Dziewczyny, ja grzecznościowo i na odległość umieściłam info na forum, ponieważ Kasia Cygler nie ma tu konta. Wiem, że są w kontakcie z ludźmi na miejscu, którzy pomagają im wszystko ogarnąć, aby Chudy mógł wyjechać do Polski. Nr konta 26 1020 1185 0000 4802 0192 4281 Więcej info o całej sprawie przekaże Wam Kasia, która koordynuje całą akcje! Telefon do Kasi: 515 424 047 Graniczna 19 05-311 Górki
edit: Paweł Mikołajczuk jest w kontakcie z federacją Hiszpani w celu ustalenia procedur wywiezienia tego konia - koń nie posiada paszportu; Elena Korolowa, którą poznaliśmy w tej stajni w Hiszpani jest również zaangażowana w ratowanie Chudego - będzie tam jeszcze przez dwa tygodnie, więc ma nad nim kontrolę, poza tym udostępni nam swoje mieszkanie na czas pobytu w Hiszpani i załatwienia wszystkich formalnośći ( odchodzą nam koszty hotelu ).
Po przywiezieniu konia do Polski, koń będzie stał w stajni Cabriola, zapraszam wszystkich zainteresowanych do odwiedzenia Go i ocenienia sytuacji, a być może ktoś zechce Go wziąć. Jest to 5-letni ogier, niezbyt urodziwy ale na pewno się odwdzięczy za uratowanie życia. Dla osoby, która pokocha Chudego zobowiązuje się nieodpłatnie przygotować konia do użytkowania pod siodłem.
Asia Jol zobowiązała się pojechać po Chudego swoim samochodem - na gaz, co znacznie zmniejsza koszty transportu. Podczas transportu konia planujemy dwa postoje : we Francji i w Nimczech, jeśli ktoś z Was ma tam znajomych to może udałoby się zorganizować nocleg dla konia za niedużą opłatą. Jesteśmy w trakcie rozmów z Weterynarzem, bo chciałabym aby koń był transportowany w asyście lekarza. Informacje dotyczące konia będziemy podawać na bieżąco na facebooku. Jeśli ktoś ma możliwość i ochotę pomóc proszę o kontakt na facebooku lub telefonicznie 515 42 40 47
oo jest numer konta ! bo już na FB pisałam w tej sprawie i tam widzę, że na bierzącą pojawiąją się nowe informację mam nadzieję, że tym razem link zadziała [url=http://www.facebook.com/media/albums/?id=1302188490#!/photo.php?fbid=10150910594986572&set=a.10150183541596572.303729.156331451571&type=1&theater]http://www.facebook.com/media/albums/?id=1302188490#!/photo.php?fbid=10150910594986572&set=a.10150183541596572.303729.156331451571&type=1&theater[/url]
jakby trzeba bylo postoju dla konia i ludzi przy granicy pol-niem , to można u nas. masakra ;/ i ktos mógł tak z czystym sumieniem patrzeć jak koń pada z głodu? choć ....to nie 1 taka historia... no ale gdzieś tam w stodole, a tu hotel - inni pensjunariusze nic nei robili? ne dokarmiali? nic? to jakaś przestroga miala dla nich być czy co?
horse-art dzięki w imieniu Kasi. Napisz do niej maila z tą propozycją. Ona tu nie zagląda, a ja z wakacji mogę jej czegoś zapomnieć przekazać! Będę Was informować na bieżąco. Opieka weta na czas transportu Chudego do Polski jest już załatwiona. Potrzebna jest jeszcze przyczepa jednokonna.
ok, napisze. wlasciwie, to mogłabym popytać, żeby tu nawet został. znajomy szukał 2-go konia (tzn ma klacz i zrebaka). chcial klacz, albo wał, najlepiej pod siodlo (zeby miec towarzystwo czasem po lesie pojezdzić (połazic bardziej 😉 )), ale moze by i tego wziął. tylko niewiem czy się podejmie, bo jednak to spore koszta - wyciąć, wyleczyć... ta klacz którą kupił i zrebak też były w opłakanym stanie... teraz są pieknie zadbane, miał wczesniej konie też doskonale utrzymane. więc doświadczenie ma.
kawał drogi.... moze faktycznei lepiej zeby tu blizej został już... no nic. nie bede gdybać. najpierw muszą się wypowiedzieć główni zainteresowani. napisalam na fb - widzialam ze tam się wypowiada
Zdjęcia dla wszystkich ciekawych jak się ma Parys 🙂 W kantarku ( od Hanoverki 🙂 ) było robione z tydzień temu, bez kantarka z dzisiaj. Ostatnie zdjęcie do porównania. wszystkie zdjecia sa za duze! prosze wstawic takie, o regulaminowej wielkosci.
Sonkowa, dokładnie. Koń nie był karmiony, wypuszczany i stał w gnoju po nadgarstki....tylko dlatego, że właściciel nie płacił za pensjonat.
SYTUACJA CHUDEGO Na obecną chwilę zebraliśmy ok. 3.000zł - to niestety nie jest wystarczająca kwota do takiej wyprawy. Mam nadzieję jednak , że uda nam się dzięki Waszej pomocy doprowadzić tę sprawę szybko do finału i Chudy znajdzie bezpieczny i przyjazny dom 🙂 Nasza koleżanka z Rosji jeszcze jest w Hiszpanii i kontroluje całą sytuację, niestety nie będzie mogła w nieskończoność przedłużać pobytu. Na chwilę obecną Chudy dostaje normalnie jeść, mieszka w czystym boksie i jest wyprowadzany na spacery.
