Można przywiązać uwiąz za sznurek, działanie takie samo, a koń nie paraduje ze sznurkiem przy kantarze,
No więc właśnie. Te sznurki przy kantarach wyglądają strasznie nieestetycznie 😉 i wydaje mi się, że stwarzają dodatkowe 'zagrożenie' zaczepienia się o coś np na padoku.
Potwierdzam, u mnie w stajni też uwiązy na korytarzu są przywiązane na sznurki i do kantara nic nie wiążemy.
Miałam dzisiaj super koński dzień - i jaka pogoda cudna! Puściłyśmy z dziewczynami 5 koni w korytarz, porobiłyśmy filmy i foty, a potem siedziałyśmy z końmi na trawie - miały dzień dziecka i super się bawiły🙂 Super ten mój Dzion, po prostu go uwielbiam.
kujka, tak, zarósł trochę, ale tak w sam raz - nie poci się w ogóle, ale też nie jest łysolem 🙂 A towarzystwo super, naprawdę nigdzie lepiej nie miałam 🙂! Już niedługo do nas dobijesz, juhuu!
milusia - PRZECUDNY gniadosz ! 😜 Udanej współpracy życzę! wymodelowana - mamy podobnego kucyka, którego wszystkie konie się boją, a on ma je po prostu gdzieś. 😁 Klami- w końcu kryzys zażegnany! 🙂 Teraz może być tylko lepiej 🙂 !
A my dziś pożegnaliśmy pana Rudigera Wassibauera. Przez 2 dni mieliśmy z nim konsultacje skokowe. Powiem, że jeszcze nigdy tyle nie skakałam 😜. Wczoraj miałyśmy problem z kontrolą prędkości, ale dziś skakała super, baardzo się starała 💘. Dużo cennych wskazówek, mam nadzieje że nasza współpraca będzie owocna, ba te konsultacje bardzo mnie podbudowały na duchu 🏇 A tu Kobsik ze mną jakoś z przed tygodnia, jak pył pięęękny szron w lesie, ale na dzisiejsze słońce nie narzekam 🤣
Jeszcze raz wszystkim dziękuję, miło że moje pracowe futrzaki się podobają :kwiatek: brunatna-a jakieś fotki z konsultacji to gdzie? 🙂 amnestria-a Ty nawet nie wiesz jak mi się teraz japa cieszy jak czytam Twoje posty o Duszku 😜 I nic nie napsułaś, ja nie wiem kto by miał tyle cierpliwości do tego byłego!!! wagarowicza 😉
a ja dziś w końcu normalnie pośmigałam na swoim Rudzielcu, nawet na hali i nawet pokicaliśmy pod fachowym okiem, szeregi gimnastyczne. Było o tak 😜 Uwielbiam tego niesfornego grubasa 😉 I dziękuję ankers że nas ze sobą zabrała :kwiatek:
Dzionka - zazdroszczę doborowego towarzystwa, miło jest mieć w koło siebie ludzi, z którymi można pogadać i napić się wieczorem w stajni gorącej czekolady. Mi tego bardzo brakuje, ale staram się nie narzekać 😉
Fantazja - U nas cały czas pod górkę. Treningowo idzie nam średnio, nawet mam wrażenie, że się cofamy. Mieliśmy kilka dłuższych przerw, a to moja kontuzja, a to Kary miał biopsje i po szyciu musiał dłużej postać w boksie. Problemy skórne pożegnaliśmy z dużym, to teraz moje maluchy złapały grzybicę od importowanej z NL kobyły, której właściciele nie leczą, bo uważają, że samo przejdzie. Dodatkowo przed samymi świętami kobyła się urwała, a zaczęło się nam całkiem fajnie układać. Na deser dowalili mi podwyżkę 35 euro od głowy za pensjonat. Nic tylko strzelić sobie w łeb 😉
wygrzebuję posta sprzed 10 stron ale Święta mnie pochłonęły i nie miałam nawet za bardzo jak odpisać 😉 Anaa, oooj, coś czuję, że kopytnego kupujesz 😀!!
