejechac parkur-przeszkody z sygnalem glosowym -tez uwazalbys,ze poprzeczka jest za nisko?no przyznam, że ten poziom egzaltacji to poprzeczka wisząca tak wysoko, że jest to ponad moje siły...gdybym stracił wzrok, to przejechanie parkuru, byłoby jedną z ostatnich rzeczy które mi by przyszły do głowy 🤔wirek:
naprawdę trzeba być skrajnie ograniczonym, żeby ograniczać horyzonty swojej osobowości, wyłącznie do jednej dziedziny! przecież są płaszczyzny, w tym dyscypliny sportu, gdzie brak wzroku nie ma najmniejszego dla wyniku znaczenia.


Tak, ale są ludzie, którzy nie chcieliby zrezygnować ze sportu ze względu na niepełnosprawność po wypadku. I powinni mieć możliwość ten sport uprawiać. Natomiast sport niepełnosprawnych powinien być częścą sensownego systemu opieki (nad niepełnosprawnymi, osobami starszymi, itp. - bo narazie każdy jest skazany na siebie i dobrze, jak rodzina ma warunki czasowe i finansowe, żeby go wspomagać, bo jak nie to wygląda to kiepsko). A nie wielkim szałem raz na 4 lata, bo akurat na IO się nie udało, to pożyjemy w mediach paraolimpiadą. To jest zawężanie całej sprawy do bardzo wąskiego jej aspektu- tego najbardziej prezentowalnego w mediach. I JKM też idzie w ten deseń, bo skupia się na piep... o niepotrzebnej jego zdaniem kategoryzacji sportu niepełnosprawnych, zamiast o pytaniu PO CO nam sport niepełnosprawnych i czemu ma on służyć. A służyć ma właśnie włączeniu do społeczeństwa.

[quote author=Jabberwocky link=topic=88887.msg1515223#msg1515223 date=1346934298]
JKM uważał, że dziewczynki nie powinny uczyć się matematyki.
JKM uważa, że Państwo nie powinno zmuszać dziewczynek do uczenia matematyki...podobnie zresztą jak chłopców, bo jako wolnościowiec uważa, że to rodzice wiedzą najlepiej czego uczyć własnych dzieci, a nie jakiś urzędnik, ktróry danego dziecka nie widział nawet na oczy.[/quote]

Czyli prosta droga do produkowania debili. Bo matematyka uczy myśleć, a nasze kształcenie w kierunkach ścisłych odstaje kilometry od tego na zachodzie. Dlatego mamy w kraju co mamy, bo zachodnie firmy R&D u nas nie ulokują, co najwyżej produkcję, bo brak kadr i brak sprzyjającego prawa, a polskich firm (co byłoby lepsze) w sektorach nowych technologii nie ma komu zakładać. I tym sposobem, myśl pana JKM możnaby rozwinąć - po co uczyć się matmy - idź montować ople. Ale to już offtop, wróćmy do olimpiady.
onanizowanie sie nad paraolimpiada traci mi hipokryzja


znam z widzenia mężczyznę startującego w skokach-nie ma ręki, a jakoś trafia sobie i liczy lepiej ode mnie w konkursach  😉 i za to go podziwiam, tak samo jak jeżdżących ujeżdżenie trzymających wodze w zębach, bo myślę wtedy ze ja trzymając wodze w rekach pewnie nie potrafiłabym lepiej pojechać




ale Maciek (bo zgaduje ze o niego Ci chodzi) startuje w zwyklych zawodach, nie "para" - i o to wlasnie wrotkiemu idzie - facet jest niezly w tym co robi nie w skali osob niepelnosprawnych tylko zwyczajnej, pomimo kalectwa

robienie tak medialnych parazawodow jest moim zdaniem w gruncie rzeczy uwlaczajace dla niepelnosprawnych - nie wiem co sami zainteresowani na to, ale mnie by szlag jasny trafial, gdyby ktos mi proponowal "specjalne" zawody
cos jak olimpiada przedmiotowa w szkole specjalnej - no fajnie, gratulacje, wygrales, ale i tak jestes uposledzony, a konkurs zorganizowalismy zeby ci nie bylo przykro ze nie dajesz rady