Plan wyprawy po Chudego kształtuje się następująco :3 dni podróży do Fuengiroli, jeden dzień na miejscu i 5 dni w podróży powrotnej już z koniem. Niestety z powodu dużych upałów wyjazd nam się opóźnia. Boimy się transportować Chudego w taki upał , zwłaszcza , że nie jest to koń w dobrej kondycji 🙁 Zdecydowani lepiej by było znaleźć mu dom gdzieś po drodze, żeby nie musiał tyle jechać. Jeśli ktoś z Was ma jakieś znajomości bliżej Hiszpanii to proszę szukajcie tam domu dla Chudego.
K. Cygler
edit: info z ostatniej chwili
Wczoraj Elena wróciła do Rosji , więc nie mamy już nikogo na miejscu kto kontroluje sytuację Chudego. Wysłałam kolejne pieniądze na jedzenie Chudego, ale nie mam już pewności , że będą go teraz karmić. Zwracam się z prośbą do wszystkich o pomoc w znalezieniu jakiejś zaufanej, niedrogiej stajni w Hiszpanii, by Chudy tam spokojnie doczekał się nowego domu.
Przepraszam za post pod postem , ale uciekło gdzieś daleko!
"Po przywiezieniu konia do Polski, koń będzie stał w stajni Cabriola, zapraszam wszystkich zainteresowanych do odwiedzenia go i oceny sytuacji, a być może ktoś zechce go wziąć. Jest to 5-letni ogier, niezbyt urodziwy ale na pewno się odwdzięczy za uratowanie życia. Dla osoby, która pokocha Chudego zobowiązuje się nieodpłatnie przygotować konia do użytkowania pod siodłem." K. Cygler
przepraszam, za być może dość obcesowe pytanie, ale... czy jest to koń iberyjski (PRE) lub w typie tej rasy? Czy po prostu zwyczajny koń szlachetny? Ze zdjęć trudno cokolwiek wywnioskować...
natomiast sądzę, że na pewno prędzej znalazłby nowy dom jako "andaluz" niż jako "zwykły koń z Hiszpanii"...
Nie wiem, czy dobrze pamiętam, ale wydaje mi się, że w Niemczech są jakieś "kluby" czy związki miłośników koni iberyjskich - na pewno lepiej rozwinięte niż u nas końskie organizacje... Może by jakoś w tamtą stronę uderzyć??
Pani Edyta Trojańska-Koch napisała maila do znajomego z Walencji, który ma swoją stajnię czy by przygarnął Chudego,lub pomógł znaleźć mu dom - czekamy na odpowiedz 🙂
przepraszam, za być może dość obcesowe pytanie, ale... czy jest to koń iberyjski (PRE) lub w typie tej rasy? Czy po prostu zwyczajny koń szlachetny? Ze zdjęć trudno cokolwiek wywnioskować...
natomiast sądzę, że na pewno prędzej znalazłby nowy dom jako "andaluz" niż jako "zwykły koń z Hiszpanii"...
Nie wiem, czy dobrze pamiętam, ale wydaje mi się, że w Niemczech są jakieś "kluby" czy związki miłośników koni iberyjskich - na pewno lepiej rozwinięte niż u nas końskie organizacje... Może by jakoś w tamtą stronę uderzyć??
jesli masz na myśli miejsce dla konia w PL, to już pisalam że jest, od razu z transportu - bez kosztów leczenia, utrzymania itd. ale nie bylo zainteresowania. wiec zbiórka i szukanie nadal. może znadzie się ktos w hiszpanii, ktos bliżej kto go bedzie chchial. bedzie to napewno sensowniejsze niż katowanie go drogą.
taki jest plan. Jeśli nie znajdzie się miejsce dla niego bliżej Hiszpanii to będziemy szukać. Kilka propozycji już jest. :kwiatek: Na 100% koń ma zapewnione miejsce w Warszawie, ale ta droga 😵
Chudy ciągle czeka ......niestety nikt w Hiszpanii nie chce przygarnąć Chudzielca 🙁 Z góry mówią , że nie mają warunków, albo wcale nie odpisują na maile 🙁 Katarzyna Cygler nie ma tam żadnych znajomych, ale próbowało już kilka osób, które znają historię i próbują coś zdziałać wśród swoich znajomych koniarzy w Hiszpanii. Niestety bezskutecznie. Nie mamy wyjścia. Planujemy trasę. Czekamy jeszcze na potwierdzenie postojów i boksów dla Chudego we Francji, Niemczech.
MAMY PRZYCZEPĘ!!! 🏇 Ogromne podziękowania dla dr Olgi Kuleszy :kwiatek: :kwiatek: Dziś zapadnie decyzja kiedy wyruszamy. Prawdopodobnie już w czwartek 😅
Nie wiem kto jest autorem tego bloga. Myślę, że to ta sama osoba co wczoraj na re volcie założyła 3 tematy na temat Chudego. Akcja nie jest prowadzona przez żadną fundację, tylko przez prywatne osoby. Pomoc, którą uzyskujemy - finansowa czy organizacyjna (boksy w trasie, przyczepa itp.) są od osób prywatnych, a nie od żadnej fundacji. Cały tekst na tym blogu jest skopiowany z wydarzenia na FB, które utworzyłam i prowadzę ja razem z główną prowadzącą Katarzyną Cygler.
a dla kogo będzie ten koń? jest już chętny? bo pisalyscie, że nei ma, jak podałam i to bez konieczności wiezienia do p. Cygler , trenowania przez nią, leczenia itd - to ne było odzewu żadnego