Forum konie »

Baskar i Gniadoszka - historia leczenia Ran Letnich

Dorzuciłam właśnie cegiełkę od siebie
życzę szybkiego powrotu do zdrowia
przelałam również pieniążki 🙂 życzę aby konisko wyzdrowiało ;*
Aktualny stan konta Gniadego:

2659,99 zł

:kwiatek: :kwiatek: :kwiatek: :kwiatek: :kwiatek:
Ufff póki co prawie pół drogi za nami 🙂
Na operację i na transport do domu już jest !!!
Wszystko dzięki Wam!  :kwiatek:

Wierzę, że z Waszą pomocą Gniady uzbiera całość  :kwiatek:
Niewiarygodne !!!!!!!
Przyszły właśnie weekendowe przelewy i ... łączna kwota to:

4156,99 zł

Siedzę i ryczę ze szczęścia...

Nie wiem, jak Wy to robicie, ale jesteście ANIOŁAMI !!!
:kwiatek: :kwiatek: :kwiatek: :kwiatek: :kwiatek: :kwiatek: :kwiatek: :kwiatek: :kwiatek:
cudnie!!!!!  😅  Tak trzymać!!!
Gniadoszka, 😅 Wiedziałam że się uda!

A Apel na photoblogu wisi, i ciągłe piszą ludzie, że pomogą 🙂!
Jak uzbiera się cała suma, to od razu kończymy naszą zbiórkę ...
Ale możecie być pewni kochani, że każda złotówka, która ewentualnie zostanie nam na koncie, pójdzie dla Gniadego na dalsze leczenie już w domu, na rehabilitację, na witaminy itp ... Czyli na wszystko, aby tylko powrócił do sił i mógł znowu biegać!

Już nie wiem, jak mam Wam wszystkim dziękować!!!

Jesteście wspaniali!!!

💘  💘  💘  💘  💘


Pamiętajcie i szykujcie się już teraz ... Po powrocie Gniadego z kliniki, jak tylko dojdzie do siebie, organizuję wielkie spotkanie dla WSZYSTKICH, którzy tylko będą mogli i będą chcieli nas odwiedzić! Będę Was gnębiła tutaj na forum i na moim blogu, aby przyjechało jak najwięcej osób, które pomogły Gniademu w pozbyciu się tego paskudnego choróbska!
Gniadoszko!
Aż mnie w sercu ścisnęło jak zobaczyłam kwotę 😅
Mnie też 😉 Cieszę się.
Jesteś już bliżej, jak dalej oczekiwanej kwoty... trzymam kciuki na szybki powrót gniadego do zdrowia 😉






Edit: jak dobrze, że nikt tego orta nie widział 😉
🏇  💃
ale my jesteśmy fajni  😁
Jak dla mnie powinniśmy jeszcze uzbierać dodatkowy tysiąc żebyś wyszła z gniadym na prostą ( 6000 + 1000= 7000zł ). Tzn. cześć na jedzenie, sianko. Tak żeby wystartować od nowa.

Tak się cieszyłam jak zobaczyłam tą kwotę, byłam w siódmym niebie  😍 coś cudownego, jednak to nie wszystko...
Dzień dobry 🙂

Pierwsze cegiełki na sklepie pojawią się dzisiaj ok 16tej.

stona sklepu : www.hippocamp.pl

Przypominam iż wszystkie środki pozyskane ze sprzedaży cegiełek trafią na konto Marty i Baskara.

Pogodnego dnia.
Wow! ponad 4 tysiące, ale powinniśmy uzbierać więcej, w razie wu.
Szczerze kibicuje całej sprawie !
Jestem pod wielkim wrażeniem wszystkim, którzy angażują by pomóc.
Dopiero teraz otrzymałam dostęp do internetu i dowiedziałam się o wszystkim.
Będzie wszystko dobrze! 🙂
Pytałam się cioci, powiedziała że zapyta się jak będzie tylko mogła.
Dziś jadę obgadać z Angeliką całą sprawę 😉
odzyskuje dzieki wam wiare w ludzi  🙂
byłam u Gniadego i melduję grzecznie !

