Jej to musi się nudzić, bo co rusz wymyśla inne absurdalne pomysły. Jezu, idzie zima, zadbała by o opał, żarcie dla zwierzaków, zrobiła coś w tej swoje chałupie. Ja rozumiem że nie ma kasy, ale jak już wpada na jakiś "pomysł" to niech robi to z głową.
Watrusia, po co opał? Skoro dziura w suficie ogromna -ciepło nie bedzie sie trzymac, a stado kóz trzeba odnowić żeby koszty pointerwencyjne były tak duże, że ją w końcu zlicytują w tej lepiance... [size=5pt]Jeśli ktoś z "stalych" re-voltowiczow jest ciekawy jak sie maja sprawy to zapraszam na pw, costam moge skrobnac
desire Nie wiem czy jestem stałym te-voltowiczem czy nie, ale bardzo jestem ciekawa czy ktoś jej te zwierzęta w końcu zabierze naprawdę zanim kolejne zginie...
Nie, no fajnie malowany ten srokacz. Szkoda tylko, że odziedziczył wady postawy po tatusiu. I nie ma pochodzenia. Ani paszportu. I jest kompletnie dziki. 😁
Zapomnialyscie dodac o alkoholu.. :/ ona na jej (nie)szczescie wcale nie chce sprzedac tych zrebakow, stad takie "wyceny" 🏇 😂 i biedna to jest Brunhilda, tylko dzieki niej cos pozytywnego dzialo sie na srancho (o ile pare kabaczkow i troche rukoli mozna tak nazwac), ale to ona goniła Indi do roboty za co jej sie publicznie obrywalo pomawianiem na bloguniu... Robila ewidencje zwierzat, rozpisywala co sie urodzilo, co padlo to piekna na jakis czas wyrzuciła ją z "domu"..
Sadyzm tej baby jest po prostu niewyobrażalny. Jak można dopuścić, żeby pies zabił kota. Niby wiedziałam, że rancho to umieralnia zwierząt, ale inaczej się czyta o szczątkach zwierząt walających się na rancho, a inaczej beztroskie stwierdzenie „pieseł przez pomyłkę zjadł kotka”.
Tam gdzie rokrocznie jeżdzę na urlop (też Mazury), dzikie kotki przychodzą się kocić. Nie wiem, jak one wybierają miejsce, ale latem są tam zwykle dwa mioty (od różnych kotek). Kociaki i matki mieszkają na przydomowym tarasie, właściciele je dokarmiają. Są tam psy: na stałe pies właścicieli (nie jakieś mały jazgotek, ale rotweiler) oraz pies przybłąkany. Poza tym różne psy, z którymi przyjeżdżają goście. I nigdy nie zdarzyło się, żeby jakiś pies zjadł kociaka. Wspólegzystują na tym tarasie, kociaki nawet eksmitowaly przybłąkanego psa z jego posłania – i nic się nie dzieje. A ta psychopatka ma psa od miesiąca i już dopuściła do tego, że pies zagrzyzł kota.
Ogłoszenia o sprzedaży ogierków to pic na wodę. Są po to, że jak znikną, napisze, że zostały sprzedane.
Jak widać ostracyzm społeczny , posiada moc i ktoś tak głupi jak Indianka, może liczyć tylko na ogólną krytykę, więc chciałbym zwrócić uwagę społeczności koniarskiej na następnego oszołoma . Otóż od jakiegoś czasu na Polsacie jest emitowany serial ,, Górale " . Jednym z bohaterów jest miejscowy oszołom podający się za miłośnika i specjalistę od koni . Noż kurwa większego kata na konie dawno nie widziałem . Może po tym komboju z Podhala też by warto się przejechać , bo żal mi tego siwka . Taki fajny koń , a na takiego debila trafił . 🤦
Nie wiem czy to ten sam koleś, ale ze dwa czy trzy razy widziałam jakieś zajawki z "jeżdżenia" na karej/ciemnogniadej klaczy - raz wpadła kolesiowi w siatkę leśną innym razem gość głównie spadał, po czym kobyłą galopował do spienienia. To o tą patologię chodzi?
[quote author=trusia link=topic=80308.msg2820112#msg2820112 date=1540804760] Ogłoszenia o sprzedaży ogierków to pic na wodę. Są po to, że jak znikną, napisze, że zostały sprzedane.
Zima ma być ciężka. Coś trzeba do gara włożyć 😉 [/quote]
A ktoś pisał, że dzidzia do zimy się nie przygotowuje. Przygotowuje się - kreatywnie.
niesobia, o co chodzi z tym góralskim oszołomem? Nie mam telewizorni, więc obejrzeć nie mogę.
Kiedyś widziałam jakiś fragment, jak gość na siwej klaczy zapitala. Raz chyba ciągnął kogoś na sankach (nartach?) za sobą, jakiegoś kumpla i go wywaliło w śnieg na zakręcie. Dawno to widziałam i nie wiem czego był to urywek, ale też byłam zdziwiona, że takie coś w tv puszczają.
Swoją drogą TTV chyba lubi takie rzeczy, bo mają również program "Królowe życia", gdzie jedna z bohaterek siedziała w pierdlu za handel ludźmi i stręczycielstwo. Niedawno wyemitowali odcinek jak Dagmara poszła ze swoją przyjaciółką na stację benzynową wykąpać psa. Kerszerem miały w planie go wykąpać 😉
edit:
Kurcze, ten serial "Górale" to jednak na Polsacie, a nie na TTV.
Jak ona to robi, że po opadach śniegu ma nadal trawę zieloną? 🤔wirek: 🤔wirek: Toć to szok Panie!! Haha 😀 Mamy koniec października, a w Czuktach (Oj przepraszam) U Kreatywnej trawa nadal jest zielona, pożywna i soczysta jak w maju!! 😜 Chyba zwariuję ze śmiechu..
Ona ma urojenia, które chyba się nasilają. Zielona trawa, ogiera sprzeda za granicę, na wiosnę będzie jeżdzić swoje konie, a młode ogierki w zaprzęgu będą pracować.
Indianka poniedziałek, 29 października 2018 20:39😲0 CET Jak zmobilizuje się to sprzedam ogiera za granicę za 20.000 zł Trzeba umieć zadbać o marketing.
Indianka niedziela, 28 października 2018 21:20😲0 CET Konie wyhodowałam dla siebie, do rajdów po Mazurach. Będą świetnymi wierzchowcami zżytymi ze mną i moją farmą od małego.Uczą się w stadzie właściwych zachowań.Jestem dumna z mojego stada. Moje klacze to bardzo mądre dziewczyny. Ogierki przy nich nabierają ogłady. W przyszłym roku zaczynam na wiosnę treningi i jeździć moje konie.
Indianka poniedziałek, 29 października 2018 20:36😲0 CET Na dwulatkach jeździć nie będę ale rozważam wykorzystanie ich w zaprzęgu. ciągnąć wóz mogą i budować klatę
Odlatuje kompletnie, należy tylko mieć nadzieję, że te urojenia nie będą ewoluować do stanu, kiedy zacznie być niebezpieczna dla otoczenia. Chociaż początek już jest: pies który ma ją bronić przed listonoszem, policjantem, weterynarzem i każdym, kto w okolicy się pojawi.