Coś ciekawego w Hebe można jeszcze znaleźć? 🙂 Ja chyba odkryłam przyczynę mojego wypadania włosów. Odkąd zwiazuję włosy w warkocz zamiast w ciasny wysoki kok albo kucyk to leci mi dosłownie kilka włosków, widocznie nie lubią ciągnięcia za cebulki 🤔
[quote author=żużka link=topic=88123.msg1885245#msg1885245 date=1380190615] Łosiowa, Kallosy tańsze (9-10 zł) są w hebe, które także jest w podziemiach dworca 😉 [/quote]
Jest jeszcze duży sklep Hebe naprzeciwko Smyka. 🙂 Tam też kupiłam szampon i maskę Kallos po 10 zł. Niestety jednak szału nie robią. 🙁
Tak, dokładnie przy przystanku DH Smyk, na al. Jerozolimskich 🙂 Ale on nie jest taki duży, tzn. jeśli o kosmetyki chodzi, to nie mają wszystkich szaf. Hebe jest też na Solcu (zaraz przy moście Poniatowskiego) i przy rondzie ONZ.
Mam pytanie co do suchych szamponów: czy Wasze też, nieużywane przez ok. tydzień- nie nadają się do niczego? Wcześniej miałam suchy szampon z Rossmanna, w niebieskim opakowaniu- i wydawało mi się, że od pierwszego użycia mógł jeszcze dłuuugo stać. A niedawno kupiłam suchy szampon Schaumy oraz 2 szampony Syossa i wszystkie 3 nie nadawały się do użycia, po odstaniu tygodnia w szafce :/
Ja ślepa jestem, muszę pojechać i zobaczyć, bo w życiu nie zauważyłam tam Hebe, a do tej przy centralnym też nie poszłam. Dupa ze mnie, zawsze jak jestem to zapominam włączyć sobie tej instrukcji dojścia 😁
Hebe znajduje się w Kupcu Poznańskim, Plac Wiosny Ludów 2. Z polibudy masz tam super dojazd, wystarczy wsiąść w jakikolwiek tramwaj spod głównego budynku uczelni i wysiąść na Wrocławskiej 🙂
Sklep zielarski mamy na Dąbrowskiego 10, niedaleko Mostu Teatralnego, mniej więcej na przeciwko Teatru Nowego.
Hurtownia fryzjerska EUROKOS - ulica 27 Grudnia 3. Aby się tam dostać musisz przejść przez trochę ukrytą bramę. Teoretycznie mogą tam kupować tylko salony fryzjerskie. Teoretycznie 😉 do mnie się jeszcze nigdy nikt nie doczepił.
Już więcej się nie bawię w hennę, może i ma działanie odżywcze, ale kurcze, 30zł wydałam, w zeszłą sobotę robiłam hennowanie, 6 godzin w tym siedziałam i co? I już zamiast ciemnobrązowa jestem rudawa. Kupię sobie normalnie farbę i trudno (biokap jest chyba najlepszy? zaraz do anwen zajrzę, bo ona tam pisała o tych farbach)