http://allegro.pl/tanio-okazja-ktc-olej-kokosowy-500-ml-i3908753031.html Mam pytanie, zamierzam zaopatrzyć się w olej kokosowy, ale ceny są różne, od 12 złotych do lekko ponad 40. I przykładowo, pierwszy olej który mi wyskoczył na allegro to ten powyżej, nada się? Jeżeli nie to czego powinnam szukać na opakowaniu ? Z góry dziękuje :kwiatek:
Ma ktoś pomysł czym mogę zrobić peeling skalpu jeśli nie chcę używać cukru? Robił ktoś z soli?
Solą bym się bała o podrażnienie. Ja mam zamiar wypróbować glinkę do tego celu. Mam akurat na stanie białą glinkę i chyba zmieszam ją z samą wodą+kwas hialuronowy. Próbki Biovaxa z keratyną i jedwabiem skutecznie zachęciły mnie do kupna pełnowymiarowego opakowania, a już myślałam że będzie taka sama klapa jak z Artiste różową, którą z czym bym nie zmieszała to miałam masakrę na głowie 🤔wirek:
Dziwne, z tego co czytałam to cukier chyba właśnie ma właściwości nawilżające? 👀 może się dobrze nie wypłukał? Jeszcze kawą możesz spróbować ale weź to ustrojstwo wypłucz..
http://allegro.pl/tanio-okazja-ktc-olej-kokosowy-500-ml-i3908753031.html Mam pytanie, zamierzam zaopatrzyć się w olej kokosowy, ale ceny są różne, od 12 złotych do lekko ponad 40. I przykładowo, pierwszy olej który mi wyskoczył na allegro to ten powyżej, nada się? Jeżeli nie to czego powinnam szukać na opakowaniu ? Z góry dziękuje :kwiatek:
Kupowałam ten z helfy za 16zł. Efekty małe są (akurat stosuję do twarzy, bo do włosów mi nie służy), ale bez większego szału.
Sisisa - obstawiam, że użyłaś za dużo cukru/niedokładnie wypłukałaś 🙂 jeśli nie chcesz robić drugiego podejścia - może spróbuj oczyszczania sodą? tylko później koniecznie maska (na skalp też!) i płukanka
wpadam na chwilę, dawno mnie nie było 😉 wnioski po ostatnich paru miesiącach? włosomaniactwo w wersji light też działa. myję tanim szamponem, z Barwy przeważnie, albo czymś dziecięcym (z założeniem, że ma on tylko umyć). nie spędzam masy czasu na pielęgnacji, odżywka/maska nakładana na parę minut rano, po umyciu szamponem (myję SLS, moje włosy mają się z tym dobrze) i wcierka wieczorem. resztę robię od środka, piję siemię, pokrzywę, skrzyp i dostarczam budulca. używam czapki, gdy jest zimno. i rosną. powoli, ale odrastają. sukcesywnie pozbywam się tych zniszczonych, dużo krótkich, krótszych i całkiem króciuteńkich rośnie na ich miejsce. niestety, wypadają mi od stresu, do ziółek chyba będę musiała dorzucić melisę 😉 mam postanowienie wrócić do maseczek domowych z żółtka i dodatków, ale tak poza tym, nie będę nic zmieniać 😉
Ja chyba osiagnęłam maksymalną długość włosów... Niestety są cienkie i chyba zbyt ciężkie, bo o fajnej objętości mogę już zapomnieć. A używam lekkich odżywek, oczyszczam wlosy, olejuje. Kurczę, nie zmieniałam nic w pielęgnacji.. Dodatkowo mega mi się przetłuszczają, na pewno nie od czapki, ja już nie mam na nie pomysłu..
bianca, jak oczyszczasz te włosy? Jeśli SLSy same to może być to. Albo po prostu tak masz, może być sprawa hormonalna, nawet łojotokowe zapalenie skóry. Jeśli rzeczywiście uważasz, że przetłuszczają się bardziej niż powinny może powinnaś pójść do dermatologa.
bianca, uroki zimy 😉 Powietrze suche w pomieszczeniach to wyciąga wodę ze skóry, a ta broni się łojotokiem. Minie sezon grzewczy, to i przetłuszczanie powinno się zmniejszyć 🙂
jestem pod dwóch uzyciach olejku Khadi i jestem szczerze zachwycona 😜 Na razie jakoscia wlosow po umyciu. A jak na dluzsza mete wg Was? Ogranicza wypadanie? Rosna lepiej?
Potrzymałam godzinkę(?) maskę Biovax naturalne oleje ,po prostu cud miód ! 😍 włosy lśniące,gładkie i ogólnie wyglądają jak "1000 $ " ! Ogólnie po tej masce wydaje mi się,że mam mniej włosów i tak jakby więcej mi ich wypadło,ale i tak jestem zadowolona 😉
Włosy myłam dwa dni temu...więc nie widać tak bardzo efektów. Ale czuć w dotyku 🙂 Trochę odkształcone są,od spania/gumki. Dodaje dwa z lampą błyskową i bez.
Edytka polecam ją 🙂 ,ale wiadomo co włos to lubi coś innego,dziękuje :kwiatek: Jasmine chciałbym,żeby takie były. Długość jest ok,ale końcówki-porażka...pomimo podcinania i zabezpieczania cały czas się rozdwajają. 😵,ale cieszę się,że się podobają 🙂
Jiska, na 1 zdjeciu super wyglądają, fajnie, zdrowo. Na drugim na suche. Jak jest w rzeczywistości? 😉 a co do końcówek, to niestety na moje oko masz z 20 cm do ścięcia, wszystkie te co tak odstają do góry. Niestety mam to samo (na górnej warstwie włosów, te mam najbardziej wysokoporowate 🤔) i też nie umiem pójść do fryzjera i obciąć tyle ile powinnam, bo zależy mi na długości 🙁
Powiedziałam mamie, żeby mi podcięła końcówki, obcięła mi połowę włosów. 😵 Na gorąco się zdenerwowałam, a na spokojnie stwierdziłam, że sama tych zniszczonych nigdy bym nie obięła to przynajmniej ktoś to zrobił za mnie i mogą spokojnie od nowa rosnąć.
Niestety nie wyglądają tak super jak na pierwszym zdjęciu,raczej coś między 1-szym,a 2-gim zdjęciem 🙂...końcówki są niestety suche,podcinam je dosyć regularnie i nie po 1cm. tylko zazwyczaj po 10 cm. Niestety po kilku dniach są dalej jakby zniszczone...mi na długości już tak nie zależy,jak na dobrej kondycji.