Witam 🙂 Jestem studentką IV roku weterynarii i przymierzam się do przeprowadzenia badań dot. próchnicy zębów u koni. Potrzebuję 20 koni (najlepiej z woj. wlkp lub warmińsko-mazurskiego, ale inne też wchodzą w grę) ze stwierdzoną (lub też nie) próchnicą, bym mogła pobrać wymazy z chorobowo zmienionych zębów. Być może będę chciała także pobrać krew, ale tego jeszcze nie jestem pewna. Są chętni? Dzięki udziałowi w projekcie dowiecie się (za darmo!) jakie bakterie trawią zęby Waszych ulubieńców i jak z nimi walczyć 🙂 Pozdrawiam serdecznie, dragoniasta
Ja się chętnie piszę - mam 10 kopytnych plus 4 na pensjonacie (tu kwestia dogadania z właścicielami 😉) - tylko, że woj. zachodniopomorskie, aczkolwiek służę noclegiem 😉 Edit W razie potrzeby jeszcze kilka sztuk "po sąsiedzku" się znajdzie.
Nalle i Dodofon napiszę jeszcze do Was na prv, ale czy możemy się wstępnie umówić na niedzielę 11. marca?
Bardzo, bardzo dziękuję za wszystkie odpowiedzi, ale chciałabym zaznaczyć - bo może niezbyt jasno się wyraziłam, za co przepraszam - że poszukuję koni z próchnicą stwierdzoną, lub zmianami (niekoniecznie próchniczymi) w konkretnych zębach, a nie koni, u których ewentualnie mogłabym się takich zmian doszukać.. Związane jest to z faktem, iż nie posiadam rozwieracza do pyska, a bez niego nie ma możliwości dokładnego obejrzenia zębów - z resztą nawet gdybym go miała, to i tak mało który koń pozwoli go sobie założyć bez 'głupiego jasia', a do takich praktyk farmakologicznych nie jestem uprawniona 😉 Pomijając już, że nie jestem jeszcze weterynarzem i nie posiadam kompetentnej wiedzy w diagnozowaniu tego typu schorzeń.
[quote author=horse_art link=topic=87321.msg1321445#msg1321445 date=1330469214] napiszesz potem jak to się objawia, dlaczego pojawia, czym grozi, jak zapobiegać jak leczyć? [/quote]
Nie, nie - chodziło mi o Kraków i inne miejscowości poza okolicą Poznania i Olsztyna (z Poznania pochodzę, w Olsztynie studiuję, tak więc tu z noclegiem nie ma problemu - niemniej dziękuję 🙂 ).
Co do opisu próchnicy to jasne - jak tylko znajdę chwilę, to opiszę co i jak 🙂
dragoniasta no to my się chyba znamy 😉 . Wprawdzie czy siwy ma próchnicę to tego nie wiem ale za to ma zęby w stanie kiepskim od łykania. Jakby co to zapraszam do nas.
Ok, dzisiaj późnym popołudniem, ew. jutro rano, popiszę trochę o próchnicy, a tymczasem prosiłabym o wyłonienie z listy ochotników tylko koni z próchnicą, lub jakimikolwiek problemami z uzębieniem - chciałabym wiedzieć, z kim mogę się zacząć umawiać 🙂 Pozdrawiam, dragoniasta
dragoniasta no to my się chyba znamy 😉 . Wprawdzie czy siwy ma próchnicę to tego nie wiem ale za to ma zęby w stanie kiepskim od łykania. Jakby co to zapraszam do nas.
Oo dzień dobry 😀 Myślę, że Browciu próchnicy nie ma, bo dotyczy ona u koni głównie zębów policzkowych, niemniej chętnie wpadnę Was odwiedzić 😉
Spóźniony opis próchnicy (źródło: "Praktyka kliniczna: konie"😉:
Jest to bakteryjny proces demineralizacji, który u koni dot. przede wszystkim szkliwa zębów policzkowych, spośród których chorobą najsilniej dotknięte są z reguły pierwsze zęby trzonowe szczęki. Jedynie sporadycznie proces ten dotyczy zębów siecznych i kłów.
Wyróżniamy 3 stadia próchnicy (podział wg Bakera): I. zmianami jest objęte jedynie szkliwo II. zmiany na szkliwie i w cemencie III. zniszczone szkliwo, cement i zębina.
Objawy (zaburzenia w przeżuwaniu pokarmu) zauważyć można dopiero, gdy procesy próchnicze dotrą do miazgi, prowokując ból. Próchnicę można rozpoznać na podstawie brązowych przebarwień na powierzchni zębów. Występuje ona rzadko u koniowatych, co wynika z tego, że u koni zęby ścierają się przez całe życie, ponadto spożywają pokarm uboższy w węglowodany, niż np. ludzie, u których próchnica pojawia się często.
Leczenie: Próchnica zębów policzkowych --> plomby amalgamatowe lub wkłady koronowe "inlay". Gdy próchnica osiągnie miazgę --> leczenie kanałowe. Uszkodzenia zębów siecznych --> odpowiednie przygotowanie ubytku i wypełnienie go amalgamatem. Próchnica rozwijająca się na żującej lub bocznej powierzchni zębów --> trudna do opracowania stomatologicznego.
Wynika z tego, że cukier [węglowodany] owszem - szkodzi, ale w dużo za dużej ilości 😉
a mas zmoże zdjęcia "jak to wygląda"? czy laik (nie vet 😉 ) da redę sam zauważyć, rozpoznać?
bo jeśli da radę - to będzie łatwiej o pozyskanie grupy do badań - badanie zębów nie jest chyba za częstą procedurą (no chyba, że koń ma z nimi jakiś problem (przy tarnikowaniu czy w III stadium jak już boli i nie je... - dobrze rozumiem?) i vet "przy okazji" zauważy i poinformuje... wiec dużo os może nei wiedzieć po prostu, że jego koń ma próchnicę ...
Właśnie dlatego napisałam, że szukam koni, u których wiadomo, że z zębami coś jest nie tak. Bo żeby sama takie miejsce znaleźć, musiałabym mieć rozwieracz pyska, a skoro rozwieracz to i u większości koni nie obeszłoby się bez 'głupiego jasia' itd..
Wyróżniamy 3 stadia próchnicy (podział wg Bakera): I. zmianami jest objęte jedynie szkliwo II. zmiany na szkliwie i w cemencie III. zniszczone szkliwo, cement i zębina.
A u koni nie jest tak, że najpierw jest cement a dopiero potem szkliwo, i na końcu wewnątrz zębina? A jeśli tak, to w takim razie jak to jest możliwe że najpierw próchnica dotyka szkliwo a dopiero potem szkliwo i cement?
U nas 4 konie lub nawet 6 czy 8 -sąsiedzi pewnie by się zgodzili na badanie (zachodniopomorskie) mogły by posłużyć do badać ( nie wiem czy mają próchnicę). Z noclegiem nie byłoby problemu. 😉