[quote author=horse_art link=topic=88.msg1520477#msg1520477 date=1347390774]
a patyczek, podchodzisz do jakiegoś pierwszego lepszego drzewa i ucinasz/odłamujesz. xD
z tego można zrobić hasło DIY, czyli jak zrobić samemu coś za co w sklepie kasują krocie? - bierzesz i robisz...
fajna sprawa, bo coraz bardziej zauważalna jest ogólno ludzka nieudolność i brak pomysłowości, możliwości manualnych, lenistwo, wiara ze dobre tylko to co drogie. kiedyś normalnym bylo robienie przedmiotów, sprzetu samemu. i nie mówie o czasach kamienia łupanego, ale nawet za mojego "dzieciństwa" owijki np się robilo - brało się bandarz elastyczny i już, można było też mieć kolorowe - sie farbowało, podkladki? nie zadne kupne climateksy -stary kocyk pociety, czasem obszyty, podkladki pod siodło z gabki, filcu, futra... podogonia też się robilo, nie wspominając o ich mocowaniach, i multum innych rzeczy...
a teraz co? nawet potrzebna instrukcja pozyskania "patyka" *, ale i tak i nie da rady go pozyskać, bo to za trudne, bo w
www.końskieszmaty.pl go nie ma 🙁
*patyk oczywiście jest przenośnia, a nei nabijaniem się z exile
[/quote]
Ale masz rację
horse_art Zamiast coś wykombinować człowiek zdaje się na asortyment sklepów, bo przecież, jak coś ma etykietkę "do tego i tego" to przecież musi być jedynym i słusznym wyborem. Zawsze mi się wydawało, że nie należę do takich ludzi, bo i uwiązy/lonże samorobne, i palcaty z patyka... I całe stado innych "niekońskich" rzeczy działających przy koniach...
A tu bęc... bezmózgia mi się odpaliła xD
Pozostaje tylko wymyślić jak skonstruować w ten sposób siodło... bo powoli zaczyna się sypać, a allegro wydaje się mnie nie lubić xD