nie podoba mi sie cale to zadecie - szanuje i podziwiam wysilek i samozaparcie osob startujacych, ale sama impreza mnie nie przekonuje
[quote author=Lotnaa link=topic=88887.msg1514704#msg1514704 date=1346875443]
wrotki, ostatnie wypowiedzi pana JKM ośmieszają go bardziej niż kiedykolwiek, ale widzę, że Ty w jakiś bezmyślny sposób wciąż jesteś "za", niezależnie od stopnia absurdu. Żal.pl  🙁
raczej ośmiesza bezmyślnych czytaczy, którzy nie mając zdolności rozumienia tekstu, potrafią sobie tylko poprawić samopoczucie rzucaniem inwektyw i urządzaniem sobie, tak jak ty, w orwellowskim stylu, seansów nienawiści...
[/quote]
Wrotki a nie przyszło Ci kiedyś do głowy, że to Ty jednak jesteś lemingiem? Czy inną koszatniczką?
Od jakiegoś czasu zauważyłam dziwną sekciarską tendencję u Ciebie.
A szkoda.
upośledzeni rywalizują w dziedzinach gdzie ich upośledzenie nie ma znaczenia..

Aha. Czyli jednak mają sobie znaleźć nową, właściwą dyscyplinę. A mianowicie taką, która spełni określone wymogi: nie będzie miało nic wspólnego z obszarem w którym są niesprawni.
No to moim zdaniem nie ma nic wspólnego z wolnością. Bo dziś upośledzony może wybrać: startuje w otwartych zawodach szachowych (gdzie kończyna nie gra roli) albo w paraujeżdżeniu. A Ty byś chciał ZAWĘZIĆ im ten wybór tylko do pt.1. Za nic mając ich zdanie. I emocje.
nie wiem kto tu kogo nie szanuje, bo właśnie na pasku TVN24 który to kanał od kilku dni ubolewa nad nikłym zainteresowaniem Paraolimpiadą, można przeczytać "szpadzista Grzegorz Pluta, zdobył złoty medal w szabli"

...trochę przypomina mi to moją koleżankę z pracy,która nie ma zielonego pojęcia o piłce nożnej,ale podczas Euro została wybitną specjalistką ds. futbolu,a w szczególności do spraw fryzury Krystianka Ronaldo  🤔wirek: dokładnie,ten sam syndrom  🙄
Hm, skoro cała ta dyskusja wyrosła w zasadzie na glebie przekazu medialnego, który kogoś skłonił do wypowiedzi - to ja chyba nie powinnam brać udziału.. Bo telewizor widziałam ostatnio ze trzy miesiące temu, przez minutę, u rodziny. A wiedzę o tym ile jest w telewizji paraolimpijczyków, to czerpię z rv  👀 Więc może też nie do końca jestem w temacie.
[quote author=Ktoś link=topic=88887.msg1515530#msg1515530 date=1346955535] właśnie na pasku TVN24 który to kanał od kilku dni ubolewa nad nikłym zainteresowaniem Paraolimpiadą, można przeczytać "szpadzista Grzegorz Pluta, zdobył złoty medal w szabli"
[/quote]to, że przeciętny dziennikarz jest bezrefleksyjnym kretynem, skonstatowałem już wiele lat temu na studiach, kiedy miałem wątpliwą przyjemność uczęszczania z nimi na zajęcia międzywydziałowe. 😁
Aha. Czyli jednak mają sobie znaleźć nową, właściwą dyscyplinę. A mianowicie taką, która spełni określone wymogi: nie będzie miało nic wspólnego z obszarem w którym są niesprawni.
No to moim zdaniem nie ma nic wspólnego z wolnością.
a co by miało twoim zdaniem znamiona wolności?...że jak ktoś puszcza odbytem huraganowe wiatry, to od razu robi się z tego dyscyplinę olimpijską żeby mu przykro nie było, bo na dobrą sprawę, po za brakiem kończyny i puszczaniem z tyłka bąków o sile tornad, jest zupełnie przeciętnym zjadaczem chleba?
naprawdę tylko w szachy można grać nie mając nogi?...gdybym był cyniczny, to bym dodał, że jest przecież jeszcze sportowy brydż...ale nie jestem, więc wspomnę tylko o kajakarstwie, lub  wyciskaniu sztangi.
[quote author=karolina_ link=topic=88887.msg1515355#msg1515355 date=1346944360]
Tak, ale są ludzie, którzy nie chcieliby zrezygnować ze sportu ze względu na niepełnosprawność po wypadku. I powinni mieć możliwość ten sport uprawiać. Natomiast sport niepełnosprawnych powinien być częścą sensownego systemu opieki (nad niepełnosprawnymi, osobami starszymi, itp. - bo narazie każdy jest skazany na siebie i dobrze, jak rodzina ma warunki czasowe i finansowe, żeby go wspomagać, bo jak nie to wygląda to kiepsko).
[/quote] a niby dlaczego powinni mieć możliwość?...a jak zamiast ręki, stracę zarobki, to też powinienem mieć możliwość?...zapłacisz za moje hobby, jak mnie na nie nie będzie już stać? bo ja pisze o sporcie, a nie o terapii, która per saldo powinna się ubezpieczycielowi opłacać (bo co do tego ma mieć normalne Państwo? :ke🙂
Wrotki a nie przyszło Ci kiedyś do głowy, że to Ty jednak jesteś lemingiem? Czy inną koszatniczką?
Od jakiegoś czasu zauważyłam dziwną sekciarską tendencję u Ciebie.
no właśnie z przerażeniem przyszło, ale porównałem datę publikacji na ten temat JKM z datą swojego wpisu...i się uspokoiłem. 😎
[quote author=duunia link=topic=88887.msg1515026#msg1515026 date=1346922121]
onanizowanie sie nad paraolimpiada traci mi hipokryzja


