Forum towarzyskie »

Wisława Szymborska nie żyje

http://wyborcza.pl/1,75248,11073657,Wislawa_Szymborska_nie_zyje.html

Dziwne uczucie, gdy umiera ulubiona poetka...
chyba sobie jaja robisz....
sama jestem w szoku  🙁
Przez chwilę nie dowierzałam, ale cóż miała już swój wiek.  Miała chyba piękne życie, robiła to co kochała.
Dla mnie też to była szokująca informacja.
Bystrość jej umysłu łatwo pozwalała zapomnieć o tym, że zegar tyka dla każdego.
szepcik nie rozumiem twojego wpisu.

Przykro 🙁
No dla mnie to totalny szok...
moim ukochanym wierszem jest "Miłość od pierwszego wejrzenia"
szkoda że niektórzy ją dopiero docenia po śmierci :/
"(...) Przechodniu wyjmij w teczki mózg elektronowy
i nad losem Szymborskiej podumaj przez chwilę"


Uwielbiam jej twórczość
Mnie jej wiersze oswajały ze światem, potrafiła pisać pogodnie o sprawach trudnych i smutnych.
Nawet wczoraj z mamą rozmawiałyśmy o jej ostatnim tomiku  🙁
Szkoda, bardzo szkoda... 🙁
przykro, ja też ją bardzo lubię 🙁
Bystrość jej umysłu łatwo pozwalała zapomnieć o tym, że zegar tyka dla każdego.


Dokładnie.
Umrzeć - tego się nie robi kotu.
Bo co ma począć kot
w pustym mieszkaniu.
Wdrapywać się na ściany.
Ocierać między meblami.
Nic niby tu nie zmienione,
a jednak pozamieniane.
Niby nie przesunięte,
a jednak porozsuwane.
I wieczorami lampa już nie świeci.

Słychać kroki na schodach,
ale to nie te.
Ręka, co kładzie rybę na talerzyk,
także nie ta, co kładła.

Coś sie tu nie zaczyna
w swojej zwykłej porze.
Coś się tu nie odbywa
jak powinno.
Ktoś tutaj był i był,
a potem nagle zniknął
i uporczywie go nie ma.

Do wszystkich szaf sie zajrzało.
Przez półki przebiegło.
Wcisnęło się pod dywan i sprawdziło.
Nawet złamało zakaz
i rozrzuciło papiery.
Co więcej jest do zrobienia.
Spać i czekać.

Niech no on tylko wróci,
niech no się pokaże.
Już on się dowie,
że tak z kotem nie można.
Będzie się szło w jego stronę
jakby się wcale nie chciało,
pomalutku,
na bardzo obrażonych łapach.
O żadnych skoków pisków na początek.


W.Sz

🙁

Dobrze że poezja jest nieśmiertelna .
chyba sobie jaja robisz....

u mnie była identyczna reakcja...  🙁
nagle pusto mi sie zrobiło
Podobno umarła we śnie. Dożyła pięknego wieku.
ja mam nadzieję że wszystko odbyło sie bez bólu, zapadając w wieczny sen.
Długo walczyła z chorobą, więc nie wiem czy bez bólu...
Nic dwa razy się nie zdarza
i nie zdarzy. Z tej przyczyny
zrodziliśmy się bez wprawy
i pomrzemy bez rutyny.

Choćbyśmy uczniami byli
najtępszymi w szkole świata,
nie będziemy repetować
żadnej zimy ani lata.

Żaden dzień się nie powtórzy,
nie ma dwóch podobnych nocy,
dwóch tych samych pocałunków,
dwóch jednakich spojrzeń w oczy.

Wczoraj, kiedy twoje imię
ktoś wymówił przy mnie głośno,
tak mi było, jakby róża
przez otwarte wpadła okno.

Dziś, kiedy jesteśmy razem,
odwróciłam twarz ku ścianie.
Róża? Jak wygląda róża?
Czy to kwiat? A może kamień?

