Watek osobisty... 😉 ciekawy wątek jak zwykle kontrowersyjny ale skłaniający do refleksji. Bo czy tytuł parada gwiazd jest właściwy? Dla mnie bliższy byłby - Parada Autorytetów Jeździeckich. Gwiazda raczej kojarzy się z show biznesem. twórcy mawiają, że plastykiem się jest artystą się bywa. Autorytetem się jest -gwiazdą się bywa. Na form jesteśmy w większości anonimowi, Mężczyźni stanowią tu ułamek procenta, bo dla nich ważniejsze są czyny niż słowotok. No chyba, że mają niskie poczucie własnej wartości i wpadają tu żeby je sobie poprawić 😉 "walcząc" z kobietami-cecha tz. pantoflarzy 😉
▸▸ koniarzWielki słownik ortograficzny - wyd. PWN 2003, 2006, 2008 - E. Polański aktualizacja: tevex, 2010-08-25 edycja znaczenia (1) 1. opiekun, handlarz, hodowca koni; 2. miłośnik, znawca koni to było jedno z pierwszych słów jakie poznałam w dzieciństwie za sprawą mojego śp. ojca i ma dla mnie bardzo pozytywne emocjonalnie znaczenie. Może dla tego, że szcżęśliwe dzieciństwo kształtuje nasz światopogląd dożywotnio, reszta przychodzi później. Smutne dzieciństwo to trauma i niedowartościowanie, ktore gdzieś tam snuje sie za człowiekiem. Rodzina koniarzy z dziada pradziada, tata śmiał się, że wielkopolska koniem stała. Tak patrząc z perspetywy czasu, to na poszczegółnych etapach ktoś jest dla nas gwiazdą-autorytetem w jeździectwie. Co do mody na używanie określeń medycznych w stosunku wyrażania swoich poglądów o kimś. to napawa mnie to smutkiem. i to też jest związane z dzieciństwem. Mieszkaliśmy w dużym mieście, na tej samej ulicy mieszkała siostra mojego ojca. szczęśliwa ciąża ale w ostatniej fazie coś poszło nie tak i mój kuzyn urodził sie z porażeniem dziecięcym. Dzieciaki są okrutne i od dzieciństwa słyszał epitety często tu przez niektórych przytaczane nikt mnie nie uczył, że używanie pewnych słów w stosunku do innych jest passe, to się wiedziało. Gdy kuzyn skończył 18 lat, mój ojciec znalazł rozwiązanie na miarę swojego bycia koniarzem już w wielkim przemysłowym mieście. Zrobili zrzutkę w rodzinie, tata sporo dodał i kupił kuzynowi konia z wozem. I Marian został wozakiem, woził ludziom węgiel. Dla dzieciaków stał się gwiazdą, autorytetem. Miałam wtedy 5 lat w niedzielę wsiadaliśmy razem na Gniadego i tuptalismy po okolicznych nieużytkach. Kuzyn był moim idolem. Dzisiaj parą Gwiazd sięgnęło bruku po bliższym poznaniu nieustająco na dzień dzisiejszy autorytety to Kyra, Karen Rohlf, i Taniu chetnie był porozmawiała z Treserem. wrotki nie tobie mnie oceniać z mojego życia.
:wysmiewa🤔padaj rwac szczaw swoim rumakom koniaro polszczyzna nie zna "koniarstwa" dokladnie z tego samego powodu, z ktorego jezyki Innuitow nie znaja slowa "snieg"...slowo koniarz to taki erzac, bo jak ktos cos robi konktretnego, to jest hodowca, jexdzcem, dzokejem etc... Koniarz, to takie zero co nic konkretnego z konmi nie robi...to koniara w wersji meskiej-przyznam, ze dla mnie to brzmi prawie jak obelga.
wrotki ktoś taki jak ty nie jest w stanie mnie obrazić, jedyną kobieta której możesz wydawać polecenia jest twoja osobista kobieta o ile sobie na to pozwoli, 😜 autorytetem też jako tz. jeździec dla mnie i na tym forum nie jesteś, no chyba, że dla swoich uczennic. Natomiast z twoich wypowiedz wynika, że sam siebie zerujesz. Masz problem. 👿 Szczawiem to karm swoje rumaki, a co do spadania nie wywołuj losu na pojedynek, bo słowo ma moc.
gdzie wrotki tam zadyma 😤 ale to moja wina 😡, bo dałam sie sprowokować-przepraszam. klan Whitakerów od pierwszych zawodów w których zobaczyłam Johna na Miltonie.
prosze skonczyc offa i slowne przepychanki nie majace nic wspolnego z tematem watku. tyczy sie to przede wszystkim wrotkiego, ale ganasz rowniez, za podejmowanie jalowej dyskusji.
Przepraszam, ale mnie się Beata Dzikowska kojarzy z Tonym Halikiem i ich podróżnymi programami (nie pamiętam tytułu :hihi🙂, nie wiem czy tak miała na imię 😎
Przepraszam, ale mnie się Beata Dzikowska kojarzy z Tonym Halikiem i ich podróżnymi programami (nie pamiętam tytułu :hihi🙂, nie wiem czy tak miała na imię 😎