znam z widzenia mężczyznę startującego w skokach-nie ma ręki, a jakoś trafia sobie i liczy lepiej ode mnie w konkursach  😉 i za to go podziwiam, tak samo jak jeżdżących ujeżdżenie trzymających wodze w zębach, bo myślę wtedy ze ja trzymając wodze w rekach pewnie nie potrafiłabym lepiej pojechać




ale Maciek (bo zgaduje ze o niego Ci chodzi) startuje w zwyklych zawodach, nie "para" - i o to wlasnie wrotkiemu idzie - facet jest niezly w tym co robi nie w skali osob niepelnosprawnych tylko zwyczajnej, pomimo kalectwa

robienie tak medialnych parazawodow jest moim zdaniem w gruncie rzeczy uwlaczajace dla niepelnosprawnych - nie wiem co sami zainteresowani na to, ale mnie by szlag jasny trafial, gdyby ktos mi proponowal "specjalne" zawody
cos jak olimpiada przedmiotowa w szkole specjalnej - no fajnie, gratulacje, wygrales, ale i tak jestes uposledzony, a konkurs zorganizowalismy zeby ci nie bylo przykro ze nie dajesz rady

nie podoba mi sie cale to zadecie - szanuje i podziwiam wysilek i samozaparcie osob startujacych, ale sama impreza mnie nie przekonuje

[/quote]

no własnie o to mnie sie rozchodzi, zreszta zgadzam sie równiez z twoją opinią

zal tylko ze zabrac głos w tej sprawie (tzn wypowiedzi korwina),postanowili również niejaki t lipiński z tiltu-któren to jak pamiętamy grał ryżemu ch... na gitarze o tym jak to bedzie pięknie i nawet k wojewucki, celebryta, ostanio promujacy gwałcenie ukrainek z kolegą figurskim...nawet pewna brzydka celebrytka z programu w którym obmacuja cycki laskom 😉
..a co tam, uwage od nich jkm przynajmniej odwrócił

i o to jestem na niego zła 👿
Ale dupicie fleki 😵

Jeśli osoba niepełnosprawna jest niezależna finasowo (albo ma rodzinę, która zapenia jej finanse na godne życie) i chce uprawiać sport, którego teoretycznie z powodu upośledzenia nie może uprawiać, to go uprawia i ma głęboko w d ograniczenia, poczucie estetyki i co tam jeszcze stoi na przeszkodzie. Taka osoba korzysta z wszelkich dostępnych udogodnień, nowinek technicznych, żeby ułatwić/umożliwić sobie uprawianie danej dyscypliny. Gadanie, że z powodu niepełnosprawności mam sobie wybrać dyscyplinę z którą moja niepełnosprawność nie koliduje, to jakaś bzdura. Chce jeździć konno, a nie grać w bierki/brydża, czy uprawiać kajakarstwo, czy pływanie.
Paradoksalnie  w "normalnym" sporcie mam większe szanse na powalczenie o wyniki, bo jako parajeździec skalsyfikowany w IV grupie potrzebuję konia ujeżdżeniowego conajmniej klasy C, a takim nie dysponuję. Ale ja mam gdzieś zawody, wyniki i podium. Ja chcę jeździć ❗

