Zapytam na pewno w sobotę......Jutro musze ku pamieci podjechac mu prezent na Mikołajki kupić jestem rozdarta pomiędzy 3 skarbonkami . 1sza z napisem " Napiwki dla kierownika burdelu", " Na dziw.i" i " Kapitalistyczna świnia".....
Ja pamiętam jeden z pierwszych tematów, jakie utworzyłam na końskim forum (wprawdzie nie na volcie, a na naszej szkapie, ale skoro nam się na wspominki zebrało...), było to "Jak być dominującą?" 😂 😁 I dziwiłam się, że forumowe geriavity się obśmiewają, zamiast mi tłumaczyć, jak się nie dać zdominować przez konia... (chodziło mi oczywiście o to, jak być dla konia przewodnikiem i nie dać sobą pomiatać).
ushia ! Witaj, witaj! Ale walenie były jeszcze na tej przed przedostaniej wersji. Tak jak mój prze prze przeukochany, quoniarkowy temat 😀 Kiedyś chciałam poczytać, ale już go nie ma =(
Burza, miłośniczko folku! Ależ z cudownego koncertu właśnie wróciłam! Spiewały koleżanki, grał zespól Rada z Mińska, nogi same chodziły więc i potańcowałam!
Burza, ja teraz raz w tygodniu chodzę sobie na spotkania takkie babskie, gdzie sobie śpiewamy białym głosem pieśni z Polesia, śmieję się że to joga umysłu dla mnie
Ooooo !!! Ja zaczynałam ładnych pare lat temu. Chyba pierwsza (nie ogarniam kolejności wcieleń volty) volta podrzewkowa, za moderowania vooka / vooka i deidre. 😉
Ojej, ile ja na volcie i na revolcie sie nasiedzialam... Na stara Volte trafilam w liceum - troche podczytywalam w kawiarence internetowej 😁 Potem zalogowalam sie w czasie studiow, to chyba byl 2007-2008 rok. Dzieki starej Volcie dowiedzialam sie, co to jest yardandgroom i poprzez niego znalazlam robote za granica. Potem pojawila sie RV, ktora dodawala mi otuchy w czasie samotnych wieczorow przy laptopie, kiedy to siedzialam w samym srodku angielskiego zad*pia i nie mialam z kim pogadac po polsku, albo nie moglam sie wyzalic, jakto mi sie w mojej pracy nie podoba. Jezu, jak ten czas leci
Acha, pamietam, jak Ushia miala takiego avka z kotkiem - uwielbialam go 😀