paskudne jest takie kategoryzowanie ludzi i sortowanie ludzi wg jakiś dziwnych kryteriów-niech wszyscy ścigają się ze sobą, na równi z równym, bez względu na ilość nóg, rąk, czy posiadanie takich czy innych chromosomów. to ma być sport, czy rodzaj zbiorowej terapii? 🤔wirek:
Ale przeciez nie ma zakazu dla niepelnosprawnych wystepu w olimpiadzie? Jezeli ktos ma wyniki to moze startowac i juz. Chyba, ze chodzi o kategoryzowanie w druga strone, ze sprawny nie moze startowac na paraolimpiadzie.
no to niech np wszyscy zawodnicy wag lekkiej, polciezkiej i ciezkiej czy tez wszelkich sportow w ktorych dzieli sie na plec (plywanie czy bieganie czy milion innych) udadza sie do sadu za dyskryminacje bo sa pokateryzowani... Daj spokoj wrotki, chyba sam nie wierzysz w to co piszesz... a jak wierzysz to 🤔 mysle ze sami zainteresowani nie maja nic przeciwko, wiec nie rozumiem o co sie plujesz...? nie masz co robic? :P i przegiales pale z ta zbiorowa terapia..
no to niech np wszyscy zawodnicy wag lekkiej, polciezkiej i ciezkiej czy tez wszelkich sportow w ktorych dzieli sie na plec (plywanie czy bieganie czy milion innych) udadza sie do sadu za dyskryminacje bo sa pokateryzowani... sie uniosłaś 😁 nie o sądy chodzi, a ucieczkę do getta i zabawę w udawactwo, za państwowe pieniądze- no chyba, że chodzi właśnie o zbiorową terapię. jakoś prawdziwi biali sprinterzy, sportowcy, nie robią zamkniętych zawodów dla zawodników pozbawionych genu ACTN3 a co do kategorii wagowych np w pięściarstwie, to i tak liczy się tylko jedna waga, reszta to "supporty"
A po co robić Mistrzostwa Młodych Jeźdźców? Mistrzostwa Juniorów? Przecież wiekowo są podobnie.Co za różnica między ostatnim rocznikiem Juniora a pierwszym z Młodego Jeźdźca 😉
Po co kuce? niech 9ciolatki rywalizuja na parkurach 160 z doroslymi, na duzych koniach. JAK ROWNY Z ROWNYM. Kazda inna forma rywalizacji to ucieczka w getto i zbiorowa terapia 😉
Hi, hi - a kategoria junior - to już wrotkiemu pasuje? na szczęście, dla starych bab nie ma podkategorii i nie mogą same sobie rozdawać medali. kategorie wiekowe wynikają z prostego faktu, że należą do systemu edukacyjno-treningowego i "junior", czy "kadet" nie jest gotowym sportowcem, a ich zawody są sprawdzianem, a nie kompletnym produktem sportowego biznesu. ...i nie rozumiem, że niby jak ktos ma mniej końcówek, to ma być lepszy? ta amazonka z wodzami w zębach nie budzi mojego zachwytu, bo niby co tam takiego pięknego, ilość znaczków na fraku jak u kombatanta Armii Czerwonej, czy garbata sylwetka? bo przecież każdy dobosz orkiestry konnej powoduje konia tak jak Ona i do tego jeszcze jeździć musi w szyku. ...skoro to taki "czysty sport" to po co po "londynach" się rozbijać? dlaczego inwalidztwo od razu determinuje brak komercji? 🤔wirek:
...i nie rozumiem, że niby jak ktos ma mniej końcówek, to ma być lepszy?
