Skoro pracuje tam, widzi te warunki i nie doniosła, pomijając że robi bez papierów to też nie najlepiej świadczy. Inna sprawa, że na stronie internetowej stajni w dziale "o nas" są tylko dwie osoby. http://www.analop.pl/analop.htm
[quote author=wawrek link=topic=88817.msg1472546#msg1472546 date=1343330269] Już wczoraj w pewnym wątku próbowałem zagaić temat, ale zgaszono mnie za OT 😤
no wlasnie tak mnie to zaciekawilo- ta stajnia jest dokladnie na drugim koncu polski. skad wiedziales? [/quote] Wystarczy mieć dobrych znajomych 😉 Wczoraj udostępniłem zdjęcia na fb.
pamietam analop bardzo dobrze--- i takie zdjecie, gdzie stado bylo zimą na zewnatrz w sniezyce. Pomyslalam sobie, ze w sumie to nie wiem czy to tak dobrze ze tyle koni i mlode w sniezyce sa na dworzu- ale jak ktos lubi hartowanie....
Tu czytam ze ona ma tylko 4 boksy... wiec te klacze z mlodymi nie mialy gdzie sie schowac przed sniezycą... chyba.
Zdjecia koszmarne. Dla mnie to niepojete. Artykuly w gazecie na temat przekretow z paszportami i opisami, teraz to....
Na logike- dzierzawie ogiery- nie stac mnie LUB CHORUJA / powiadamiam stado i ewentualnie oddaje do stada bo nie mam kasy na pasze/ ogiery chore/nie moga kryc itp... powodow moze byc mnostwo
A Pogotowie dla zwierzat musi znalezc domy tymczasowe dla odebranych koni. Kto wezmie szkielet narazajac sie na zejscie smiertelne konia, najazd policji z wetem, odkarmianie, leczenie- na wlasny koszt????
Stadom sie nie oplaca to komu ma sie oplacac? Chyba tylko ubojni
i naprawde pora uwierzyc w to ze milosnikow koni ( starych albo schorowanych) jest bardzo bardzo mało.... nawet ci co pieją o koniach wszedzie- tak naprawde.... ech szkoda gadac. Ekonomia przede wszystkim.
Matko przenajświętsza! jak zobaczyłam te dwa ogiery, jak one wyglądały wcześniej i teraz, to normalnie mi szczęka opadła, jakim trzeba być "człowiekiem" żeby doprowadzić konie do takiego stanu, w tak krótkim czasie? czy te konie jak ten kot, tez musiały same coś upolować, żeby przeżyć? 🤔 Jeszcze można powiedzmy że zrozumieć jakiegoś zacofanego młota, ale dziewczynę która powinna mieć jakąś wiedzę. Po prostu ręce opadają.
Boze jaka ja jestem naiwna, tak mi jej było szkoda jak "serduszko" chorował, tak sie martwiłam o niego i ja podziwiałam że tak dalej rade że walczy o niego...
Złota bez przesady - moje konie w śnieżyce też stoją na padokach, znam wiele hodowli tak chowających całe stada... Koń jako gatunek nie urodził się w stajni... z tym, ze im zimniej tym więcej energii potrzebuje do ogrzania ciała
[quote author=katija link=topic=88817.msg1472594#msg1472594 date=1343332008] [quote author=wawrek link=topic=88817.msg1472546#msg1472546 date=1343330269] Już wczoraj w pewnym wątku próbowałem zagaić temat, ale zgaszono mnie za OT 😤
no wlasnie tak mnie to zaciekawilo- ta stajnia jest dokladnie na drugim koncu polski. skad wiedziales? [/quote] Wystarczy mieć dobrych znajomych 😉 Wczoraj udostępniłem zdjęcia na fb. [/quote]
Jestem ciekawa czy Nigna nadal powie, że nie ładnie tak ludzi oczerniać?