Więc tak :
Gniady się przeziębił tak jak pisała polonez dostaje antybiotyk, dzisiaj już nie było żadnych oznak choroby.
Operacji termin się nie zmienił tj. środa ale godzina jest nieznana, ponieważ nie wiadomo co "wyskoczy" danego dnia. Każdy kto zna doktora Golonkę lub o nim słyszał wie, że to człowiek drogi żyjący w ciągłych rozjazdach. Po  informacje kiedy odbędzie się operacja najlepiej zadzwonić we wtorek wieczorem/środę rano bezpośrednio do dr.
W tej chwili Gniady ma na nogach opatrunki stałe które zostaną zdjęte w środę bezpośrednio przed operacją więc nie wiadomo czy stan się cofa, rozwija czy nie zmienia. Pani doktor z którą rozmawiałam powiedziała, że jeśli po zdjęciu opatrunków będzie bardzo duża poprawa operacja może nie być konieczna jednak podkreślała, że szanse na to są malutkie.
Na ten lek na na "i" (invek... coś tam  😁 ) w ogóle nie zareagował, wiec niepotrzebnie się Marta martwiła.
Jedyne co go gnębi to muchy przez które ma lekką wysypkę na zadzie.
Ah i Pani Doktor kazała przekazać, że Gniady jest bardzo dzielnym i cierpliwym pacjentem  :kwiatek:

Próbowałam robić zdjecia ale w warunkach boksowych to jakiś dramat  🤔







ninevet ... dziękuję Ci ogromnie, że odwiedziłaś Gniadego i opisałaś jego sytuację!!!  :kwiatek:
Osobiście wolałabym, aby dr jednak zdecydował się na tą operację, bo jak nie będzie miał tego wyciętego i znowu jedynie się mu zaleczy, to nie będziemy mieli pewności, że świństwo nie powróci do nas kolejną wiosną 🙁

Ze swojej strony napiszę Wam, że cholernie za nim tęsknię i nie mogę się już doczekać, jak go uściskam ... Podejrzewam, że chyba nie odkleję się od niego przez pierwszą godzinę odwiedzin ... i będę miziała tak długo, aż będzie miał dość i sam przemówi ludzkim głosem, żebym wracała skąd przyjechałam ...  💘
Jeszcze tylko całe jutro  😕 ... i jadę do mojego Gniadula!!!  💃

Edit - zapomniałam zapytać ...
ninevet ... czy Gniady nie pożera przypadkiem swoich opatrunków? Bo na ostatnim zdjęciu widzę, że trochę zakrwawione są ...  🤔
wygląda ślicznie😉 trzymam kciuki żeby wszystko się udało😉 jestem z wami myślami:*
Aktualny stan konta Gniadego:

4173,71 zł


Już bliżej, niż dalej ! ! !  :kwiatek:
super! ta kwota wygląda świetnie😉
Patrzę i oczom nie wierzę  🤣 Rewelacja, jak tak dalej pójdzie to wyjdziecie szybciutko na prostą czego z całego serca życzę  😅 Powodzenia i nadal mocno trzymam kciuki.
Kurde zryczałam się jak dziecko. Ze szczęścia oczywiście. Martuś, to już ostatnie podrygi tej paskudnej choroby.

Ninevet, Dzięki za Foty 🙂

Jesteście świetni, cudowni.... poprostu ANIOŁY!!!!!!!
CYT.GNIADOSZKA
Osobiście wolałabym, aby dr jednak zdecydował się na tą operację, bo jak nie będzie miał tego wyciętego i znowu jedynie się mu zaleczy, to nie będziemy mieli pewności, że świństwo nie powróci do nas kolejną wiosną 🙁

Z tego co zrozumiałam to  owe rany są objawem choroby  a nie przyczyną.(muszyca (myjoza), med., wet. choroba pasożytnicza człowieka i zwierząt, wywołana obecnością w ustroju larw muchy domowej, gzów, gzików, bydleni.)(Przyczyną są zazwyczaj pasożyty z rodzaju Habronema.  RANY LETNIE-Schorzenie występuje zazwyczaj w okresie wiosenno - letnim. Charakteryzuje się występowaniem otwartych, trudno gojących się ran których powierzchnia może być pokryta owrzodzeniami. Zazwyczaj w przebiegu schorzenia brak jest świądu lub jest on stosunkowo słaby. W pojedynczych przypadkach świąd może być intensywny.