Jeśli osoby niepełnosprawne mają ochotę brać udział w paraolimpiadzie, to biorą. Może jest im to potrzebne, może nie odczuwją tego jako dyskryminacji, może tak się spełniają, może tak zabezpieczają sobie byt. A to, że na paraolimpiadę ida nasze podatki ❓ To naprawdę taki problem ❓ ❗ Bo nasze podatki idą na piłkę nożną i pensje dla posłów, więc jeśli miałabym wybierać wszystko chętnie oddałabym paraolimpijczykom.
ooo własnie El madziarra, dzieki za wyjasnienie, z tego akurat nie zdawałam sobie sprawy
no fakt, zdecydowanie wole zeby moje podatki "przepierzano" na konia c klasowego dla ciebie niz na pensje takiego np g lato 😉
Nie chcę, żeby ktoś przepieprzał forsę dla mnie na konia klasy C. W dupie mam renty, zapomogi, dodatki.
Ja chcę tylko mieć szansę zarobić tyle, żebym mogła utrzymac Portka, nie kosztem rodziny, dziecka. Nawet nie chcę pensjonatu full wypas, czy treningu z super trejnero, jestem przyzwyczajona do spartańskich warunków.
[quote author=karolina_ link=topic=88887.msg1515355#msg1515355 date=1346944360]
Tak, ale są ludzie, którzy nie chcieliby zrezygnować ze sportu ze względu na niepełnosprawność po wypadku. I powinni mieć możliwość ten sport uprawiać. Natomiast sport niepełnosprawnych powinien być częścą sensownego systemu opieki (nad niepełnosprawnymi, osobami starszymi, itp. - bo narazie każdy jest skazany na siebie i dobrze, jak rodzina ma warunki czasowe i finansowe, żeby go wspomagać, bo jak nie to wygląda to kiepsko).
a niby dlaczego powinni mieć możliwość?...a jak zamiast ręki, stracę zarobki, to też powinienem mieć możliwość?...zapłacisz za moje hobby, jak mnie na nie nie będzie już stać? bo ja pisze o sporcie, a nie o terapii, która per saldo powinna się ubezpieczycielowi opłacać (bo co do tego ma mieć normalne Państwo? :ke🙂[/quote]

Nie rozumiesz o co mi chodzi.
Tok rozumowania wygląda tak (i tak np. uzasadniają utrzymanie wydatków na sport w UK, przy ogólnych cięciach budżetowych):

są nakłady z podatków na sport -> sportowcy dobrze sobie radzą na IO, które większość ludzi ogląda w telewizji -> więcej normalnych ludzi zaczyna sobie jakiś sport uprawiać -> mniej osób otyłych i związanych z tym chorób -> mniejsze nakłady na służbę zdrowia.

w przypadku sportu paraolimpijskiego, wstaw sobie na końcu więcej osób niepełnosprawnych, które nie siedzą w domu zamknięte i niewychodzące do ludzi, a zatem i więcej osób pracujących, zamiast ciągnąć rentę. Bo zatrudnianie niepełnosprawnych się pracodawcy opłaca - tylko ciężko pracowników znaleźć. I oby więcej było takich ludzi, jak ElMadziarra, którzy mimo wszystko do czegoś dążą, zamiast siedzieć w domu na rencie. A akurat sport jest dobrym sposobem na wciągnięcie ludzi niepełnosprawnych do obiegu.

I mówienie o tym, że zapłacisz za moje hobby, jak mnie na nie nie będzie już stać? jest trochę bez sensu. Bo za hobby sportowców, a raczej działaczy sportowych, którzy większość tego przejadają, też płacimy, niezależnie od ich wyników - tak jak pisze duunia, z np. Twoich podatków mają płaconą pensję niemoty z PZPN i inni. Więc jeśli jako wolnościowiec uważasz, że wszystkim po równo, to dlaczego nie popierasz obcięcia wydatków na sport pełnosprawnych również? 
a co by miało twoim zdaniem znamiona wolności?

