Forum towarzyskie »

Włosomaniaczki, czyli walka o piękną grzywę (świadoma pielęgnacja)

dziewczyny, wybaczcie, nie udało mi sie jeszcze wysłac - dzis się postaram!

EDIT: Proszę wyślijcie mi swoje adresy - w tytule maila SZCZOTKA ADRES , dziekuje
wróciłam do domu na weekend i co zobaczyłam na biurku? ciastka, cukierki, plik wkładów do segregatora, chemię po angielsku i... ZESTAW GREEN PHARMACY szampon do włosów normalnych z pokrzywą, wcierka i odżywka do włosów wypadających. kocham moją mamę <3
Słuchajcie, mam ostatnio spory problem ze swędzącą skórą głowy :/ Mam szampon jakiś pokrzywowy, bez SLS, silikonów i konserwantów, ale chyba jednak coś mnie w nim uczula, bo non stop robią mi sie strupki...
Co mogę zastosować na już, żeby troche złagodzić podrażenienia ? Bo zaczynam się drapać i potem cała skora mnie piecze  😤
I jaki polecacie bardzo łagodny szampon (myłam wcześniej Alterrą, ale chyba są jakieś bardziej delikatne) na jakiś czas, żeby uspokoić skórę ?
Na swędzący skalp polecam Cerkogel 30(nawilża, łagodzi) i eliksir green pharmacy do wypadających włosów. GP, co prawda wypadania nie zmniejszył, ale u mnie działa na wszelkie podrażnienia łagodząco.
Wie ktoś gdzie w Krakowie można nabyć hennę ?
kolebka, a może dziegciowy babuszki agafii? Bardzo łagodny, używam właśnie kiedy mam przesuszoną skórę.

edit, Alterra wcale taka łagodna nie jest, niby bez sls, ale z jego zamiennikiem  😉
kolebka - ogólnie babuszka agafia (można z kaliny zamówić), doraźnie emolium (apteczny), equilibra (w superpharmie kiedyś był), seboradin (apteczny) albo johnson's baby 😉
Kupiłam dzisiaj w rossmanie Timotei z różą jerycha (na objętość) i Alterrę Granat i Aloes do suchych i zniszczonych włosów, mam nadzieję, że to będzie trafny wybór na tą pogodę.
Kolebka albo różowy dzieciowy Hipp z olejkiem migdałowym. Łagodny i fajnie ,,kremowy".
Szczotki poszły, bardzo przepraszam, ze tak długo to trwalo :kwiatek:
Tym revoltowiczkom, które mi nie wysłały adresu wysłałam na dane z przelewu.
Dobre dziewczyny kolejne pytanie  😡
Dalej dużo czytam, dużo szukam, ale łatwiej zawsze zapytać. Kupiłam olejek rycynowy, tylko dopiero później doczytałam, że może zmywać farbę, dla reszty wlosomaniaczek chyba było logiczne, że prawdziwe włosomaniaczki nie farbują włosów.
Więc pytanie do Was, jakie olejki zakupić? Dwa, trzy wystarczą, jakby ktoś podrzucił to co ma w głowie. Włosy mam farbowane, przetłuszczające się, łamliwe z okropnymi końcówkami
elle, od porowatości Twoich włosów zależy, który olej się u Ciebie sprawdzi. Rycynowy może wysuszać, więc nie polecamy nakładania go na całe włosy. Możesz zacząć od oliwy z oliwek, lnianego, kokosowego, oliwki Hipp albo BD fur mama...
E tam prawdziwe włosomaniaczki nie farbują włosów.. farbują, ja się czuję włosomaniaczką i farb chemicznych się nie boję 😉
Ja tez farbuje, co prawda piankami l'oreala, ale farbuję 🙂

Moje włosy np najbardziej lubia olej Sesa lub AmlaBrahmi, plus arganowy na długość. Innych niestety wlosy nie akceptują...
kolebka, na złagodzenie skóry głowy koniecznie glut lniany.
Diakonka, dzięki, mam nadzieję, że szybko dojdzie 🙂 Z warszawy do warszawy to powinno w miarę sprawnie iść.
.
składu nie czytałam, ale na szybko i w ciemno mogę powiedzieć, że to 'chemiczna mieszanka wybuchowa'
Mamy w Poznaniu kogoś kto plecie warkocze dookoła głowy...?
Co powiecie o VP/VA Copolymer? Mam coś takiego w składzie "bezsilikonowej" odżywki i się zastanawiam, czy/jak mocno oblepia.
dea znalazłam takie info: excellent washing-out and combing-out properties

jeśli nawet oblepi, to łatwo go zmyjesz 😉

Wlosomaniaczki!!
Nic tak nie dewastuje mi wlosow, jak gumka.
Poleccie mi prosze jakas sprawdzona. Byleby nie byla to ogromna frota, bo moje poczucie estetyki tego nie zdzierzy. Chce cos kupic, zadne robotki reczne nie wchodza w gre. Spinki wszelakie sie nie sprawdzaja.

Ktos cos?
kujka, a taka jakaś grubsza, bez metalowych elementów? (te H&M/Cubus itd. są najgorsze) [url=http://3.bp.blogspot.com/-ySNTNST4R3g/UlBQtnJjawI/AAAAAAAAE2A/bjkPGtQpIMY/s1600/gumki+do+wlosow+dobre+porzadne+wytrzymale+bez+metalu+geste+ciezkie+wlosy.jpg]klik[/url]
Ja w domu wiążę DIY pończochogumką, która już się tu przewijała, ale jak robię kitka i wychodzę, używam takich bez metalu i nie wiążę na maksa ciasno, że aż cebulki bolą. Niestety wszelkiego rodzaju frotek bym publicznie nie zdzierżyła, więc potrzebne są takie półśrodki. Ale włosy nie wydają się po niej skrzywdzone.
kujka cienkie gumki bez metalowych łączeń są w claire's 😉
potwierdzam co do gumki, ja mam przedziwnie własnie włosy połamane tak jak robiłam koczek (gumki z h&M z metalowym łącznikiem)
Ja w domu używam ordynarnej aksamitnej froty, poza domem jeżeli już wiążę włosy (tylko i wyłącznie do koka na wypełniaczu) to takimi gumkami z rossmana:
ovca, uzywam dokladnie takich samych gumek juz ok rok i niestety tez masakruja mi wlosy.

sprobuje tych, ktore podrzucila Bay 🙂
Te z Rossmanna pękają i też wplątują się we włosy. Ja w Inmedio dorwałam takie grubsze, czarne, bez łącznika, chyba dlatego, że są grube to tak nie plączą włosów. I są na tyle rozciągliwe, że mogę włosy trzy razy nimi opleść, nie to co większością gumek - wychodzi mi 2,5 raza... Bez sensu :P.
Dokładnie, te ovcy to są takie 'zwykłe' jak te np. H&Mowskie, tylko bez łącznika. Dużo mniej, tak mi się wydaje, niszczą włosy te grubsze, takie luźniejsze.
Czy ktoras z was miała dekoloryzacje? Mam ciemne włosy dodatkowo wzmocnione farba, niestety jeśli chce rude to musze ten zabieg mieć. Chciałabym wiedzieć czy faktycznie bardzo niszczy włosy 🤔
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się