"nic nie poprawia nam humoru tak jak nowa para butów"- Sex and the City
Jak wiadomo buty w życiu, niektórych kobiet zajmują bardzo ważne miejsce, a raczej dużo miejsca. Ja osobiście nie jestem fanką dużej ilości butów ale uważam że taki wątek powinien istnieć. Butów mam zaledwie kilka par ale zakup każdej zawsze zajmuje mi dużo czasu. Dla mnie przede wszystkim liczy się wygoda i jakość.
Hmm, myślę, że równie dobrze humor mogą poprawić jakiekolwiek zakupy 😉 Osobiście preferuję bieliznę 😉 a już najbardziej - książki. Na książkę nigdy mi nie żal wydać pieniędzy.
Ja uwielbiam buty! Odkąd jest Venezia mam prosto. Lecę i mam. mg] Takie na przykład ze skóreczki jak aksamit. Albo czerwone mokasynki lakiereczki . Ech...jutro lecę coś zakupić.
Ja mam zboczenie na punkcie szpilek... I to takich 10-centymetrowych. Po jakie buty nie pojde do miasta to i tak zawsze ze szpilkami wracam... No ale coz ja poradze, ze inn mi sie w ogole nie podobaja? :P
Ja lubię jak już kupię ale szukanie butów doprowadza mnie do furii, potrafię przejść 10 sklepów i nie znaleźć ani jednej ładnej pary. Tak ostatnio szukałam balerin dla siebie i w rezultacie dalej dożynam zeszłoroczne z Baty.
ja buty lubię ale no własnie ale od kwietnia do wrzesnia, czasem nawet do konca września latam i tak w japonkach, crocsach albo tak jak ostatnio w drewniakach i co mi po moich ładnych butkach 😡
Mi zakupy nie poprawiają humoru, wręcz przeciwnie. Na ogół jak muszę coś dla siebie kupić to dla mnie kara 😉 Buty to jeszcze ół biedy, ale właśnie szukam butów na wesele znajomych i powoli zaczynam wpadać w rozpacz. W każdym sklepie to samo, porażka wielka.
Miałam kiedyś w życiu taki dłuższy, nobliwie nudny okres , kiedy używałam butów ECCO. I mnie nie cieszyły bo były /jak trafnie określił mój syn/ modelami jak dla Pani Katechetki . Ponadto były niezniszczalne - mam je wszystkie do dziś i są jak nowe. I takie przygnebiająco płaskie,wygodne i poważne. Teraz w Polsce ECCO troszkę odżyło jesli idzie o fasony ale i tak mam uraz. 😂
było niemal pewne, że będą ~rozmiar za małe ( no i są...) ale i tak kupiłam. przez jakiś czas stały na parapecie i cieszyły oko, a teraz bezskutecznie szukam wśród znajomych stopy calineczki (;
Ja lubię jak już kupię ale szukanie butów doprowadza mnie do furii, potrafię przejść 10 sklepów i nie znaleźć ani jednej ładnej pary. Ja tak mam z każdymi butami poza sportowymi. Kupowanie bardziej eleganckich butów doprowadza mnie do szewskiej pasji. Do tego mam jakąś dziwną stopę i każde jedne czółenka/balerinki/szpilki itp po prostu mi klepią jeśli nie mają paska wokół kostki 🤔wirek:
I mnie nie cieszyły bo były /jak trafnie określił mój syn/ modelami jak dla Pani Katechetki .
Hihi, sama mam 3 pary ecco, ale na katechetkę raczej nie wskazują. Ecco ma bardzo różne linie, ale jedna z nich faktycznie nieco ortopedyczna, mnie kojarzyła się z paniami po 60-tce. 😉
Kuki, świetne sandały. Ja mam jakieś zboczenie jeśli chodzi o trekingowe rzeczy, mogłabym w takim sklepie pracować, otoczona plecakami, windstopperami i butami z membraną Gore Tex. Po prostu pełnia szczęścia 😉
Strucelka Twoje nr jeden obled 😜 juz od jakiegos czasu poluje na takie wlasnie koturny fioletowe badz czarne -lepiej czarne bo do wszystkiego pasuje,wiec moze zdradzisz mi firme i cene? Ja mam swira na punkcie butow mam na razie z 8 par w ktorych chodze ,rozne buty do roznych strojow i na rozne okazje 😉