kujka, Dzionka to jest ostatnia rzecz na jaką bym się aktualnie zdecydowała 😉 Że tak powiem - Broń mnie Boże przed kolejnymi własnymi końmi, przynajmniej na razie 😉 A co do zmian - to pan G. wyjeżdża się nieco powakacjować ze względu na sytuację zdrowotno-finansową powiedzmy 😉 Może jeszcze wróci pod siodło, może nie? Może będzie terenowcem jak Kasz Caroline 😉 Na razie najważniejsze dla mnie jest że wyszedł z kulawizny, do końca stycznia zostaje jeszcze w Centku i popracuje, a potem chcę go trochę zrelaksować, dofutrować suplementami i dać mu chwilowy przysłowiowy święty spokój 😉 Na szczęście mam od czasu do czasu bardzo fajne rude konisko do jazd, które uczy mnie baaardzo bardzo dużo, więc z jeździectwa na razie nie muszę rezygnować zupełnie 😉
Amarotsa, kuurcze faktycznie lawina nieszczesc... a nie mozesz jakos ponegocjowac z ta podwyzka? w koncu ladne stadko juz zebralas, niezla kase co miesiac w stajni zostawiasz, jakas znizka nie wchodzi w gre?
Anaa, widzialam, Listek. Bardzo fajnie, zazdraszczam!
My się roztrenowujemy, więc Gada nosi na wszystkich płaszczyznach- jak już wsiądę co któryś dzień, to najchętniej by brykał i galopował, jak wraca z padoku to lata jak na skrzydłach. Niech już wróci do roboty, bo od przyszłego sezonu atakujemy P 😁
brunatna, a masz może jakieś nowe zdjęcia z jazdy? Super, że mieliście takie konsultacje, jak sobie pomyślę, kiedy my zaczniemy skakać to .. 🤔wirek: amnestria, wiem jaka to radocha w końcu siedzieć na swoim koniu po przerwie! U mnie to w sumie były 2 msc, ale jeżdżąc w tym czasie na cudzych koniskach, zaczęłam doceniać mojego świra 🙂 Klami, o! No to super! A od dawna już wsiadasz? 🙂 Fantazja, pozazdrościć pogody!
Ja się przypomnę z Aramisem 🙂 Od dwóch tygodni pracujemy, chociaż dla mnie to i tak wystarczającą frajdą jest to, że siedzę w końcu na swoim konisiu 😁
Kujka - Niby nic strasznego, ale jak tak razem wszystko, to istny horror przeżywam. Podwyżki nie mam co negocjować i tak mam deczko lepszą cenę jak reszta pensjonariuszy. Pozostaje zacisnąć zęby i przeczekać, jakoś się w końcu poukłada nam, bo uciec nie mam gdzie 😉
Burza, Wojenka, Martuha, Dzionka, takie są zasady w stajniach, a mi to nie przeszkadza, nie widzę też żeby to było nieestetyczne, kwestia przyzwyczajenia 🙄 Cobrinha, ale grubasek 😀 jeździsz trochę? jak z pracą? huzarova, boję się co przyniesie styczeń, ale na razie cieszę się tą pogodą pauzowaliście? Anaa, oooo jakie zmiany, ale fajnie że z jeździectwa nie rezygnujesz, weźmiesz coś w dzierżawę? Amarotsa, no to zdecydowanie pech, myśl pozytywnie, że z nowym rokiem zaczniecie lepiej i z uśmiechem milusia, oooo woziłaś się na hali 😀 i skakaliście 😀 a fotograf był?