możliwość wyboru, bez regulacji odgórnej, oczywiście.
A najmilej by było gdyby państwo zamiast w ogóle przepieprzać podatki zajęlo się sensownym nimi gospodarowaniem 😉. Dla mnie sport w ogóle nie pownien być dotowany. Żaden. Za to moźliwości gospodarcze powińy być takie, żeby ludziw chcieli i mogli sami i za własne pieniądze się nim zająć. A co fundowania hobby tracącym zarobki niezła myśl. 😉. Też mogłoby wpłynąć na aktywizację takiego człowieka i ograniczyć koszty społeczne (brak aktywności, trwałe bezrobocie, depresja, uzależnienia). Utrata zarobków to niezła trauma.
Jeśli osoby niepełnosprawne mają ochotę brać udział w paraolimpiadzie, to biorą. Może jest im to potrzebne, może nie odczuwją tego jako dyskryminacji, może tak się spełniają, może tak zabezpieczają sobie byt. A to, że na paraolimpiadę ida nasze podatki ❓ To naprawdę taki problem ❓ ❗ Bo nasze podatki idą na piłkę nożną i pensje dla posłów, więc jeśli miałabym wybierać wszystko chętnie oddałabym paraolimpijczykom.
ja natomiast uważam, że 100% podatków powinno być przeznaczane tylko na wojsko, policję i sądownictwo, bo tylko do tego została powołana instytucja Państwa!
[quote author=karolina_ link=topic=88887.msg1515885#msg1515885 date=1346967238]Więc jeśli jako wolnościowiec uważasz, że wszystkim po równo, to dlaczego nie popierasz obcięcia wydatków na sport pełnosprawnych również? 
[/quote]a możesz napisać skąd wniosek, że nie popieram? 🤔
[quote author=wrotki link=topic=88887.msg1515623#msg1515623 date=1346959034]
a co by miało twoim zdaniem znamiona wolności?

możliwość wyboru, bez regulacji odgórnej, oczywiście.
[/quote]ależ ja właśnie piszę o takim braku regulacji...niech każdy uprawia dowolny sport na jaki go stać fizycznie, finansowo i emocjonalnie.
ps właśnie z TV dowiedziałem się, że "jesteśmy paraolimpijską potęgą i zajmujemy 9 miejsce wśród państw"- to może trzeba postulować w NFZ zwiększenie ilości amputacji, to wtedy Polska zajmie medalowe miejsce w tym panoptikum?
Nie chcę, żeby ktoś przepieprzał forsę dla mnie na konia klasy C. W dupie mam renty, zapomogi, dodatki.
Ja chcę tylko mieć szansę zarobić tyle, żebym mogła utrzymac Portka, nie kosztem rodziny, dziecka. Nawet nie chcę pensjonatu full wypas, czy treningu z super trejnero, jestem przyzwyczajona do spartańskich warunków.
                                     EIMadziarra-duzy szcun  👍 wczoraj wieczorem uslyszalam - "Co ja mam robic?bo ,jak widze tych sportowcow,to szlak mnie trafia,ze ja siedze na dupie!!"
no cóż samo bycie inwalida w Polsce to juz sport ekstremalny, nic dziwnego ze ci ludzie po takim treningu siegają po najwyższe laury
a może zrobic jeszcze konkurencje dla osób opiekujących sie na co dzień niepełnosprawnymi 🙄
bylibyśmy wtedy na pewno na 1 miejscu

Nie chcę, żeby ktoś przepieprzał forsę dla mnie na konia klasy C. W dupie mam renty, zapomogi, dodatki.
Ja chcę tylko mieć szansę zarobić tyle, żebym mogła utrzymac Portka, nie kosztem rodziny, dziecka. Nawet nie chcę pensjonatu full wypas, czy treningu z super trejnero, jestem przyzwyczajona do spartańskich warunków.


to podobnie jak ja 😉 pracuje, a i tak mi wmawiają ze kon to jakis wielki luksus i ze powinnam np na wrotkach tylko jeździć 🙁 na zwykle zawody człowiek nie może pojechać bo podatki trzeba zapłacić plus zus, wiec nie ma za co 🙄

ogólnie to wszystko porąbane 🙁
ja natomiast uważam, że 100% podatków powinno być przeznaczane tylko na wojsko, policję i sądownictwo, bo tylko do tego została powołana instytucja Państwa!

Ok, ale skoro idą na masę innych bzdur, to chyba wydatkowanie ich na sport osób niepełnosprawnych nie jest największą grandą ❓ W tej chwili wałkujesz temat sportu osób niepełnosprawnych oraz paraolimpiady jakby to był już szczyt szczytów marnotrawienia publicznej forsy. Napisałeś może wrotku, że publiczna kasa nie powinna iść na żaden sport w ogóle, bo powinna iść tylko i wyłącznie na "na wojsko, policję i sądownictwo" ❓ Nie, nie napisałeś tego ❗
Przeszkadza Ci medialny szum wokół paraolimpiady? Świetnie. A mi przeszkadza medialny szum wokół naszej pożal się Boże piłkarskiej reprezentacji. Przeszkadza mi szum medialny i w ogóle promowanie w mediach pustych jak bębenek i nic nie prezentujących sobą celebrytów. Jeśli mam wybierać w tym chłamie wolę paraolimpiadę, przynajmniej za paraolimpijczyków nie musimy się wstydzić. No chyba, że ktoś odczuwa zażenowanie na widok osoby niepełnosprawnej.

