A propos cen, w ubiegłe lato miała okazję być w kilku stajniach w Bretanii. Jedna szczególnie przypadła nam do gustu (a galopady szeroką jak autostrada atlantycką plażą zapamiętam do końca życia 😉) - dwie duże stajnie zamknięte, dwie angielskie, 2 ogromne hale, 2 w pełni wyposażone parkury, czworobok, wielkie pomieszczenie socjalne z kominkiem i knajpką, mnóstwo bardzo dobrze ogrodzonych padoków oraz kwater, konie praktycznie cały czas na wybiegach, solarium, myjki, mnóstwo siodlarni, odległość do oceanu jakieś 700 m, a wszystko to za...300 euro miesięcznie. Co biorąc pod uwagę obecne ceny pensjonatów u nas i średnie zarobki w obu krajach jest bardzo atrakcyjną ceną.
MoniaaA, powiem tak - w Szkocji zarobisz mniej niż w pozostałych częściach UK, ale też wydasz mniej, szczególnie na czynsz. Poza tym, jeżeli szukasz pracy w stajni w tamtych rejonach, radziłabym dokładnie obejrzec mapę, żeby wiedziec, jak daleko miałabyś do miasta, czy w ogóle do CZEGOKOLWIEK - bardzo ważne, jeżeli miałabyś tam miec zakwaterowanie. Widzisz, kiedyś jechałam pociągiem do Edynburga i na trasie od Carlisle nie raz widziałam takie coś: pola, pola, łąki, pola, łąki, JAKIEŚ GOSPODARSTWO gdzieś daleko, pola, łąki, łąki, pola.... Czyli generalnie musisz uważac, żeby nie trafic do jakiejś dziury, do której nie prowadzi żadna droga, a w promieniu 10 km nie ma żywej duszy. Oczywiście nie jest tak wszędzie, ale zawsze ryzyko istnieje 😉
ikarina, dzieki wielkie. Bardziej niz pracowac chodzi mi o trzymanie konia. Nie wiem na ile moje plany odnajdą pokrycie w rzeczywistości, ale jeśli w duzej czesci to za 2-3 lata przeprowadzam się tam wraz z koniem 🙂 ale to bardzo bardzo ruchome, odległe i luźne plany 😉
Byłam dawno temu na zawodach tu: http://www.rowallanac.co.uk/facilities.htm, ośrodek robił bardzo pozytywne wrażenie. Ale wiadomo przecież, że będziesz szukać koła miejsca swojego zamieszkania.
Dzieki wielkie Wam za pomoc. Mam nadzieję, że moje plany (a tym samym wielkie marzenia😉 )się spełnią. Chętnie bym wyjechała również wcześniej na wakacje do pracy, jednak chyba nie znalazłabym zatrudnienia bo niepełnoletnia jestem jeszcze a szkoda 😉
Anaa Nie wiem wszystkiego na temat włoskich stajni bo dopiero zamierzam tam zabrać konia, w każdym bądź razie z tego co się orientowałam, i jeździłam zwiedzać stajnie, to utrzymanie waha się w granicach 400 €, w tym mam standard podobny do mojego obecnego w Polsce, stajnia full wyposażona, specjalne trociny, czyściutko, ściany bielutkie, każdy koń ma swój padok, tylko bez trawy 🙁 - w lecie jest bardzo sucho, poza tym stajnia jest usytuowana w górach, otwarta hala (tzn, do polowy zabudowana, wolna przestrzeń i dach, tak jak by bez okien), karuzela, maneże, myjki, solarium itd. Dojazd bardzo sensowny komunikacją miejską. Kolejna stajnia w której byłam, to ośrodek znajomego mojej mamy, który ma hodowle QH, stajnie super, standard taki jak wspomniałam wyżej, z tym że dużo trawiastych padoków. Kolejna stajnia w której nie byłam, ale jest daleko mnie, to w Modenie, wiem że jest ogromna, mają jakąś hodowle, sport... tyle na razie wiem..
ja mam znajomą ze Szwecji, obecnie mieszkającą w Wielkiej Brytanii, nie wiem co i jak dokładnie, ale jedno jest pewne - poziom kursów, egzaminów i innych takich w Szwecji jest duuużo wyższy niż w UK... więc pobyt w Szwecji mógłby być ciekawym doświadczeniem 😜 wybierasz się?
Mam kilka pytan do osob przebywajacych w UK, bo chcialabym znowu zaczac jezdzic, a nie wiem jak to wszytsko wyglada w Angli: - jak wygladaja jazdy rekreacyjne - jaki poziom, jakie wyszkolenie koni? - jak wyglada kwestia treningow ujezdzeniowych bez wlasnego konia - czy w Anglii tak jak w Polsce jest mozliwosc jazdy wzamian za prace - czy mozna tu wydzierzawic konia (jakie koszty, jakie zasady, gdzie szukac?)
Wiem, że temat pracy w Niemczech jest oklepany, ale czy jadąc do pracy do Niemiec mszę mieć pozwolenie na pracę od ambasady? (Mówię o legalnej pracy, nie na czarno...)
Wiem, że temat pracy w Niemczech jest oklepany, ale czy jadąc do pracy do Niemiec mszę mieć pozwolenie na pracę od ambasady? (Mówię o legalnej pracy, nie na czarno...)
Tak jak napisała Notarialna ty nie załatwiasz nic, dopiero po pobycie 3 miesięcznym, przychodzi ci wezwanie o stawienie się do urzędy w sprawie pozwolenia na pobyt - przynosisz im wymagane papiery (kontrakt, pozwolenie na prace itp) czekasz pięć minut i dostajesz świstek pozwolenia na pobyt
Ja na przyszłe wakacje szukam pracy w Holandii . Bez jazdy , jako stajenny/luzak . Był ktoś ? Możecie jakąś stronę polecić z ogłoszeniami o pracy w NL ?
rewir,ja znam Szwecje może nie ze strony pracy przy koniach ale generalnie życie drogie - przede wszystkim żarcie drogie i bardzo takie sobie, stajnia na stajni - małe, duże i bardzo duże no i naród dość specyficzny
Mam kilka pytan do osob przebywajacych w UK, bo chcialabym znowu zaczac jezdzic, a nie wiem jak to wszytsko wyglada w Angli: - jak wygladaja jazdy rekreacyjne - jaki poziom, jakie wyszkolenie koni? - jak wyglada kwestia treningow ujezdzeniowych bez wlasnego konia - czy w Anglii tak jak w Polsce jest mozliwosc jazdy wzamian za prace - czy mozna tu wydzierzawic konia (jakie koszty, jakie zasady, gdzie szukac?)
temat rzeka 😉 konie glownie coby (w szkolkach), jazdy drogie jak diabli (wiem bo moja corka chce hehe), ujezdzenie jak najbardziej, jazda za prace - mozliwe ale niechetnie, dzierzawa (loan) bardzo popularna. Szukaj na www.horsemart.co.uk pod haslem LOAN.