Edytka -
zielona z awokado i makadamią (oba oleje mega się u mnie sprawdzają - u Ciebie pewnie też 😉 ) miałam też fioletową - skusiła mnie objętość - i niestety bez szału.
vodka - jak jesteś na początku pielęgnacji i masz przesuszone włosy, to zaczęłabym od Babuszki Agafii - kwiatowy propolis jest bardzo uniwersalny.
ovca, fruit jelly - jak robicie ślimaczka? mam dużo włosów, bardzo śliskie - kiedy próbuję zrobić koczka przy użyciu samej gumki, to w nocy i tak się zsuwa.
z płukankami może być słabo - szukam patentu na dni w "niedoczasie", kiedy ledwo wieczorem wchodzę pod prysznic :/