Czemu ty się, zła godzino,
z niepotrzebnym mieszasz lękiem?
Jesteś - a więc musisz minąć.
Miniesz - a więc to jest piękne.

Uśmiechnięci, współobjęci
spróbujemy szukać zgody,
choć różnimy się od siebie
Nic dwa razy się nie zdarza
i nie zdarzy. Z tej przyczyny
zrodziliśmy się bez wprawy
i pomrzemy bez rutyny.

Choćbyśmy uczniami byli
najtępszymi w szkole świata,
nie będziemy repetować
żadnej zimy ani lata.

Żaden dzień się nie powtórzy,
nie ma dwóch podobnych nocy,
dwóch tych samych pocałunków,
dwóch jednakich spojrzeń w oczy.

Wczoraj, kiedy twoje imię
ktoś wymówił przy mnie głośno,
tak mi było, jakby róża
przez otwarte wpadła okno.

Dziś, kiedy jesteśmy razem,
odwróciłam twarz ku ścianie.
Róża? Jak wygląda róża?
Czy to kwiat? A może kamień?

Czemu ty się, zła godzino,
z niepotrzebnym mieszasz lękiem?
Jesteś - a więc musisz minąć.
Miniesz - a więc to jest piękne.

Uśmiechnięci, współobjęci
spróbujemy szukać zgody,
choć różnimy się od siebie
jak dwie krople czystej wody.
jak dwie krople czystej wody.

Mój ulubiony.
[*] przykro
[*] 🙁
Ciekawe czy Pani Wisława zostanie pochowana na Skałce?
http://www.skalka.paulini.pl/page,32.html
po tym jak leży tam paputczikMiłosz, nie ma to dla mnie żadnego znaczenia...Paulini tamtejsi już wtedy się zdeflorowali.
szuwar chciałam wstawić ten sam wiersz.... 😕
Straszna strata i smutek [ *]
straszna strata,fakt...nikt pewnie nie będzie umiał Jej pożegnać,jak Ona pożegnała Józefa Stalina.
a jak?
a jak?

Były takie wiersze. Bez trudu wyszukasz.
A wrotki paradoksalnie według tego przypomina:

"(...) Nie bądź bezpieczny!. Poeta pamięta.

Możesz go zabić - narodzi się nowy

Spisane będą czyny i rozmowy.

Lepszy dla ciebie byłby świt zimowy

I sznur i gałąź pod ciężarem zgięta."

Pani Wisława wiele razy tłumaczyła. A komitet noblowski jakoś wybaczył.
W szkole poezja noblistów jest omawiana?

p.s odnośnie pogrzebu-jest decyzja:
"Poetka wyraziła też wolę, by pochowano ją w grobowcu rodzinnym na Cmentarzu Rakowickim. - Władze miasta uszanują wolę Wisławy Szymborskiej. Nie przyszło by nam do głowy, by się jej sprzeciwiać, choć zapewne wiele osób chciałoby, aby poetka spoczęła na Skałce obok Czesława Miłosza- powiedziała wiceprezydent Krakowa ds. kultury i promocji miasta Magdalena Sroka. Dodała, że termin pogrzebu najprawdopodobniej będzie ustalony jeszcze w czwartek."
tego tłumaczenia jakoś nie pamiętam a i w internecie tego jakoś nie ma...Herbertowi jakoś Komitet Noblowski braku uwielbienia dla czerwonych oprawców nie potrafił wybaczyć.
http://m.wyborcza.pl/wyborcza/1,105226,11075284,Szymborska_i_stalinizm.html
Rzeczywiście niechętnie do tego wracała. Nie wiem skąd mi się wzięło, że wiele razy.
Może to Michał Rusinek mówił?
Sama poetka w linku tłumaczy.
bardzo polecam film o niej "czasami życie bywa znośne"
i pozostał taki wielki smutek 🙁
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się