A ja właśnie wróciłam w ukochanych Beskidów 🙂 Formy brak, z Ustronia czerwonym szlakiem doszłam jedynie do Korbielowa skąd wróciłam do domu, ale na swoje usprawiedliwienie mam to, że byłam na ciężkiej imprezie po drodze ;] Wyjechałam w środę, chciałam przy okazji zobaczyć w Ustroniu leśny park niespodzianek, ale niestety zabrakło czasu, udało mi się jedynie pierwszego dnia wejść na Czantorię 🙂 Z Czantorii idzie się już bardzo przyjemnie do Stożka Wielkiego, potem Kirkawica, Kiczory, Przełęcz Kubalonka, Stecówka. Krajobrazy przepiękne, ale najlepsze było dopiero przed nami 🙂 Okolica iście tatrzańska, aż momentami ciężko było mi uwierzyć, że to Beskid Śląski 🙂 Trzeci dzień zaczynałam od podejścia na Baranią Górę, na której stoi wieża widokowa, z której rozpościera się piękny widok na Węgierską Górkę, oraz początek B.Żywieckiego i Babią Górę 🙂 Przystanek miałam u znajomej w Węgierskiej Górce, a szłam tam 2 razy dłużej niż planowałam, tyle borówek, malin i ostrężyn można po drodze upolować ;] W Węgierskiej niestety zapiłam :P W niedziele mieliśmy dojść ze znajomym na Babią. Dojechał do mnie i do kumpla w piątek i gdyby nie impreza to zobaczyłabym Babią :P Niestety musiał w niedzielę wracać do Krakowa, a sama nie chciałam wchodzić na górę. Mój drugi towarzysz, z którym szłam od początku wziął psa, więc BPN musiał ominąć przez Zawoję, bo nie stać nas na mandaty 🤣 Po naprawdę ciężkiej imprezie w sobotę przeszliśmy już tylko 10 km, a w niedzielę mojego kolegę tak obtarły buty, że postanowiliśmy wrócić na razie do domu 🙂 W czwartek prawdopodobnie pojedziemy na samą Babią, a w przyszłym roku będę kontynuować plan przejścia całego Głównego Szlaku Beskidzkiego 🙂 W weekend na 80% wybieram się na Świnicę, co by Tatrami nacieszy jeszcze oko w tym roku 🙂
Gdzie lokalizacji przez Was polecanych da się w miarę sprawnie dojechać bez auta? Wyjazd z 3miasta albo z Krakowa ( jeszcze nie wiem ), czasu znowu nie będzie nie wiadomo ile, więc fajni by było, gdyby podróż nie trwała 24h. Help!
Ja jutro jade w Bieszczady, troche pogoda mnie przeraża, ale wg. pogodynki ma być od poniedziałku lepiej. Jedziemy na 2 tygodnie wiec moze bedzie dobrze. PO górach pewnie nie polaze za bardzo bo z 4 - latką średnio, choć Bieszczady ponoć przyjazne maluchom są. Wstyd sie przyznac ale pierwszy raz w Bieszczady jade. macie jakieś propozycje co zobaczyć, oprócz Bieszczadzkiej ciuchci i innych przewodnikowych atrakcji?
Na szlakach sporo małych dzieciaków widziałam w zeszłym roku, niektóre wręcz z większą energią przemieszczały się do góry niż szanowni rodziciele. Na Wetlińskiej chyba najwięcej, bo już na Rawkach raczej ciężko by było.
Czy ktoś ma do polecenia tanie noclegi w Zakopanem, ale u góry? Tzn. bliżej do Kuźnic? Generalnie mamy już jedno miejsce, sprawdzone, ale dość nisko, i wyprawa do Kuźnic zajmuje trochę czasu, i teraz szukam czegoś bliżej 😉
Donia Aleksandra, w zeszłym roku schodziłam te 'przykarpaczowe' Karkonosze. na mnie największe wrażenie zrobiły Pielgrzymy i kotły widziane z góry (jak nie ma mgły 😉 ). pięknie jest przy schronisku 'Samotnia' w Kotle Małego Stawu. Śnieżka jakoś mnie nie zachwyciła. a w samym Karpaczu warto zobaczyć muzeum zabawek (:
kuki dzięki, ale chyba trochę źle się wyraziłam😉 chodziło mi o stajnie, które takie rajdy organizują?jade na tydzien w Karpaty i chciałam jeden dzień poświęcić właśnie na podziwianie gór z końskiego grzbietu.
western city juz oglądałam, ale tam godzina terenu kosztuje 50zł, myślałam że może znacie jakieś bardziej prywatne ośrodki, które takie wypady organizują