Leczenie - podawanie doustne preparatów zawierających Ivermektynę (zazwyczaj podaje się kilkakrotnie w odstępie 2 tygodni). W przypadku świądu można podawać preparaty sterydowe. Jeśli rozrost ziarniny jest znaczny (zwłaszcza w okolicach oczu lub narządów płciowych) zalecanym sposobem postępowania jest jej wycięcie. )
    Zapobieganie tej chorobie polega na odpowiednim odrobaczaniu- tj. odpowiednim środkiem ,oraz w odpowiednim czasie zgodnym z występowaniem pasożyta (owadów ,much). Owszem jeżeli mięso zdziczało i narasta nieprawidłowo to trzeba je usunąć.
Jeszcze raz odsyłam bo warto poczytać żeby na przyszłość nie narażać konia na cierpienie a siebie na zbędne koszty.

http://www.voltahorse.pl/forum/viewtopic.php?p=160512&sid=33ceb9211dd52290d2dd5c5c91c92a7d

  poprawiłam lierówki 😀



Edit - zapomniałam zapytać ...
ninevet ... czy Gniady nie pożera przypadkiem swoich opatrunków? Bo na ostatnim zdjęciu widzę, że trochę zakrwawione są ...  🤔


W sumie to chyba nie, one były lekko brudne ale całe. Nie ktorych nie widać, bo są oklejone na czarno a niektóre to po prostu jakby napaćkane czymś białym na rany. Ja sie nie znam ale on wygląda jakby biegał po budowie  😁
Owszem jeżeli mięso zdziczało i narasta nieprawidłowo to trzeba je usunąć.
Jeszcze raz odsyłam bo warto poczytać żeby na przyszłość nie narażać konia na cierpienie a siebie na zbędne koszty.


W sumie to jestem tylko podsłuchiwaczem, dodatkowo bardzo marnym ale z tego co zrozumiałam jak Marta rozmawiała z Dr Golonką to wycięte będą elementy które wystają poza linie nogi, bo rany w tej chwili jakby poza nią wychodzą nie wiem czy można mówić o zdziczeniu mięsa ale o narastaniu chyba tak.


Gniadoszka na pewno mnie poprawi.


Edit: teraz zauważylam, że nie edytowałam posta. PRZEPRASZAM BARDZO !  😕  :kwiatek:
Zapobieganie tej chorobie polega na odpowiednim odrobaczaniu- tj. odpowiednim środkiem ,oraz w odpowiednim czasie zgodnym z występowaniem pasożyta (owadów ,much). Owszem jeżeli mięso zdziczało i narasta nieprawidłowo to trzeba je usunąć.
Jeszcze raz odsyłam bo warto poczytać żeby na przyszłość nie narażać konia na cierpienie a siebie na zbędne koszty.


figaro2046 ... niestety na Gniadego nie działa już żadna pasta na odrobaczenie, o czym pisałam już kilka stron wcześniej 🙁 W ciągu ostatnich, już prawie dwóch miesięcy, odrobaczany był 3 razy, za każdym razem inną pastą ... I efekty takie, jak widać. W życiu nie narażałabym swojego konia na cierpienie, a tym samym siebie na koszta, bo co roku na wiosnę Gniady ma wszystko, czego mu tylko potrzeba ... Począwszy od paszy, po witaminy, skończywszy na czosnku i cebuli ... Do tego oglądanie całego ciała kilka razy dziennie ... Niestety, to jest takie, a nie inne choróbsko, że jego organizm w ogóle nie daje sobie z tym rady.
Lekarz powiedział, że po wycięciu do kości tego, co wystaje poza linię nogi umożliwi w jakimś tam stopniu zaszycie tych ran. Poza tym odpowiednio będą dla niego dobrane leki, które będzie miał podawane zawsze na wiosnę, aby mieć 100%-ową pewność, że już nigdy nic się nie otworzy.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się