czy może mi ktoś pomóc? nie rozumiem całkiem tego wyszukiwania połączen mpk w Lulinie. Muszę sie dostac z Placu litewskiego na dworzec. Wpisuje PL a tam kilka roznych przystankow (dla lini 13, ktora niby jedzie Krakowskim a pozniej wzdluz placu). Chodzi mi o najblizszy przystanek od tego, gdzie staje 26tka 🤔 Potrzebuje autobusu ok godz 19.30, żeby zdązyc na pociąg o 20;15
Lkj ma szkółkę, Bonanza, Kapriola, Kenter, Drwal, Arizona chyba też- do wyboru do koloru. I przestań o to pytać w każdym możliwym miejscu bo nikt nie traktuje Cię poważnie 😵
Czy ktoś się orientuję, gdzie w Lublinie mogę wynająć salę na osiemnastkę na ok. 70 osób albo jakiś lokal, do którego wniosę własny catering i najlepiej alkohol? 🤣 Czy są marne szanse na znalezienie czegoś takiego i zostają mi same kluby?
Zapytam jeszcze w tym wątku, bo w studiach może nie wszyscu zobaczą. Macie jakąś opinię nt. Szkoły Wyższej Nauk Społecznych? W szczególności interesują mnie studia podyplomowe w formie e-leraningu.
xx., zawsze można poszukać jakiejś okolicznej remizy 😉. Z tego co wiem to do klubów nie można wnosić własnego jedzenia i alkoholu (jedynie w postaci prezentów) no i niestety pracownicy klubów bardzo pilnują co kto pije... Osobiście byłam w Oranżadzie i impreza była masakrą - nic do jedzenia nie było, alkohol trzeba było kupować samemu (0,5 l 40 zł), w klubie napalone jak cholera...
ja miałam cały klub dla siebie plus knajpę, która znajduje się obok, a raczej znajdowała, bo ja już stara jestem i ani klubu ani knajpy juz nie ma, ale było czadowo. Każdy gość miał do odebrani a dwa piwa przy barze, jedzenie było ww. knajpie, na serio, zalezy wszystko jak się ugadasz,jakbym miała robić drugi raz to też bym w klubie robiła🙂. I akurat nic złego w tym, że resztę alko kupuje się na własną rękę nie widzę, bo wiadomo, że sporą część zapewnia solenizant (nie pamiętam ile, ale pamiętam, że kupiłam wodkę po prostu do polewania gościom) a jak goście niepewni to jak skończy im się kasa to chociaż żulerni nie zrobią bo nie będą mieli za co pić;], w końcu to 18😉 edit: Smart, ale do 50 za co?
Eeee tam, wcale nie prawda, że nie da się wnieść swojego alkoholu do klubu, trzeba to po prostu robić umiejętnie 😁 Jak wybitnie sprawdzają i obmacują to się kupuje w setkach i po krzyku 🙂 Na wszystkich 18 na jakich byłam zawsze mieliśmy swój alkohol i nigdy nie było problemu, chipsy i paluszki też 😁
Ja zawsze się umawiam na pałę :-D jakoś nigdy nie wyszłam niezadowolona, nie pamiętam jak się nazywają te babeczki co mnie obcinały, jedna taka grubsza (chyba Basia ale nie dam sobie nic uciąć) i druga taka młodziutka i jak się okazało byłyśmy razem na studniówce i poznała mnie po włosach 😂 pod nożyczki samej Agnieszki nigdy nie wpadlam, do niej zawsze kolejki jak za komuny ;-) a swoją drogą wiem co czujesz, do kosmetyczki w Świdniku też bym się nigdy nie wybrała 🤔wirek:
smarcik ja też polecam salon Agnieszki z tym, że najlepiej do właścicielki - czyli Agnieszki się zapisywać 🙂 za ścięcie b. krótkich włosów z myciem bierze 30 zł
Agnieszka to mi w ogóle Jagę Hupało przypomina :-D cenowo to tak właśnie do 50zł za samo cięcie, ja zawsze biorę bez mycia, chyba że ceny poszły w górę, dawno nie byłam. Mogę Ci podać numer to sama zapytasz :-)
Wysiadaszna przystanku KUL jadąc od strony placu litewskiego , a nie jakby w jego strone, idziesz w stronę ul. poniatowskiego u tuż obok poobzieranego zielonego budynku, gdzie UP na angielski jest mała cukierenka. Sama zamawiałam tam torcik dla chłopaka na urodziny, średnicy z 25 cm. Bardzo dobry, super zdobiony, zapakowany🙂