Forum towarzyskie »

Nasza twórczość literacka.

WIERSZ JESIENNY

Pieśń żałobną gra dla liści wiatr jesienny.
Na katafalk z mchu padają deszczu łzy.
Mglistym kirem obleczone leżą senne-
Już nie wstaną- pod śniegową kryptą będą gnić.

Jeszcze mienią się niektóre krwawą barwą,
Jeszcze nikłym złotem w blasku słońca lśnią-
Z każdą chwilą coraz bardziej schną i bledną-
Już nie wstaną- pod lodową się zapadną krą.

Jeszcze wczoraj wśród drzew koron szeleściły-
Dziś pnie giętkie pożegnalny czynią skłon,
A gałęzie w krzyż się ułożyły...
Już nie wstaną- W zimną trumnę je zakuje szron.

Zanim zaczną się rozkładać w ziemnej niszy,
Nim pochowa je w mogile grabarz Mróz-
Ludzkie głosy zbezczeszczą minutę ciszy,
A ich kroki profanować będą trup.
Tristia super, masz talent! Tylko w 2 ostatnich wersach coś mi zgrzyta i nie wiem co.
Arab

Ja jestem Syn Południowego Wiatru
pustyni kryształ i złoto narodów
pęd i szaleństwo to moje sacrum
wiodę za sobą gwiezdny korowód

ja jestem doskonałym Boga Stworzeniem
ja jestem pięknem i gracją i wdziękiem
moja sierść błyszczy żywym płomieniem
loki mej grzywy jak jedwab są miękkie

ja jestem Arab, ogier ognisty
ze znakiem Ręki Boskiej na czole
ja jestem mimo i ponad wszystkich
a cały ten świat i konie - są moje...


Oraz wiersz napisany ku pamięci wkkwisty, który zginął tragicznie na Woli, przygotowując się do zawodów...

Epitafium dla Jacka

Szepty liści w ciemnym lesie
Koń wsród drzew galopem niesie
Gęsta grzywa pieści twarz
Życie, jaką wartość masz?

Szepty liści w głuchym borze
Koń już prędzej biec nie może
Zimny wiatr całuje w usta
A przed nami droga pusta

Szepty liści i mój krzyk
Świat nam znany nagle znikł
Koń leciutko drży w cierpieniu
Stojąc w mrocznym krzyża cieniu

Szeptem liści płacz niesiony
Koń ucieka przelękniony
Tam pod krzyżem jego brat
Razem z jeźdźcem w biegu padł...
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się