I napisze jeszcze raz. Tak, sport osób niepełnosprawnych to również forma terapii, rehabilitacji fizycznej, ale także psychicznej i społecznej, tak jak edukacja oraz praca zawodowa dla osoby niepełnosprawnej jest rehabilitacją zawodową i społeczną. Uważam, że nasze podatki powinny być, oprócz wydawania ich "na wojsko, policję i sądownictwo", również przeznaczone na te wymienione formy rehabilitacji i aktywizacji osób niepełnosprawnych.  Lepiej i efektywniej tak, niż dać zasiłek, czy rentę i zamknąć w domu.
Jeżeli państwo z założenia nie ma być opiekunem "słabszych", tylko stróżem porządku wewnętrznego i granic oraz sędzią, to bierzmy przykład ze Spartan. Tak będzie humanitarniej.
Przeszkadza mi szum medialny i w ogóle promowanie w mediach pustych jak bębenek i nic nie prezentujących sobą celebrytów. Jeśli mam wybierać w tym chłamie wolę paraolimpiadę, przynajmniej za paraolimpijczyków nie musimy się wstydzić. No chyba, że ktoś odczuwa zażenowanie na widok osoby niepełnosprawnej.

no tak, jesli mamy wybierac i wartosciowac, to ja tez wole paraolimpiade
a najlepiej zeby panstwo nam nie przeszkadzało, wtedy kazdy uczciwy (bez znaczenia czy pełno czy niepełnosprawny) mógłby zarobic tyle aby było go stac na taki rodzaj sportu jaki mu sie podoba, ale niestety tak nie jest 🙁

duunia w przypadku osób niepełnosprawnych czasami samo nieprzeszkadzanie nie wystarcza, trzeba ułatwić im start w życie, przede wszystkim dać im szanse na wykształcenie, leczenie i rehabilitację, zaopatrzenie w sprzęt i inne udogodnienia, znalezienie pierwszej pracy. Bez dobrej woli i samozaparcia zainteresowanego się nie obejdzie, ale samo to może nie wystarczyć. A potem to już rzeczywiście z górki i można po prostu nie przeszkadzać.

Przeszkadza Ci medialny szum wokół paraolimpiady? Świetnie. A mi przeszkadza medialny szum wokół naszej pożal się Boże piłkarskiej reprezentacji. Przeszkadza mi szum medialny i w ogóle promowanie w mediach pustych jak bębenek i nic nie prezentujących sobą celebrytów. Jeśli mam wybierać w tym chłamie wolę paraolimpiadę, przynajmniej za paraolimpijczyków nie musimy się wstydzić.
ależ za pełnosprawnych olimpijczyków też się nie wstydzę, bo się z nimi nie utożsamiam...i zupełnie nie rozumiem tego faszystowskiego postrzegania sportu-przecież to jak wysyłanie najlepszych sztuk na wystawę hodowlaną, po to żeby oceniać jakość hodowli. Państwo nie jest właścicielem obywateli i nie powinno ich sobie "hodować" 🤔wirek:
i nie rozumiem dlaczego trzeba wybierać między jednym chłamem, a chłamem innym?
duunia w przypadku osób niepełnosprawnych czasami samo nieprzeszkadzanie nie wystarcza, trzeba ułatwić im start w życie, przede wszystkim dać im szanse na wykształcenie, leczenie i rehabilitację, zaopatrzenie w sprzęt i inne udogodnienia, znalezienie pierwszej pracy. Bez dobrej woli i samozaparcia zainteresowanego się nie obejdzie, ale samo to może nie wystarczyć. A potem to już rzeczywiście z górki i można po prostu nie przeszkadzać.
i naprawdę sądzisz, że osób bez grupy inwalidzkiej to nie dotyczy?...z tym, że od tego wszyscy, ci mniej i bardziej zdrowi, mamy rodzinę, środowisko i  społeczeństwo, a nie państwowy aparat ze swoimi środkami przymusu!
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się