Chuchra,chuchra dziewczyny,ale zdarzaja sie i tacy wieksi 😉 a jesli chodzi o kontakty damsko męskie to myśle,że tu nie tylko o umiejetność ruchów chodzi czy o prace bioderek,ale o jakąś wspólna pasje,która nawet w łóżku łączy ludzi 😀
aleqsandra ja napisałam o statystycznym skojarzeniu przeciętnego polaka po rzuceniu hasła "jeździectwo". Moja koleżanka to osobiście badała😀
Dorotheah ja jak widzę takiego "dresika" to od razu pokazuję mu gdzie są drzwi... Teraz to przede wszystkim dlatego, że jestem zajęta, ale kiedyś... No chyba, że miałam dobry humor - to czasem pośmiałam się z tego typu bzdur...;D
nie mam doświadczeń z koniarzami ale zazwyczaj spotykałam takich mało pociągających. Same chuchra, niskie, brzydkie a jeden wyglądał jakby go z procy karmili, cała twarz w jakiś bliznach, krostkach, świństwach. blee...
ninevet No własnie. Jak juz zdarzył się wysoki, to np. tragicznie nieproporcjonalny ,a jak "uszedł" to ewent. cham i prostak (plus standard opcja: pijak, zaliczcz). 😁
ja mam lepsze wyjście. Znaleźć średniego, troszczę zaniedbanego, sflaczałego ale kochającego i wiernego faceta, zrobić z niego koniarza. Po roku/ półtorej mamy przystojniaka jeżdżącego konno :P
e, jakiś stereotyp. Ja nie wierzę w tę zależność 😀 hmmm, kiedyś chciałam jednego przerobić na koniarza, hm... nie kumał klimatu ani w ząb, mimo, że jazda konna szła mu bardzo dobrze. 😀
No racja. A czasem korzystaja z tego od drugiej strony: Ostatnio jakis typas "dresik" wyrywał mnie na imprezce (a wiadomo po co wyrywał 😉) na gadke o własnych koniach, uprawnieniach instruktorskich i tekst "wiesz jak fajnie, no, jest tak jechac przez las z rozwianymi włosami..."... 😁 Ubaw miałam szaleńczy , a najlepszy gdy usłyszał moja część 😂 Biedactwo 😀iabeł: 😁
Padłam;p Jak to przeczytałam przypomniała mi się pewna historia w tym stylu. To było na CSI w Lesznie rok temu,siedzę sobie kulturalnie na imprezie,z kimś tam gadam i nagle przypałętał się jakiś koleś i zaczyna coś tam mamrotać. Spojrzałam na niego,no a ,że mój rozmówca gdzieś sie ulotnił więc ten coś tam opowiada,tzn próbuje bajer sprzedać "No wiesz,bo ja w Irlandii pracowałem,przy koniach i blabla bla" a patrze na kolesia i widze,że prawie zielonego pojęcia o koniach nie ma,zresztą można było wywnioskować po tym co gada. Siedziałam tylko udając,że słucham i modliłam żeby ktoś przyszedł.Wkońcu przyszedł-,więc ja z uśmiechem się przesiadłam. i uwolniłam 😀 A później 'sodówa' i mamy idiotę zapatrzonego w siebie 😀
dokładnie to samo chciałam napisać. Tylko potem najsmutniejsze jest to,że Oni naprawdę myślą że są fajni a jak się komuś w twarz powie,co się myśli to zaraz biedactwa urażone i nie wiedzą co powiedzieć;] bądź zaczynają nas traktowac jak powietrze.
ninevet niestety to mogło by się odwrócić o 360 stopni;p bo jakby trafił w to środowisko,to albo by uznał koniarzy za świrów,albo przeszedł na ich strone co by się podejrzewam mogło źle skończyć :P
Jeśli staniki kupują na chińskim bazarku, to piersi od jazdy konnej robią im się gwiżdżące.
A swoją drogą, to nie miałem pojęcia, że na R-V tak frapujące wątki są. Jak będę miał odrobinę więcej czasu, to uraczę was historyjką z życia, mającą spore powiązanie z tematem. Tymczasem zmywara już wysuszyła i czas ją przeładować.
[quote author=Dodofon link=topic=86.msg2447#msg2447 date=1227042180] eeeeeee, tam koniarze maja "male" przyrodzenia i obite jajca... beznadziejni są...
ja poczatkujacy jestem😉 Geny chyba wpływu na to nie maja?? 🤣 [/quote]
o qwa... to mój post z 2008 roku!! no prossssssssze... już trzy lata minęły ;-) nawet nie wiem skąd taka opinia wtedy u mnie sie wzięła
apropo biustu - zostało gdzieś przebadane, ze jazda konna jest najbardziej obciązającym sportem na BIUST - damoluje go po prostu - znaczy te wstrząsy - wiec biusthalter powinien być odpowiedni ;-)