Forum towarzyskie »

Włosomaniaczki, czyli walka o piękną grzywę (świadoma pielęgnacja)

tylko w koczku, nawet jeśli są mokre po myciu. W rozpuszczonych spałam dzisiaj i miałam tragiczną falę na grzywce. Nigdy więcej 😉
Ja śpię w warkoczu - zwykłym albo w luźnym dobierańcu 🙂 Nie umiem zrobić koczka tak, żeby następnego dnia włosy jakoś wyglądały, do tego strasznie mi się puszą od spania w koczku :/ Macie jakieś patenty na nocnego koczka?
cavaletti trudno mi powiedzieć...ja mam swój olej gdzieś już rok (nie stosuje go regularnie,przez lenistwo) jest już po dacie ważności,ale nie wpływa to w żaden sposób na moje włosy. W obecnej chwili czuć tam jakiś zapach,ale kokosów mi to nie przypomina,ale podejrzewam,że wywietrzał od czasu otwarcia go.

Ja najchętniej spałabym w rozpuszczonych,po koku,warkoczu itp kręcą mi się włosy czego nie lubię...więc bardzo rzadko je wiąże. 🙂
Dziewczyny, które z Was maja wysokoporowate włosy? Jakie odzywki sie u Was sprawdziły? Szukam inspiracji 😉
Ja! Balea mango-aloes jest super!  🙂
czy w najbliższym czasie, któraś z Was planuje zamawianie podróbki TT? Jeśli tak to chętnie się podłączę 😉
Byłam dzisiaj u fryzjera. Poprosiłam o ścięcie tylko tyle, ile potrzeba. Michał ściął 0,5 - 1,0 cm (trochę więcej z grzywki), bo końcówki były w tak dobrej formie  😍
I kupiłam od razu konkurenta TT - Tuft Detangle Brush (ze specjalnym Miłkowym nadrukiem) 😀
hanexxx, tak
kurcze, bo ostatnio poszłam do apteki i chciałam taką kozieradkę kupić to powiedzieli, że nie nie ma czegoś takiego  😵 potrzebuję jej na gwałt, że tak powiem 😉 bo ostatnio fryzjer ciachną mi zamiast ok. 2 cm włosów z 5 albo i lepiej  🙁
idę do parku wodnego...a co się z tym wiążę włosy+chlor 🙁 czepek odpada,jak myślicie wystarczy jak zwiążę włosy w kucyka/koka i nałożę olej na długość?
Był temat basenu nie dalej niż 1-2 strony temu.
Tak wiem,wiem 🙂 ale chodzi mi o to czy czepek jest niezbędny...nie mam za bardzo możliwości  ,żeby go założyć,dlatego pytam się czy wystarczy tylko olej,żeby je zabezpieczyć?
Ja bym zrobiła warkocza, włosy zaolejowane na długości. Możesz też dać odżywkę pod olej 🙂 a po, najważniejsze żeby nie suszyć gorącym powietrzem kiepskich suszarek basenowych no i jakiś jedwab czy inne zabezpieczenie końcówek. Od jednego razu na pewno nic sie nie stanie 🙂
W parku wodnym woda nie jest chlorowana. I już kilka razy temat przewijał się i przez blogosferę i przez ten wątek 😉
Mam zagwozdkę. Kupiłam jakiś czas temu mleczko do ciała Isana Med z 10% mocznikiem. Chyba jednak moja skóra nie potrzebuje aż takiego mega odżywienia, bo jest dla mnie za ciężkie (może dlatego, że jest takie gęste) i za tłuste, smaruję nim tylko takie problematyczne miejsca jak łokcie i kolana, czasem stopy. I tak sobie myślę czy by nie zużyć tego mleczka do kremowania włosów? Trochę przeanalizowałam skład i chyba się nada, a mocznik podobno świetnie działa na włosy.
Wklejam link: http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=61657
Dzięki dziewuszki ! 🙂 honey to mnie zadziwiłaś...
http://www.parkwodny.pl/pl-atrakcjeBasenowe,160
Ostatni akapit.

Zasadnicze pytanie czy jest też łagodniejszy dla włosów? Nie wiem, jest na pewno lepszy dla osób reagujących alergicznie na chlor.
I mniej śmierdzi 😉
A ja się zastanawiam co oznacza "nie bardzo mam możliwość żeby założyć czepek", wszakże można taki kupić za 10zł praktycznie wszędzie  😉
Nie mogę nosić czepków,czapek itp. ponieważ mam problemy z trądzikiem i gdy założę tylko coś co dotyka mi skóry czoła stan się pogarsza 🙂
Aaaa wybacz, nie wpadłam na to  :kwiatek: Tylko jak Ty biedna radzisz sobie w zimie?
Kaptur na głowę i sruu...nie opina czoła,a głowę w miarę zakrywa. 🙂 Na pewno nie tak jak czapka,ale zawsze coś. Dziewczyny od roku (?) dbam o włosy naturalnie,ale od pewnego czasu  jak tylko podetnę końcówki jeden/dwa dni są ok,a potem masakra...-.-zazwyczaj podcinam je po oczyszczaniu.Po kilku dniach końcówki strączkowate,łamią się bardzo,rozdwajają,plączą i w ogolę widać,że są w złej kondycji. Zabezpieczam je prawie codziennie,czy może być to przeproteinowanie ?
Jiska, ale sama sobie podcinasz?
Moze masz tak słabe nożyczki, ze obcinajac je jeszcze bardziej je łamiesz?
Tak,sama podcinam...kurcze do tej pory nie miałam takich problemów, może to faktycznie wina nozyczek ...a przeproteinowanie odpada ?
Jiska, zależy od tego jaka jest ogólna kondycja włosów. A nożyczki to tylko fryzjerskie.
Na długości są w kondycji dobrej,nie jest idealnie,ale też nie jest źle...końcówki mam ogólnie dziwne (wklejałam już kiedyś rysunek,ale wkleję jeszcze raz) są dwu kolorowe w nie których miejscach są takie jak na całej długości,a w nie których mają prześwity blond. Nożyczki mam z Rossmanna,niby fryzjerskie,ale za 20 zł to pewnie jakiś bubel...
Jiska-masz to samo co ja. Taka zmiana koloru raczej dobrze nie świadczy, bo (przynajmniej na końcówkach) łatwo się w tych miejscach łamią
Jiska, powiem Ci, że lepiej chodź do fryzjera, nawet jak tylko końcówki podcinasz, bo tu nie tylko nożyczki się liczą, ale też technika  😉 Raz sobie obcięłam w domu, niby jakimiś drogimi fryzjerskimi i to była tragedia  😂 Może ciachnij sobie raz więcej, tak żeby całe zniszczone obciąć? Skoro na długości są w dobrej kondycji, a chyba masz dosyć długie, prawda?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się