Ale dalsza część Twojego zdania ( pomijając już zawarty w nim błąd fleksyjny) też nijako ma się do mojej wcześniejszej wypowiedzi odnośnie ZWYKŁEGO ZIELONEGO i MAŁEJ ZIELONEJ STRZAŁKI. Nie ważne. Wiadomo o co chodzi.
Gdyby choć trochę mi zależało, uparłabym się przy swoim i zachęciła Cię byś jeszcze raz przejrzała to, co pisałam wcześniej. Bo jak widać albo czytałaś moje wypowiedzi bez zrozumienia albo pobieżnie. Ale wiesz... Nie chce mi się 😉 koniec offa.