Powiedzcie mi jak zajmujecie się raciczkami waszych kóz, bo dzisiaj kowal miała chwile wiecej czasu i zrobiłyśmy też im i sie przeraziłam. Wszyscy którzy mieli styczność z kozą obok mnie mówili, że one sobie same ścierają i w sumie to nigdy im ich nie czyściłam, a dzisiaj po usunieciu błotka to jakaś masakra, takie poprzerastane 🤔
Swoim kozom obcinam raciczki sama 😉 tzn. obcinam te wolne brzegi cążkami. Raz-dwa razy w roku, skracam bo chodzą tylko po miękkim terenie (łąka - piach).
Ale fajniutkie, a to w sumie tak długo nie zwlekałam, ale teraz to chyba bedą miały robione razem z koniem 😉 A czy wasze kozy mają tylko obroże, czy ktoś może ma jakiś kozi kantar ? Bo te moje pacanki na obrożach to sie tak ciągają, że aż kaszlą 🙄
Przy prowadzaniu? moje też się zaciągają 🤔 tzn jedna, bo dwie pozostałe chodzą spokojnie... Koziołek ze zdjęcia ma nową obroże... dlatego koncówka taka długa jest (przymierzałam akurat). Chyba nie wymyślono kantarów dla kóz 😉
Ja moich niegdzie nie wiąże, ani nie paluje, ale chodzi o przprowadzenie tych 50 metrów na łąkę, a na obrożach ostatnio jak je prowadziłąm (dwie na raz i na jednj smyczy i to był mój błąd) to one sie mało nie udusiły, bo zaczeły tak biec, trawa śliska od rosy i mnie całą drogą przeciągneły po ziemi, a ja sie zapierałam jak mogłam, żeby je zatrzymać. Nawet zdjecia zrobiłam po całej akcji, aż dół zrobiłam, a woda mi sie z butów wylewała plus cały tyłek w błocie. I znajoma doradziła mi kantarki dla psów 😉 co myślicie ?
Wlasnie zamowilam derki dla koz, zeby im tylki nie zmarzly podczas aklimatyzacji na Podlasiu (mamy juz zime he he he) 😉 Znowu bedzie atrakcja na cala wioske 😎
Nowy członek kozio-końskiego stada do nas dołączył... Kózka uratowana przed śmiercią głodową, wyciągnięta z komórki... Czym podtuczyć? Dostaje w niewielkich ilościach wysłodki, moczone zboże-pszenica, owies (całego nie przyswaja - wydala). Chleb, marchew, gotowane ziemniaki. Siana już nie wydzielam - ma pod dostatkiem. Treściwego dostaje coraz to większe porcje.
Derkę ma oryginalną 🤣 pierwsze zdjęcie - tymczasowo była uwiązana zanim naszykowałam jej zagrodę
Odstaw pszenicę, jeśli nie chcesz kozy całkiem wykończyć! Pszenicy nie wolno podawać, jest ciężkostrawna, nadaje się tylko dla swiń, a broń Boże dla kóz czy owiec. Ziemniaki też nie są wskazane, chyba tylko Polacy karmią kozy parowanymi kartoszkami 😉. Jęczmień i owies śrutowany, otręby pszenne w niewielkiej ilości i natychmiast odrobacz iwermektyną.
Chleba nie dawaj za dużo, góra dwie kromki dziennie i też wysuszony na kamień bo innym zafundujesz jej kolkę, żwacz się zapcha i dopiero będzie problem.
A. własnie się śmiałyśmy jak twoje kozulki zniosą szok termiczny 😉). Jedna z naszych brytek tez chodziła w derce i bardzo ładnie wygladała (derka była ze starego padu zrobiona ). Oczywiście, hihi - zadam życiowe pytanie - jak tam nasz toggenek-podróżnik? 😉. Bo tu u mnie dwie "panienki" juz kopytkami przebierają 😉. Niby i tak poczekaja do jesieni, ale juz im takie bajki o Księciu z Brytanii opowiadam 😉)
TheEwunia - kozom trzeba przycinac ratki zwykle co 8-12 tygodni. Bardzo rzadko - to sprawa mocno osobnicza - zdarza sie tak, by kozie nie trzeba było w ogole robic korekcji. Przycinanie nie jest trudne, ale potrzebne są specjalne nozyce albo cęgi. Warto o to zadbać, bo koza może mieć poważne problemy zdrowtne jeśli to sie zaniedba - tak jak koń...
czy moze mi ktos podpowiedziec gdzie mogę kupic CZARNĄ OWCE? moze macie jakies kontakty, albo wiecie ze np sąsiad ma czarna owce na sprzedaz.... help :kwiatek:
Dawno mnie nie było, ale ta okazja wymaga pochwalenia się. Moja koza w zeszłym roku urodziła trzy młode, myślę sobie "rzadkość, zdarzyło się". Ale w tym roku przeszła samą siebie i urodziła dziś cztery maluchy. Dwa capki i dwie kózki. Małe to to jak szczeniaczki, mam nadzieję że wszystkie dadzą radę.