Bardzo polecam Grzybowo 😉 w tym roku udało mi się "popatatajać" galopem i cwałem o 6 rano po plaży *.* Nie we wszystkich ośrodkach instruktorzy mają pozwolenia na jazdę po plaży... Nas zatrzymano, ale pozwolenie było 🙂 Warunki też świetne, sympatyczne konie i rewelacyjna ekipa (oprócz instruktora jeżdżącego x lat zawodowo trafił mi się kompan, który w osiemdziesiątym którymś miał wicemistrzostwo WKKW dolnego śląska, a ja taki laik między nimi 🙄 )
Bardzo polecam Grzybowo 😉 w tym roku udało mi się "popatatajać" galopem i cwałem o 6 rano po plaży *.* Nie we wszystkich ośrodkach instruktorzy mają pozwolenia na jazdę po plaży... Nas zatrzymano, ale pozwolenie było 🙂 Warunki też świetne, sympatyczne konie i rewelacyjna ekipa (oprócz instruktora jeżdżącego x lat zawodowo trafił mi się kompan, który w osiemdziesiątym którymś miał wicemistrzostwo WKKW dolnego śląska, a ja taki laik między nimi 🙄 )
na prawde na to trzeba miec pozwolenie ? 🤔 od kogo ?
faith, ja bylam lata temu w Ustce (zanim sie dojedzie do miasteczka, to trzeba skrecic w prawo, w jakas alejke, pare kilometrow przed). Teren byl zaczepisty, szkoda tylko, ze jak zdjeli siodlo mojemu koniowi, to widzialam obtarcia na klebie :/ Ale za to teren prowadzila kobyla urodzona w latach 70' i widac, ze byla jeszcze pelna werwy, wiec jakis plus jest 😉
Przepraszam na wprowadzenie w błąd. Dowiadywałam się, bo mnie zaciekawiło i się dowiedziałam. "Wykupuje się" się pozwolenie za jazdę po plaży, na określonym miejscu i godzinie. Jeśli policja lub straż miejska cię złapie i tego nie masz to płacisz karę. W sumie aż się zdziwiłam. My w czasie jakiejkolwiek kontroli poprostu dzida i byle szybciej uciec. 😁
Owszem na całym pomorzu obowiązują pozwolenia na wjazd na plażę i poruszanie się pasem nabrzeżnym, ale ich załatwienie to interes ośrodka, a nie instruktora. Oczywiście niektórym udaje się jeździć bez pozwolenia latami i nie ponosić za to konsekwencji 😉. W większości miejsc (po za samymi miastami) kontrolą i ochroną terenów zajmują się pracownicy urzędu morskiego i ew. straż graniczna, a policja i straż miejska/ gminna raczej się w to nie miesza.
ikarina, może mniej więcej budynek pamiętasz? http://www.stajnia-anka.pl/index.html Ja tam kiedyś na obozie byłam (nie tym organizowanym przez trotter, mieszkaliśmy gdzie indziej a tam nas na jazdy zawozili i teren wieczorny na plażę nie wypalił bo kierowca autokaru stwierdził że po nas wieczorem przyjeżdżał nie będzie 🤔 ).
My byliśmy w zeszłe wakacje w Mrzeżynie, stajnia nazywała się Pestka i było bombowo. W wakacje tereny faktycznie są wieczorami ale warto załapać się na galop przy zachodzie słońca na plaży 😀 Grupka była kameralna i można było zaszaleć 🙂
Tak, chodzi o ten dworek z linku. Dokladnie jest tak jak napisala Gillian. W sumie jest to jedyna stajnia w pobliżu, w której jest porządny dworek, a nie jakieś syfiaste pokoje. Stajnia dosyć ladna no i do morza blisko.
150 zł? 😲 W stajni, gdzie poprzednio trzymałam konia w miejscowości Kopań, wyjazd w teren na plażę kosztował 50 zł. Można przedzwonić i się podpytać. http://www.kopan.pl/stadnina-koni.html
Poszukując miejsca na wakacje natknęłam się na Rancho Zenobia. http://www.rancho-zenobia.pl/okolica Ktoś był z Was w tym miejscu? 3 km do morza, wiec może też organizują tereny na plaży.