Kasia2018, :kwiatek: no to oby moje też się tak trzymały 🙂 Ja mam miękkie czapsy Paweł Krzysiek (ze strony sztyblety.pl), bardzo je lubię, ale przy sporadycznym używaniu niewiele moge powiedzieć o trwałości, poza tym, że jeden nit z logiem z górnej części odpadł po może 5-6 użyciach..? Reszta się trzyma więc na razie zwalam to na karb pecha.
Lifehack: regularne olejowanie zamków w butach i czapsach.
Nie wiem, może ja się urwałam z choinki i jestem sto lat za murzynami. Ale może jakbym wiedziała o tym wcześniej, to w ciągu dwóch lat nie musiałabym kupować czterech par czapsów i dwóch par butów - wszystkie wyrzuciłam przez rozwalony zamek. 😂
Moja szefowa dzisiaj używała olej do maszynek do golenia, ale mówiła, że to w zasadzie nie ma znaczenia. Chodzi o to, żeby zamek nie był suchy, trochę jak naoliwione drzwi. 🤣 Ja właśnie też mam zawsze problem z zamkami, kupię nowe buty, to od razu z jakimś olejem w pakiecie. 😁
Nie polecałabym tych jadalnych, bo one potrafią zakleić. Super nada się techniczny albo przekładniowy. Ten do maszynek do strzyżenia będzie bardzo dobry 🙂 Fajnie sprawdzi się też babciny sposób ze świeczką, ale ten już bardziej ostrożnie
A macie jakiś patent albo model butów na nadchodzące upały? Cały dzień w butach, kilka koni do pojeżdżenia dziennie, plus chodzenie po różnych powierzchniach jak piach (nie ma nic gorszego niż ciągle wsypujący się piasek do butów...), woda lejącą się z myjki. Jak tu stóp nie odparzyć?
Edit. zdecydowałam się na Ariaty, jak na razie wróciły do producenta z reklamacją 😫, ale ogólnie jestem z nich zadowolona. Jeszcze nie było co prawda upałów, a buty są dość "ciężkie". No nic , zobaczymy
Ma ktoś może sztyblety z typu syntetycznych? Zastanawiam się czy ma to racje bytu w ogóle. Potrzebuje czegoś do ogarniania w stajni/lonzowania itd. No i wpadłam na bardzo ładne Horze tylko, ze to syntetyki. Równie zgrabne i ładne skórzane kosztują już ponad 500 zł, niepotrzebne mi takie do stajni, bo jeżdżę i tak w oficerkach. I się zastanawiam czy skusić się na takie, czy przeżyć, ze będą brzydkie, ale brać jednak skórzane.
Ma ktoś może sztyblety z typu syntetycznych? Zastanawiam się czy ma to racje bytu w ogóle. Potrzebuje czegoś do ogarniania w stajni/lonzowania itd. No i wpadłam na bardzo ładne Horze tylko, ze to syntetyki. Równie zgrabne i ładne skórzane kosztują już ponad 500 zł, niepotrzebne mi takie do stajni, bo jeżdżę i tak w oficerkach. I się zastanawiam czy skusić się na takie, czy przeżyć, ze będą brzydkie, ale brać jednak skórzane.
miałam je i są wygodne, ale zamek z tyłu się rozpina i piach wlatuje do buta. nie niszczą się, ale skóra jest bardzo miękka. Trochę trudno się je czyści. Widziałm je na przecenie na bergo.
NADAL piszesz mimo nieznajomości regulaminu! Viss Mod
[center][img]/forum/Themes/multi_theme/images/warnpmod.gif[/img] Mimo ostrzeżenia nadal nie przestrzegasz regulaminu! Pisanie posta pod postem zamiast edycji.[/center]
azzawa ja bym napisała maila do producenta albo Firmy Obuwniczej Krzysiek (nigdy nie wiem czy to inna firma?!) bo myślę że to zrobią, pytanie czy opłacałoby ci się płacić te 30-40zł za wysiłki...
Narazie na bryczesy i skarpety zapinają się mega ciężko, boję się o suwak aż, ale jak już zapnę to jest ok. Problem jest w tym, że w skarpetce i bryczesach mam obwód 32, a wzięłam 31,bo potem jest 33 dopiero.. I waham się czy zostawić i się rozbija czy oddać i na zamówienie 32,bo 33 będzie zjeżdżać napewno..
Dziewczyny, czy polecicie jakieś sztyblety na stopę z wysokim podbiciem? W obecnych czasach wolałabym kupić online niż jeździć po sklepach, chciałabym zwiększyć prawdopodobieństwo, że trafię 🙂