stary rok zakańczamy pozytywnie, jazda dziś super 😍 więc jutro tylko padok i mamy zdjęcia 😅
Fantazja, grubasek od ok tygodnia ma przerwę bo byłam w rozjazdach w poszukiwaniu pracy - bogata o kolejne niemiłe doświadczenia wróciłam 😉 Ale mam nadzieję, że jakoś to będzie hehe Bardzo fajnie się prezentujecie - zazdroszczę hali i ogólnie jazd dresiarskich heheh
Na koniec roku i my się z Rudzielcem przypomnimy bo w końcu od 2 miesięcy regularnie wsiadam a przez ostatnie 3 moje jazdy były hmm sporadyczne jakoś wolałam stac na ziemi i uczyć moje dzieciaki. Ale powiedziałam dośc Za tłusty zad Rudej najwyższy czas się zabrac bo dzieciaki troche ją zozpsłuły i rozleniwiły. A że mamy juz naż skromny lonżowniczek można śmigać nie zwracając uwagi na pogode🙂
Lov, musiał się uderzyć w boksie (dwaj sąsiedzi się jednej nocy załatwili) albo coś podobnego. Stan zapalny się zrobił w kolanie. No ale już jest - tfu tfu - ok. Stępujemy pod siodłem, powinniśmy zacząć kłusy ale jakoś mi się nie spieszy chwilowo 😉 Fantazja, nienienienienie 😉 nie po to wysyłam konia na urlop, żeby się ładować w kolejne atrakcje 😉 Dzięki kumpeli mam na czym jeździć na razie i nic więcej nie planuję 😉 na fb masz filmik mój z Rudzikiem 🙂
Anaa, lecę obejrzeć filmik Cobrinha, ja jestem wdzięczna mojej szefowej bo jeśli jest na hali to prowadzi mi jazdę, podpowie i wszystko wychodzi, pokazała nam kierunek w którym mamy pracować, pomaga, daje rady
Fantazja, a czym się zajmujesz tam w pracy? Fajną macie tą halę 🙂
Byliśmy dziś na 3 godzinnym spacerku w lesie, ale tam niestety lodowisko...Pojeździliśmy sobie tylko po górkach. Ale fajny ten mój Młody, chętnie idzie do przodu, po każdym terenie, jak widzi zwalone drzewo to nastawia uszu czy przypadkiem nie pozwolę mu skoczyć 😁 A tak pokazuje język :P
Wojenka, na swojej jeżdżę w czasie mojej przerwy (pomiędzy 12:30 a 15:30), czasami też jeżdżę jakieś konie, choć mało mam czasu na to bo roboty jest ogrom, stajnia jest full wypełniona, a od stycznia przychodzi do pracy na pół etatu drugi jeździec
Anaa, niezmiennie trzymam za Was kciuki. A filmik tez za chwilę obejrzę 🙂
Dziąka piękne foto 😍
WYKRAKAŁAM! Nie będę więcej chwalić dziada, nie będę!
Dzisiejsza jazda była tragedią. I oczywiście zleciałam z niego, bo jak Ducho włączy nitro i zaczyna walić z krzyża to nawet świadkowie (a jeżdżą milion razy lepiej ode mnie) stwierdzili, że nie miałam szans. Potem nam oczywiście uciekł i biegał, brykał, kwiczał, zarzucał przodem i zadem, myślałam że się w tej radości wypierdzieli. Ciekawe jak nogi zareagują jutro 🤔
Przyjemnie za to było potem siąść na konia, który umie znacznie więcej i móc sobie pogalopować, porobić jakieś proste elementy.
Jakbym chciała, zeby to nasze leczenie, rehabilitacja wreszcie się zakończyły. Za chwilę rok minie 🙁 Jestem przekonana, że jakby mógł normalnie pracować w trzech chodach i byłby padokowany to by to wszystko tak nie wyglądało...
Amarotsa, na szczęście udało sie poukłądać wszystko. 😉 Dziekuje i nie dziekuje zarazem coby nie zapeszać.
Fantazja, wieści na dobry początek nowego roku. 😉 Mam nadzieję, że to dobra wróżba na cały rok. Jak cieplutko tam u Ciebie, zazdroszczę ! I hali też zazdroszczę !!
Wojenka, Runde Otwartą atakujemy. A wczesniej pewnie jakieś jedne regiony P,N coby gładko wejść w sezon, bo w końcu przerwę troche miałąm. Ostatni start był jakoś z początkiem października.
brunatna, o!!! Miałaś treningi z Wassim. Przesympatyczny człowiek z dużą wiedzą i fajnym podejściem, nam bardzo pomógł rozwiązać jeden istotny problem na początku zgrywania się z ogórkiem.
huzarova, hmmm... jeżdżę od 2 tygodni jakoś mimo, że teoretycznie powinnam zacząc wsiadac jakoś teraz dopiero (co dopiero ryzykowac i skakać).
amnestria, o kurczę. To jest zawodnik z tego Duszka. :/
Klami, no nie? wkrótce ja założę wątek na rv z prośba o wirtualne lekcje jazdy 😵 a w ogóle to bardzo się cieszę, że u Was znów progres. Ze tak powiem - wiedziałam! Jak żebra?
a Ducho jest rozrabiaka 😉 ale będzie lepiej, zaraz zaczniecie normalnie pracować i sikorki mu z głowy wywieje 😉 Kiedy masz szansę zacząć go padokować? Chcesz w ogóle?