Oczywiście, że jak ktoś ma mniej końcówek, to jest lepszy, przecież już dawno udowodniono, że mężczyzna, to niższy szczebel ewolucji 😀iabeł:
Tak sport osób niepełnosprawnych to w pewnym sensie jest rodzaj terapii. Czy getto? Nie wiem, nie zastanawiałam się nad tym. Może rzeczywiście można mieć takie odczucia. Ale jeżeli osoby niepełnosprawne startują i rywalizują między sobą jak równy z równym (a nie w każdej dziedzinie sportu mogliby tak rywalizować ze zdrowymi), to o co chodzi? Należy im nakazać rywalizować ze zdrowymi? Te osoby, które są w stanie rywalizować ze zdrowymi sportowcami, rywalizują - nasza pingpongistka, ten biegacz na protezach (cała afera była, że nie powinien biegać ze zdrowymi, bo on ma łatwiej). Trzeba organizować wyścigi na wózkach dla wszystkich, tych z nogami też?
Przynajmniej nasi paraolimpijczycy (co za paskudne określenie) rywalizują i wygrywają. 11 medali już mamy, w tym 5 złotych.
[quote author=wrotki link=topic=88887.msg1513155#msg1513155 date=1346745632] ...i nie rozumiem, że niby jak ktos ma mniej końcówek, to ma być lepszy?
Oczywiście, że jak ktoś ma mniej końcówek, to jest lepszy, przecież już dawno udowodniono, że mężczyzna, to niższy szczebel ewolucji 😀iabeł: [/quote]na razie, to nawet samej ewolucji gatunków nie udowodniono! i naprawdę bardzo szanuję i cenię ludzi, którzy mimo trudności które dał im los, starają się być coraz lepszymi i to bez względu na dziedzinę...jednak sama "olimpijska" ideologia jest sama w sobie fałszywa, zatem ideologia "paraolimpijska" ma wg mnie wymiar czystej hipokryzji. bo można sobie rozdać medale w koszykówce dla małorosłych, ale czy to znaczy że ci małorośli obiektywnie będą dobrymi koszykarzami?...czy facet ważący 100kg+ może być dobrym dżokejem na wyścigach? sie unioslam sie bo nie wierze w to co piszesz :P oj wrotki wrotki :P 😀 a ja nie wierzę, że możesz mieć wątpliwości.
Bo zwycięzcy turnieju koszykówki dla małorosłych, nie są dobrymi koszykarzami, tylko są dobrzy w koszykówce dla małorosłych. Zwycięzcy turnieju kosza na wózkach, nie będą konkurować z koszykarzami, bo oni uprawiają dyscyplinę kosza na wózkach, a nie koszykówkę. Tak samo jak te biegi na wózkach, przecież nie postawimy na bieżni razem tych co biegają na nogach.
Wrotki- z ACTN3 to jest akurat tak, że u kobiet mutacja jest częstsza w sportach wytrzymałościowych (bo kompensuje ACTN2 w wolno kurczących się mięśniach). A brak mutacji jest częstszy u sprinterów. U facetów tego nie ma (tzn. brak mutacji jest związany ze sprintem dalej, ale jej obecność nie jest powiązana statystycznie z wytrzymałością). Więc to akurat żadna kategoryzacja.
A co do paraolimpiady, to na szczeblu czysto ekonomicznym - paraolimpiada może być szansą dla sób niepełnosprawnych na promocję nie tylko sportu i zdrowego stylu życia, ale i włączenia do ogółu społeczeństwa. Nawet jeśli 10% niepełnosprawnych dzięki temu stwierdza, że nie musi się chować w domu, tylko może iść np. do pracy, to podejrzewam, że niewypłacanie im pełnej renty z budżetu państwa przez całe ich życie zwraca nakłady na sport paraolimpijski i jeszcze kasa zostaje.
