Forum towarzyskie »

LYONESS

Piramida? W sumie wygląda. Ale wystarczy robić zakupy. Więc jak to jest?
Bo "dotarli" do mnie i się zastanawiam o co biega.
Gdzie jest haczyk?
Co to?


Idę zerkę w googla
Też musiałam zajrzeć w google, może trochę info w pierwszym poście? 😉
Wygląda jak karty na punkty, w większości dużych sklepów jest coś takiego- robisz zakupy, zbierasz punkty które wymieniasz na nagrody a żeby zdobyć nagrodę i nabić punkty robisz więcej zakupów. Tylko tu działa to "międzysklepowo" 👀 Problem w tym, że zwykle jak chcemy odebrać nagrodę, to potrzebujemy 12803294709653462 punktów, a za jedne zakupy zgarniamy 10 😂 No i tu chyba jest coś o wciąganiu w to znajomych?
Muszę o tym poczytać ale już chyba nie dziś 😉
Kiedyś byłam na spotkaniu, koleżanka nalegała, wyszłam w pierwszej możliwej przerwie. Fanatyczna agitacja - nie trawię.
niestety mam z tym do czynienia w pracy 😉. zasadniczo jest tak - można traktowac jako kartę lojalnościowa do wielu sklepów i to wtedy jest niegłupie, zwłaszcza jak ktos robi dużo zakupów przez internet. Jak ktos lubi takie zabawy może tez wciągac znajomych. nie ma jednak tak, że z niczego ma się kokosy 😉. natomiast fakt - niektorzy strasznie agitują, jakby to prawdy objawione były. a to zwykła lojalnosciówka tylko między sklepowa 😉)
polecam lekturę 😉
http://forum.pclab.pl/topic/675679-Lyoness-opinie-ludzi-którzy-w-tym-sąbyli/

wychodzi na to, ze to tak nie do konca tylko karta lojalnosciowa 😉
oczywiście, możesz bawić sie w budowanie struktur tak jak w Top Secret możesz bawić się w bycie Ambasadorką. ale głównie to lojalnościówka. Myślę, że niepotrzebnie wszyscy przezywają te struktury. jasne, każdy chce od razu kokosy robić, ale nie trzeba 😉
No właśnie teoretycznie wygląda to dobrze. Tzn to kupowanie w "zaprzyjaźnionych" sklepach. Tym bardziej, że w tej strukturze są takie firmy jak Orlen, Carrefour, Alma, itp, itd. Sporo firm, które znam i z których, że tak powiem korzystam ( i Wy także). Nawet jeden kolega po fachu w mieście obok.

Też musiałam zajrzeć w google, może trochę info w pierwszym poście? 😉

Ale ja nie mam o czym informować, bo nie mam zielonego pojęcia. Dlatego pytam.

Kokosów nie przewiduję.
Są w tym moi tacy baaaaaaaardzo dobrzy, wieloletni znajomi z własną firmą i sobie chwalą.

Ale na pierwszym spotkaniu to mi się, jak nic z Amwayem skojarzyło...
tak, bo my tez na pierwszych szkoleniach bylismy przerażeni, że tu jakaś piramidka. częśc szkolących za bardzo stawia na te wszystkie jednostki, struktury i inne bzdury starszac ludzi, ktorzy po prostu wzięliby kartę lojalnosciową. czy by skorzystali czy nie - ich wola. ale jak usłyszą, ze trzeba budowac struktury, to sie im też zaczyna kojarzyć z Amwayem i innymi hitami. ja mam kartę - z pracy 😉) - i kupując sobie w weltblidzie, dostaje jeszcze kaskę zwrotną. Żaden hit, ale i tak kupuję, wiec oc mi szkodzi. Żałuję tylko, że animalii w tym nie ma 😉)
Nie znoszę tego typu programów za to, że z każdej strony tym ''atakują''
pokemon, nie chodzi mi o jakies wieksze info ale moglabys napisac w tytule lub w poscie np. "karta lojalnosciowa" bo sama nazwa nic nie mowi, dla mnie to moglaby byc nawet marka motocykli. Musialam zajrzec do googli zeby w ogole dojsc o czym mowa 😉
ale z tego co wyczytalam, to na wejsciu się jednak placi...
Ja przyjmuję generalną zasadę, że nikt nie wymyśla takich programów po to by dać innym zarobić. To pomysłodawca ma zarobić.
Koleżanka zadzwoniła z tym do mnie jakoś w lutym, opowiadając jakie kokosy mogę zarobić na zwrotach. Wydaję w sklepach ok. 1000zł na miesiąc. To 20-30zł za które muszę kupić w tym a nie innym sklepie. Więcej oszczędzam kupując z głową i w Biedronce.
bera7,  ogólnie z tą biedronką to jest niezla sprawa, dużo rzeczy jest, są promocje całkiem zacne (dla porównania w tesco sie połaszczyliśmy na promocję 3x tchibo family za 20 zł z groszami, a potem w biedronce sie okazało, że są zestawy 2xkawa za 10 zł...)
kiedyś to był poziom LiderPrice(pamiętacie to jeszcze:P?) a teraz jest masa fajnych i tanich rzeczy...

dlatego nie ma biedronki w programach lojalnosciowych (payback, lyoness)
ale z tego co wyczytalam, to na wejsciu się jednak placi...

Ale za co się płaci? To, że musisz zapłacić za zakupy, to jest chyba oczywiste  😉 i tak jest wszędzie.
http://antylyoness.blox.pl/html

[quote author=Isabelle link=topic=87965.msg1381785#msg1381785 date=1335217794]
ale z tego co wyczytalam, to na wejsciu się jednak placi...

Ale za co się płaci? To, że musisz zapłacić za zakupy, to jest chyba oczywiste  😉 i tak jest wszędzie.
[/quote]

w wątku na forum PC lab, do którego dałam link, opowiadają o opłatach "rejestracyjnych" i jak chcesz "wejsc na wyzszy stopien" oczywiscie nie chodzi o robienie zakupów za któe oczywiscie trzeba zapłacic 😉

ale nie musisz wchodzić na żadne poziomy 😉.
z tego co zauwazyłam Lyoness jest najlepszy dla kogos kto robi duzo zakupów, najlepiej przez internet, kto kupuje dużo benzyny i dla kogos kto ma np. sklep. na pewno nie jest tak, że robiac tylko zakupy dorobi sie czlowiek kokosow, no ale np. w Orsayu tez sie nie kupi kolekcji za punkciki 😉) za jedną podkoszulke.


Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się