Czy ktoś może potwierdzić lub zaprzeczyć temu, co napiszę poniżej? Słyszałam dzisiaj od osoby mieszkającej w okolicach tej stajni, że klacze uciekły i że praktycznie następnego dnia po zamieszczeniu przez p. Helona na fb tego apelu klacze wpadły pod samochód, podobno jedna zginęła, druga jest ciężko poraniona i że było o tym pisane w lokalnej prasie. Powiem szczerze, że osobiście nie widziałam tej notki, dlatego dobrze by było, gdyby ktoś to potwierdził...
Dobrze, że napisałaś - dzisiaj ponownie rozmawiałam z osobą, która mi o tym powiedziała i potwierdziła, że to były te kobyły - ponoć ta sama okolica. Co za pech 🙁 Powiem, że wprowadziła mnie w błąd...
No to pięknie, ja z okolic 😲 u nas stajnia za torami, dalej pola, lasy.. zaczełam się poważnie bać o moje konia. O tyle szczęścia, że obie za obcym nie pójdą a żeby wpakować jedną do przyczepy to nie kilku rosłych chłopa potrzeba. Po drugiej stronie tuż przy torach dom i czuwający sąsiedzi, ale wiecie.. Znajomym w biały dzień uprowadzili z podwórka krowe, więc wszystko jest możliwe. Również przyłączyliśmy się do akcji, dysponuje ktoś jakimiś zdjęciami?
niedługo będzie trzeba monitoring zakładać i lampy z czujnikami ruchu na pastwiskach, żeby móc padokowac konie w nocy 🙁 Bardzo mi przykro z powodu utraty zwierząt 🙁
U Nas na dniach zgineły jałówki z pola i owce Dziś dowiedziałam się od sąsiada -kilometr ode mnie podprowadzili je z pola.. To jakiś 🤔 szok !co sie dzieje
Radziłabym przedzwonić do p.Zona z Kożuchowa, on zazwyczaj wie co, gdzie, jak i kiedy. Możliwe, że coś będzie wiedział, jeśli zostały skradzione może ktoś chciał sprzedać je właśnie u niego? Nie oskarżam go o nic, ale to tylko moja teoria.
Dzisiaj dowiedziałam się, że klacze p.Jakubczyka zostały wyprowadzone ze stajni(!). Poza tym w okolicy zginęła krowa, została zabrana z łąki na której była uwiązana. Co się dzieje na tym świecie...