najtańszy drelich jest chyba u ivett, ale długa kolejka była. Potem już są droższe drelichy. Taśm mi starczy jeszcze na ok 3 derki (5cmi 2.5cm na duuuużo więcej). Więc w sumię troszkę się opłacało, nie dużo, ale trochę tak
kenna, to kiedyś była prawda, teraz tylko naprawdę "surówka" wymaga dekatyzacji, praktycznie reszta jest zdekatyzowana fabrycznie - a i tak mowa wyłącznie o czystej bawełnie - no, jeszcze flanelę bym próbowała wcześniej "zbiegnąć". Tak, szycie jest nieopłacalne, jeśli a) nie szyje się dużo (najlepiej zbliżonych model) b) nie znajdzie się okazyjnych materiałów, lamówek, okuć. Ostatnio skorzystałam z rodzaju pasmanterii/sklepu z resztkami na allegro - i wtedy szycie się opłaca. Szyję treningową polar+ortalion. Polar: koc za 14 PLN, ortalion: 10 PLN 4 mb. (6 m kw.), lamówki , taśmy - ok. 10, rzep (kiedyś kupiłam szeroki) ok. 3. A jeśli ceni się swój czas (zależy, jakie kto ma możliwości zarabiania) - to szycie może być wyłącznie hobby że hobby, że kocha się mieć coś, czego nikt inny nie ma, samodzielnie zrobione, i wg własnego zamówienia 😍
przymierzyłam drelich. Jest za krótki o conajmniej 5cm (bo wysłali mi za mało materiału...) i muszę zrobić większe 'zmarszczki' na zadzie, zapięcia mogły by być troszę bardziej z tyłu bo zapinam na ostatnią/przedostatnią dziurkę. Poza tym całkiem fajnie leży. Może jutro jak będę wcześniej w stajni to zrobię zdjęcie
Ja ostatnio kupiłam baranią skórę i dałam za nią 95zł i teraz muszę się zebrać w sobie i naszyć ją(jakoś...) na podkładkę, która nota bene kupiona była za ok 150zł jako z futra "medycznego", ale uklepała się i zrobiła zwykłą sztuczną szmatą... Macie jakieś specjalne mocne nici do końskich wyrobów? W sumie boję się, że to spieprzę... hehe 🤔
futro szyje się bardzo upierdliwie, rewelacyjnie spisuje się relugan- to jest własnie futerko 'medyczne'
wujek google powiedział mi, że chyba jednak mam regulan.. przynajmniej patrząc na zdjęcia na googlach i to co wisi i czeka na przyszycie... 😉 w sensie poszłam do sklepu z takimi naturalnymi wyrobami i spośród dość dużego wyboru futer(nie wiedziałam, że mogą być one aż tak kolorowe i aż tak różnić się włosiem...) wybrałam takie, które najbardziej w dotyku przypominało mi wyroby Mattesa.. 😉
wendetta, a nie lepsza będzie parciana taśma, taka z jakiej się np czarne wodze robi ? Z linką średnio to widzę, musi być mocna, a jak mocna to gruba, a jak gruba to nie wyobrażam sobie poprowadzić jej przez kółko wędzidłowe. 😉
Chciałabym się Was spytać jak uszyć łezkę w stylu Eskadrona ? Jaki materiał by był najlepszy na wierzch i podspód? A no i co w środek wsadzić? Może ktoś z Was kiedyś szył już taką łezkę ? Z góry dzięki za odpowiedz 😉 Pozdrawiam 😅[/center]