albo żyję w cudzym mózgu, albo naprawdę nie mam wyboru i muszę szybko publikować co mi chodzi po głowie, bo inaczej łatwo będzie mnie można pomówić o naśladownictwo...tym razem zdążyłem i byłem dzień przed JKM 😉 i Dlaczego para-olimpiada jest – jako wydarzenie sportowe – nonsensem? Dlatego, że premiuje cechę będącą przeciwwskazaniem do uprawiania sportu: kalectwo. I tu rodzą się podstawowe paradoksy. Jeśli zrobimy zawody w skoku wzwyż dla liliputów, to mierzący 140 cm karzełek może ustanowić rekord świata skacząc 130 cm. Jednak jest to wysokość niedostępna dla liliputów mierzących 90 cm... Podobnie w pływaniu: zawodnik pozbawiony lewej nogi nie ma szans z zawodnikiem pozbawionym tylko łydki – a ten z zawodnikiem pozbawionym stopy, a ten z zawodnikiem pozbawionym połowy stopy!! W sporcie zawodnicy walczą (pomijając kategorie młodzików, juniorów, kobiet czy oldboyów) jako jedna kategoria: pełnosprawni. Natomiast niepełnosprawni nie stanowią jednej kategorii.Każde kalectwo jest inne. By temu zaradzić ustala się skomplikowane „przeliczniki”.Podobnie jak na rajdach samochodowych – tylko tam jest to obiektywne (pojemność silnika mierzy się w centymetrach) – a tu...Tu o zdobyciu medalu w niewielkim tylko stopniu decyduje wynik: w znacznie większym ten, kto ustanowił przelicznik... i link do całości http://jkm.nowyekran.pl/post/73028,para-olimpiada-czyli-paranoja
Niepełnosprawni sportowcy przekraczają granice ludzkich możliwości. gdyby tak było, to by nie musieli stwarzać sobie podkategorii... JKM jest konsekwentnie logiczny doskonale...wawrek równie doskonale, tylko w przeciwną stronę 😁
wrotki, ostatnie wypowiedzi pana JKM ośmieszają go bardziej niż kiedykolwiek, ale widzę, że Ty w jakiś bezmyślny sposób wciąż jesteś "za", niezależnie od stopnia absurdu. Żal.pl 🙁
wrotki, ostatnie wypowiedzi pana JKM ośmieszają go bardziej niż kiedykolwiek, ale widzę, że Ty w jakiś bezmyślny sposób wciąż jesteś "za", niezależnie od stopnia absurdu. Żal.pl 🙁 raczej ośmiesza bezmyślnych czytaczy, którzy nie mając zdolności rozumienia tekstu, potrafią sobie tylko poprawić samopoczucie rzucaniem inwektyw i urządzaniem sobie, tak jak ty, w orwellowskim stylu, seansów nienawiści... jakie to szczęście, że np Stephen Hawking, nie kupił paraolimpizmu, tylko zajął się tym, gdzie faktycznie pokonuje granice i gdzie naprawdę mógł być i jest doskonały. Dla mnie tryska mega pozytywna energią!!! dla mnie też...tylko co z tego? to ludzie po za paraolimpiadą, to już nie tryskają? 🤔wirek:
alez oczywiście że na standardowej tryskają, ale uważam że ludzie którzy startuja na paraolipiadzie są równie godni podziwu, a może i nie bardziej. W wiekszości sa to osoby które uległy cieżkiemu wypadkowi, chorobom. Część z nich urodziła się juz niestety nie w pełni dyspozycyjna. Ale ludzie których całe zycie np. po wypadku się załamało mieli siłę życ dalej i wyjść na prostą. Nie chieli żeby patrzono na nich z współczuciem, postanowili działać i robić coś dla siebie. Nie zrezygnowali z aktywnego sportu i stylu zycia. Dla mnie to jest warte podziwu. Bo jak dla mnie większą siłą woli, zaparciem i samodyscypliną musi wykazać się osoba niepełnosprawna jeśli chce osiągnąć sukces i konkurowac z innymi -pełnosprawnymi również.
eterowa
wrotki
JARA
Dodofon
bobek
halo
Kasija
ElMadziarra
wawrek
Lotnaa
asds