kochani, czy ktoś moze zna stajnię w Lublinie bądź w pobliżu (tylko taką zaufaną, ma mieć pastwiska i ma dobrze traktować konie), w której właściciel wziąłby konia na utrzymanie w zamian za jazdy? w sensie zeby nie płacić za boks. chodzi o kuca nadającego się dla dzieci.
Arizona odpada, wcześniej jak jeszcze tam stałam mozna było trzymać konia na pół w zamian za jazdy, ale tam jest b. mało szkółki i właściciele zrezygnowali z tego rozwiązania 🙄
Gdybym miała z kim to jadę 🙂 Tzn nie mam na myśli samochodu, chociaż ten też by się przydał, ale chodzi mi o towarzystwo. Z Białej pewnie moja ekipa będzie jechać, chociaż pewna nie jestem (maturę mają w tym roku dziewczyny), a cieciorka nie idzie na Torwar, tak więc poszukiwana potencjalna towarzyszka podróży Lublin- Wwa 😁 Jeśli będziesz pewna w 100% fin, to jedziemy 😎
Więc jak coś to pw, ale wcześniej pewnie uda nam się wreszcie na żywo spotkać i jakoś się dogadamy 🙂 Jakby ktoś jeszcze planował jechać to dawajcie znać 😉 Nie udało się spotkać na zawodach w Bonanzie to może na Torwarze się uda 😁
Nareszcie dzisiaj trafiłam do Fideliusa ....hala i stajnia jak dla mnie obłędna 😜 W prawdzie na zewnątrz można by jeszcze co nieco dopracować ale wiadomo że to niedawno powstała stajnia wiec nie ma co za bardzo tak od razy wymagać 😉 Tylko szkoda ze tak daleko ode mnie bo mieszkam kawałek poza lublinem w całkowicie przeciwległym kierunku niż Pólko.... czyli bardzoo dużo drogi do przejechania :/
Miachał i Kasia stali przez zimę u nas. Są przesympatyczni, służą radą i pomocą. Mimo to konia bym im w trening nie dała 🙄 opowiem Ci kiedyś przy okazji 😎
Dziewczyny, bo widze ze zorientowane jestescie mam takie pytanie. Zamierzam studiowac w Lbn i chce sie rozeznac w tamtejszych stajniach (a ze stron www jednak niewiele mozna wywnioskowac,zreszta nie wszystkie stajnie chyba je posiadają) Ile jest mniej wiecej stajni w Lublinie i okolicach (tak do 30 km od)? Orientujecie się moze czy w którejś funkcjonuje cos na zasadzie "klubu" tzn. zeby się wkręcić do jakiegoś małego sportu (satysfakcjonowałyby mnie jakies Lki, poprostu zeby jakos sie w miare rozwijac a nie trafic do rekreacji lub do stajni bez trenera)?? Teraz jezdze (w moim mieście) własnie na takiej zasadzie ze jestem w grupie z klubowiczami, skacze na koniu sportowym lub rekreacyjnym (aczkolwiek dobrze skaczącym), w ubiegłym roku jeździłam jakies tam mini L, oraz L,P w uj, chciałabym to jakoś dalej pociągnąc a na konia mnie nie stac niestety.. EDIT: OK, spis w sumie jest na pierwszej stronie to lokalizację juz sobie znajde. 🙂 w takim razie bardzo bym prosiła o odp na drugie pyt
Bez własnego konia w Lublinie to ciężko się rozwijać :/ Jeśli będziesz studiować na UP to ewentualnie jest sekcja "Nowator". Hmm w Bonanzie raczej tez bez własnego konia nie masz szans chyba ze jesteś naprawdę dobrym jeźdźcem to Ci może jakiegoś konia dadzą 🙄 Ewentualnie jeszcze Kenter, Pszczela ?? Niestety w tych sprawach to na Lubelszczyźnie bida :/
do Pszczelej troche daleko 😉w Kenterze możesz próbować szczęścia jeśli chodzi o skoki, ujeżdżenie raczej odpada 😉 a nie myslałaś nad dzierżawą/współdzierżawą?
Hmm, tak myslałam 😎 Dzierzawa moze tez by wchodziła w gre, zalezy jak by mnie to wyniosło z kosztami w porównaniu gdybym płaciła za jazdy normalnie. chociaz rzeczywiscie moze to i lepszy pomysł bo takto kon chodziłby tylko pode mna . W sumie u mnie w klubie tez sie tak zaczeło ze wziełam konia w dzierzawe i rozskakał się w miare na tyle ze da sie na nim jezdzic takie parkurki w okolicach metra. Duzo mi nie trezba do szczescia, poprostu w miare dobry kon(chociaz wychodze z załozenia ze z kazdego konia da sie cos wykrzesac) i trener, jakos zeby wszystko miało sens a nie jezdzenie przez godzine w kółko z jedną woltą jako urozmaicenie 😉 A sobą nie jestem w stanie nic prawie zaprezentowac pod wzgledem sportu, mam jedynie srebrna odznake i jakas tam 3kl w ujezdzeniu, wiec zdaje sobie sprawe ze z takimi umiejetnosciami nikt mi sportowego konia nie da. A jak sie kształtuja ceny dzierzawy, wiecie moze? I czy wtedy obejmuje to jazde z trenerem czy jazda raczej samopas? Dzieki za odpowiedzi 🙂
Evson- jesli chodzi o Bonanze, to tam dzierżawa kuca wynosi 400 zł, a dużego konia 500. Jezdzic możesz sama, za trenera płacisz oddzielnie. Ludzie dzierzawią konie 'na spółkę', zawsze taniej.
a to moje rejony. pan sie ceni, na propozycje przygotowania pewnego kuca do startów odpowiedział że nie będzie do byle kogo przyjeżdżał, bo on ma wyrobioną opinie i nie chce jej zepsuć 👍 czapki z głów!