Gaga-arty byly o przekretach w pochodzeniu konia itp. sniezyca-mhm dla roznych koni roznie dobra lub zla...jak jest zarcie to no problem,gorzej jak go moze nie byc
szuwar- za całkowitą edycję posta Powiem wam tak, byłam na obozie w zeszłym roku sugerując się zdjęciami z fbl. Przyjeżdżając na miejsce miałam wrażenie, że nie trafiłam do stajni, a do jakiejś obory, cała stajnia to może z 12 boksów. Jeśli chodzi o zachowanie opiekunów (darii i adama)- było karygodne, wieczne kłótnie, w których nieźle "rzucali mięsem". Oprócz zachowania nie miałam zastrzeżeń, dla obozowiczów byli mili, pokoje czyste, ładne, jedzenie smaczne. W boksach zdecydowanie czysto nie było, jedynie w boksach matek ze źrebakami było okej, w innych 30 cm gnoju, ogiery sięgały głowami do sufitu. Wszystkie konie miały tak poprzerastane, popękane kopyta, że szok, a na pytanie dlaczego takie mają zostawałam zgaszona wiadomością, że kowal nie może do nich dojechać od 3 miesięcy, ale na dniach ma być... no cóż, do końca obozu nie dojechał, patrząc na zdjęcia z późniejszych turnusów - także w najbliższym czasie go nie było. Był taki mini wybieg dla matek z chorymi źrebakami, dosłownie PÓŁ METRA GNOJU, samego gnoju, wchodząc buty się zatapiały i spod nich wyciskał się (?) mocz... Fakt, konie były w bardzo dobrej kondycji, żaden oprócz chorego karego i chorej salsy nie był nawet szczupły. Konie na łąkach też ładnie wyglądały, miały cień, chociaż myślę, że wody czasami im brakowało. Pastwiska były doglądane przynajmniej raz dziennie. Salsa dostawała ogrome wiadro specjalnych papek, pasz na przytycie i witamin. Siodła były dopasowywane, wymieniano łęki w razie potrzeby, miały czysty sprzęt. W razie jakichkolwiek objawów choroby weterynarz był wzywany. Jak mój laptop wróci z naprawy mogę wstawić zdjęcia, jak konie wyglądały rok temu. Voltkowi i Dolaresowi przydałby się wypuszczanie na wybieg, ponieważ była to rzadkość. W życiu nie spodziewałam się takiego zachowania po Darii, wyglądała na osobę kochającą konie...
[quote author=Karla🙂 link=topic=88817.msg1472683#msg1472683 date=1343335103] Zlota to o niej bylo w ostatnich KT? 😲 [/quote]
no Daria Wachnowska , klacz Antalia i jej corka itp.... kupujacy skapowal ze kupil konia z innym paszportem, wmieszany ogiernik, kierownik ozhk... no...
Wiecie co? Jesteście dziwni. Tak Wy ludzie, którzy tam byliście i widzieliście na własne oczy. Jak można nie zgłosić albo nie zrobić mini afery, że konie stoją na 0.5 metrowym gnoju i nie mają robionych kopyt? Super, że jak jest sezon to chodzą po pastwiskach. Trawa jest 'darmowa'. Nikt się z Was nie zastanowił co się dzieję jak tych pastwisk już nie ma?
Oglądałam stronę. Nie jestem super znawcą ale konie tam nie wyglądają jak pączki (nie licząc kucyków ale wiadomo, że kucyki tyją z powietrza). Sorry 😤
Normalnie cycki opadaja. A ja usilnie namawiałam siostrzenice na obóz u nich. Na fbl fajnie wygląda...a może analop nie wie o tym wątku? Może ktos by tak jej linknal na priv.
[quote author=demonek449 link=topic=88817.msg1472678#msg1472678 date=1343335021] wawrek- a ty masz jakies inne fotki, czy tylko te co tu w linku są????
podpinam się pod to pytanie [/quote] Heh... tak czułem, że trzeba je zapisać... Z fb też wszystko poznikało. Było więcej kwiatków. Choćby taka wanna z zielonym glutem zamiast wody na pastwisku. Ale przecież łąki zalane, więc mają z czego siorbnąć.
Historia jak to bylo z tym 'lewym' paszportem opisana jest na forum... hmm... galopuje. Źródło jak źródło, ale niezorientowanym pozwoli nieco zapoznać się ze sprawą.