Witajcie!
Mam kolejne newsy o Gniadym (wypunktuje, bo będzie łatwiej):
1. Na tylnej nodze z ogromnej rany praktycznie zostały pojedyncze małe ranki. Wygląda to naprawdę nieźle.
2. Rana na przedniej nodze zmniejsza się, ale bardzo powoli. Z tego, co mi mówiono, to na początku wszystkie rany goiły się w tempie błyskawicznym, a teraz goją się w normalnym tempie.
3. Opuchlizna na stawie nadgarstkowym zeszła o połowę. Po powrocie do domu będę jeszcze cudowała, żeby ją zmniejszyć - może się uda.
4. Gniady jest znowu przeziębiony (jak większość koni w klinice - panuje jakiś wirus), nie ma gorączki, ma katar i kaszel, z tym, że kaszel ostatnio trochę już przeszedł. Dostaje leki wzmacniające.
5. Kilka dni temu dr zarządził podanie kolejnej dawki ivermektyny i Gniady po zastrzyku dostał odczyn na szyi. Na początku trochę się wchłonął, a teraz podobno wrócił na nowo i to większy. Ma czymś to smarowane, ale istnieje obawa, że może się z tego ropień zrobić 🙁
6. Czas pobytu Gniadego w klinice będzie trwał jeszcze ok miesiąca. Liczę na to, że w końcu przyjdą chłodne dni i rany zaczną ładnie zasychać z dnia na dzień.
7. Poza tym Gniady w dobrej kondycji, na spacerach się wyrywa i chce biegać, a podczas zmiany opatrunków daje w kość lekarzom i próbuje kopać - chyba ma już dość kręcenia się wokół niego ...
Niestety zdjęcia dostałam kiepskiej jakości, ale mimo wszystko wklejam dwa:

PRZÓD ....................................................................... TYŁ...............................................
Pozdrawiam wszystkich! :kwiatek:
Gniadoszka