😵 masakra... Mamy ze znajomymi określenie na tego typu koszmarki- "gargamelówa". Bobek gdzie jest ten fajny dom, którego zdjęcia wstawiłaś parę postów wyżej? Widziałam coś podobnego w Borach Tucholskich, bardzo mi się podobało.
Ja się nie mogę nadziwić, że ktoś sobie takie rzeczy stawia, żeby w tym mieszkać. Różne dziwne (niektóre w tej dziwności też paskudne) knajpy czy inne tego typu mogę zrozumieć, ale dom? 😉
Nie wie, czy dobry wątek obrałam, ale chyba możliwie najlepszy , jaki może być. A mianowicie- potrzebuję pomocy forumowego architekta bądź osoby, która zna ArchiCAD-a...
a to mój domek w technologii szkieletowej. Wstawiam, bo to też coś innego. Projekt mój w sensie idei, bo robił oczywiście architekt , ale pod moje dyktando. Miało być minimalistycznie i tanio:
wykop pod fundament był 12 lipca. Wprowadziliśmy się do wykończonego domu 10 listopada. W sumie wykonawca nawalił z terminem. Kasa, no to myślę, że z papierologią tak do wprowadzenia się na wykończony stan trzeba mieć te 250 tys. Nie wiem, jak z kosztem mediów, bo my zapłaciliśmy za to grosze- wodociąg mamy 2 m od domu, kanalizację 4 metry i prąd od starego licznika.
Każdy sąsiad pyta czy nam ciepło 🙂 Ten dom składa się z samego docieplenia- 15 cm wełny i 12 styropianu, więc musimy bardziej uważać na systematyczne wietrzenie. Jest cieplutko, grzejniki ustawione na pozycji 3 i tak w większości są zimne. Takie domy są bezwładnie cieplne - czyli po napaleniu temperatura w domu unosi się w momencie ( nie są ogrzewane mury) ale również szybko opada, bo nie ma muru który ją trzyma. W związku z tym, że dom jest malutki mamy kotłownię w budynku gospodarczym ( nie są to większe koszty, bo budynek i tak był, a przeprowadzenie ogrzewania z niego do domu to koszty nieporównywalnie mniejsze od zrobienia kotłowni w domu). Piec na paliwo stałe, szacuję, że na tą zimę ( o ile jakieś mega mrozy nie dowalą) starczy nam półtorej tony węgla.
Przy okazji zapytam re-voltowych architektów, lub ich znajomych: Muszę zrobić teraz bezpłatną praktykę miesięczną. Może ktoś chciałby darmowego pracownika na ten czas? 😉 Jestem z Gdańska, ale mogę robić projekty na odleglość, z domu.
Alice, jak nie masz doświadczenia to nie radzę z domu - jednak studia a praktyka w biurze to niebo a ziemia i dobrze mieć kogoś kto na miejscu Ci pomoże jak będziesz miała kłopot...
Wiem, ale w 3mieście biura niechętnie biorą ludzi na takie krótkie praktyki. Wolałabym nie wyjeżdżać, a praktykę muszę zrobić przed oddaniem dymplomu. Co innego długoterminowy staż.
Hej! Mam pytanie do doświadczonych budowaniem własnego domu. Czy spotkaliście się z tym, że gotowe projekty domów są tańsze, ale zazwyczaj droższe w eksploatacji, niż zaprojektowane "na życzenie" i dostosowane bezpośrednio do zachcianek przyszłych mieszkańców? Ja pomału zaczynam drążyć temat, i coraz częściej spotykam się z takimi j.w. opiniami. Wśród moich bliskich każdy budował dom bez "gotowców", więc może to tylko opinia tej bardziej samodzielnej, w projekcie, strony?...
Hej! Mam pytanie do doświadczonych budowaniem własnego domu. Czy spotkaliście się z tym, że gotowe projekty domów są tańsze, ale zazwyczaj droższe w eksploatacji, niż zaprojektowane "na życzenie" i dostosowane bezpośrednio do zachcianek przyszłych mieszkańców? Ja pomału zaczynam drążyć temat, i coraz częściej spotykam się z takimi j.w. opiniami. Wśród moich bliskich każdy budował dom bez "gotowców", więc może to tylko opinia tej bardziej samodzielnej, w projekcie, strony?...
Wcale gotowy projekt domu (wraz z adaptacją) nie jest tańszy. Za projekt domu z przyłączami i uzgodnieniami zapłaciłam 6 tys. Fakt, że nic wybujanego w metrażu i architekturze, ale nie było mowy o zmianie ceny w razie jakiś wymysłów moich.
dempsey, z zewnątrz piękny ale wewnątrz wydaje mi się jakiś taki martwy, bezosobowy... Może to wina zdjęć ale jak dla mnie jest zbyt sterylnie, jakby w nim nikt nie mieszkał. Kiedyś przeczytałam w wywiadzie dla gazety wnętrzarskiej pewne zdanie - dom rozrasta się przez pączkowanie. Bardzo do mnie trafiło. Projekt projektem ale dla mnie dom powinien mieć duszę, zawierać w sobie jakiś element właściciela. W tym przypadku, mam takie wrażenie, właściciel jest nieco nudny 😉